czasemm

czasemm...może przez chwilę miałam nadzieję,że to on..ale to niemożliwe... Nie wiem co napisać o sobie..Moze to,że ta 14 w nicku coś oznacza. co? on będzie wiedział.. I nie jest to mój wiek :)

do gość14...usłyszałam kiedyś, że niemożliwe nie istnieje.... nie zakładaj, że coś jest niemożliwe...bo niemożliwym się stanie...czasemm warto pomyśleć, że coś jest możliwe....czasemm warto...

nadzieje... ok14, nic mi nie mówi ale to nic nie oznacza... widziałem w piątek moją SKARBIE... nie, nie moją... rozmawialiśmy chwilę... o niczym... jak zawsze...

znikam spać...Dobrej nocy...dla Was...i dobrego czasu...

czasemm- wolę tak założyć,niż się rozczarować...on mnie nie szuka.. u- nie widziałam się z nim w piątek...widziałam go w tamtym tygodniu..ale nie w piątek..

czasemm wiem już późno... Ok może następnym razem... pa

ja też życzę Wam dobrej nocy...pora spać..

więc wiesz że to nie ja :-) dobranoc i napisz co oznacza ta 14, bo strasznie ciekawy jestem...

..on będzie wiedział...:) dobranoc

eh Ty 14 :-)

..jak Wam się spało..? :) Kolejny dzień tęsknoty..i szukania odpowiedzi... Powiedzcie mi co sądzicie o takim czymś: ...łączy nas coś w stylu relacji usługodawca-uługobiorca.. On jest tym pierwszym,ja tym drugim.. powiedział mi ostatnio,że mogę wpaść w między czasie.. ..po czym szybko dodał...jakby coś się działo... Co mogę o tym myśleć? ...co Wy byście pomyśleli?....chciałby żebym wpadła tak o sobie...?

do gość 14...wyspałam się dzis:) odpowiadając na Twoje pytanie...najlepiej sprawdzić i zajrzeć....nic nie tracisz ...możesz tylko zyskać w mojej opinii...

...chciałabym..ale boję się, że źle go zrozumiałam.. to znaczy,boją się,że nadinterpretuję,a mu chodziło faktycznie tylko o to, że mogę wpaść, gdy będzie problem..

A mu chodziło :O

"mu" to poprawna forma... o to Ci chodziło?

nie pozwalaj aby strach odbierał Tobie marzenia....czasemm warto powiedzieć ..tak...

czasemmm- jest jakas sila w tym co napisalaś....nie umiem tego wytłumaczyć...ale te słowa w sobie coś mają..Tylko odwagi brak.. ....mam takie ludzkie, przyziemne lęki.....Pójść do niego...i co? przecież nie będe udawała, że mam jakiś problem, bo przecież zauważy, że nie.....Mam tam iśc i co dalej.....?

przypomniały mi się słowa piosenki: ...bosa do mnie przyjdź i od progu bezwstydnie powiedz mi czego chcesz....

jeszcze zdążysz w życiu się bać...przegapiś coś i czegoś nie zrobić..i załować...że nie zrobiłaś...spróbujesz i będziesz wiedziała...nie będziesz się przez całe życie zastanawiała co by było gdyby...zawsze mozesz zajrzeć i powiedzieć, że byłaś ciekawa co u Niego...lub możesz podzielić się tym jak się ta rzecz, usługa się sprawdza ( nawet jak działa...podziel się dobrą opinią ...i nawiązać rozmowę..powodzenia! :) ja też w tym tygodniu zrobię coś...czego nie powinnam robić...ale zrobię to...:)

no właśnie ....słowa piosenki są dobrą podpowiedzią...nie wiem na jakim etapie jest twoja znajomość...ale zawsze mozesz powiedzieć prawdę...

czasemmm- podziwiam Cię za odwagę....i za Twój optymizm w tym wszystkim... Jesteś silną kobietą i to można odczuć ...ja chyba nie znajdę w sobie tej siły....nie umiałabym pójść do niego tak bez pretekstu. Zdziwiłby się bardzo :)

mężczyznom zdziwienie ...dobrze służy:) tak myślę...czasemm...jeśli dla odwagi potrzebujesz prestekstu....to idź pod pretekