Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Nie nadaje się do żadnej pracy jestem załamana.

Polecane posty

Gość gość

W połowie wakacji skończyłam technikum o prof organizacji reklamy + kurs językowy angielskiego. Podejmowałam pracę kilkakrotnie ale ja się kompletnie do tego nie nadaję. Pracowałam kilka dni przy zbiorze pieczarek to robiłam za wolno, za mało, zle.. chociaż się starałam jak tylko mogłam to było zle. Po 12 h dziennie. Później poszłam do pracy na taśmie na dworze też 12 h dziennie. Praca była taka ciężka że wytrzymałam dwa dni a potem kierownik mi powiedział że za słabo robię. W czasie nauki pracowałam przez 1 miesiąc w call center i teraz też tam poszłam. To już totalna porażka.. nie wytrzymywałam psychicznie, team leaderzy to jakieś piekło, praca pod ogromną presją. Wciskałam ludziom jakiś kit który sama w życiu bym nie wzięła. W dodatku nie było dnia w którym zrobiłam ich "normę" i potrącali mi i tak z niskiej wypłaty. Odeszłam wczoraj i wiem że do tego się kompletnie nie nadaję. Jestem osobą spokojną, pomocną i uprzejmą. Jednak raczej nie sprawiam dobrego pierwszego wrażenia. Nie jestem przebojowa i śmiała, właściwie to okropnie się wszystkim martwię. Okropnie boję się że nie znajde sobie żadnej pracy.. że będę takim nierobem. Bo ja chcę pracować i chcę zarabiać, wykazać się ale praca w call center czy przy kasie nie jest dla mnie. Tu nawet nie chodzi o to że ja nie chce bo mogę się zmusić ale pracuje zle pomimo starań. To nie jest tak że sie obijam i robię żeby się nie narobić. Bo staram się jak mogę. Ja nie wiem co mam robić jestem zrozpaczona, nie wiem gdzie i jakiej pracy mam szukać. Jaka praca nauczy mnie pokorności i większego zaangażowania. Moja cała rodzina mówi że jestem nierobem i leniem, że nie nadaję się do pracy i ogólnie do niczego. Mam 20 lat i przez to wszystko myśli samobójcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 24 lata i nigdy nie pracowałem. Skończyłem liceum zaoczne. Jestem bardzo wrażliwy, często nie umiem się integrować z innymi. Wolałbym swoją firmę, lub własne stanowisko, gdzie nikt by mną nie rządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale rodzina i rodzice nie wywierają na Ciebie presji?. Bo u mnie ta presja pojawiła się miesiąc po skończeniu szkoły, jestem na ich utrzymaniu i rozumiem że nie chcą mnie utrzymywać. Nie mam zamożnej rodziny ale wiążemy koniec z końcem. U mnie rodzeństwo znalazło pracę już w trakcie szkoły po znajomościach a ja nie mogę sobie poradzić. Przez co jeszcze gorzej mi dopiekają. Wydaje mi się że jak czegoś nie znajdę do wakacji to mnie wyrzucą z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jprd forum nieudacznikow:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wywierali nieraz presje, poszedłem do terapeuty i podleczyłem nerwicę. Teraz zapisałem się dopiero na prawko. a pracy mam zamiar szukać i się wyprowadzić z domu na przyszły rok. Chociaż nie wiem jak to będzie, bo nie umiem się intrygować z ludźmi. Trzymam się z boku, przez co inni odbierają mnie jako dziwaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest wiele spokojnych prac. Tylko czy aby nie uwłaczają panience?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mam podobnie, tylko że ja wgle nie czuje potrzeby nawiązania kontaktu z kimkolwiek. Jestem dla wszystkich miła i uprzejma ale w porównaniu do kogoś innego wychodzę na wycofaną i małomówną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jakie prace masz na myśli?. Właśnie nie chciałam być odebrana w ten sposób że praca na kasie czy w call center mi uwłacza. Bo to zupełnie nie tak. Chodzi o to że w pracy o takiej presji i kontaktem z klientem zupełnie nie potrafię sobie poradzić. Po prostu się do tego nie nadaję. Stresuje się tak bardzo że się cała trzęsę, nie potrafię się skupić na danej pracy i na tym co mówię. Martwię się normą dzienną i nie potrafię myślec o czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:22] No ja mam praktycznie tak sam. Ale czasem staram się coś tam powiedzieć, chociaż wolałbym z nikim nie rozmawiać. Pewnie jesteś introwertykiem tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca na kasie to żaden kontakt z klientem!!! Trzech zwrotów nie potrafisz się nauczyć?: - dzień dobry - siedem osiemdziesiąt - dziękuję i zapraszam ponownie To faktycznie masz problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha. Ja mam 28 lat i mam tak samo jak wy. Też nie mam pomysłu co ze sobą zrobić. W najgorszym razie skończę w schronisku dla bezdomnych. I w sumie co z tego ? Jeżeli do tego dojdzie, zawsze mogę się powiesić, lub nie. Zależy. Grunt to się za bardzo nie przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Die Naht, też jesteś takim wrażliwcem ? i Introwertykiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe że nie w tobie jest problem tylko za duży wyzysk i presja w każdej pracy.Też to zauważyłem.Czasami przecieram oczy że ludzie zgadzają się na pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Martwię się normą dzienną i nie potrafię myślec o czymś innym. " To masz zadatki na świetnego pracownika Bo w pracy powinnaś martwić się normą dzienną i nie myśleć o niczym innym. Wkrótce będziesz kierowniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstrawertycy są bardziej pożądani gdyż łatwiej od nich wszystkiego się dowiedzieć i manipulować w pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Nawet w polu nie nadazalam za starszymi paniami, bo jestem z natury raczej powolna. Nie jestem wygadana, nie umiem sie "zareklamowac". Myslalam zeby odnawiac antyki lub znalezc podobna samotnicza prace. Na razie mam 22 lata i pracowalam tylko dorywczo, brak mi jakiegos impulsu zeby zaczac cos robic, nie moge sie zdecydowac na jeden konkretny pomysl i jak to ugryzc. Moze powinnismy razem zalozyc firme :D samemu to jednak ciezko zaczac, szczegolnie w naszej kochanej ojczyznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagranicą każda praca wystarczy żeby żyć godnie chociaż nie luksusowo. W PL takiej pracy brak. Jest wieczny stres i nerwy. U nas jest trudno żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi matka ma przelać kasę w przyszłości, więc może uda się założyć jakąś firmę, działalność gospodarczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do doradcy zawodowego, wypełnisz test, dowiesz się jakie prace najbardziej do ciebie pasują, nie każdy musi pracować z ludźmi i nie każdy powinien. Świat nie składa się z samych przebojowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie taki test pokazal prace, ktorych jak siebie znam pewnie bym nienawidzila, tj np. ksiegowa, programista. Nie przepadam za liczeniem i szybko sie nudze, za to lubie sie uczyc wciaz nowych rzeczy . Psychologiem moglabym zostac, w teorii pewnie bylabym bardzo dobra, ale trzeba rozmaiwac z pacjentami to raz, a dwa w pl jest za duzo bezrobotnych psychologow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"za to lubie sie uczyc wciaz nowych rzeczy " Zostań wiecznym studentem :D Praca nie polega na uczeniu się nowych rzeczy - tylko na powtarzaniu czynności, których się nauczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrażliwa dziewczyna tak jak ja. Szukaj sobie pracy dla siebie odpowiedniej. Ja słucham treningu autogennego szultza na polecenie mojej terapeutki. Również się szybko nudzę. Idź do terapeuty, czy psychologa jak nie możesz sobie dać rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nie polega na uczeniu się nowych rzeczy - tylko na powtarzaniu czynności, których się nauczyłaś. x Nie kazda jest jednako monotonna. Sa zawody w ktorych mozna sie rozwijac i mysle ze ksiegowa nie jest jednym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się mylisz - prawo podatkowe zmienia się z dnia na dzień. Żeby być na bieżąco - musisz mieć łeb-jak-sklep. I bardzo szybko się rozwijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo pl to popierfolony kraj szcxurow, musisz sie nauczyc w tempie motorka kasac innych i sie tym nie przejmowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za polecenie treningu, na pewno sprobuje. Moja terapeutka stwierdzila, ze mam rzadko spotykana osobowosc bardzo trudna do rozszyfrowania i powoli rozklada rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Twoim problemem nie jest to, że się do niczego nie nadajesz, tylko przejawiasz silną wrażliwość na wszelkie bodźce. Przeczytaj sobie o HSP. Mam tak samo, tylko, że jestem facetem. Pisałem zresztą. Nie powinnaś pracować w zbyt chaotycznej pracy, bo nie będziesz się do takiej nadawała, a bardziej powinnaś szukać zawodu, który tak jak pisałaś, da ci szanse na rozwijanie samej siebie. Może psycholog, może Detektyw, Artystka, własna firma, własny samorozwój. Szkoda, że nie mogę trafić na dziewczynę o podobnej wrażliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno masz bogate życie wewnętrzne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się mylisz - prawo podatkowe zmienia się z dnia na dzień. Żeby być na bieżąco - musisz mieć łeb-jak-sklep. I bardzo szybko się rozwijać. x Moze i tak, ale do prawa podatkowego mnie nie ciagnie, a rozwijam sie szybko tylko w dziedzinach ktore mnie interesuja, np. ww psychologia. Nie chcialabym pracowac za kare, szukam zawodu ktory lubilabym chociaz w malej czesci wykonywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie chyba faktycznie do żadnej pracy nie nadajesz. Ale jakby ci tak dać 1x dziennie jeść, a 3x dziennie wpier/dol spuścić - to byś sobie szybko coś interesującego znalazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×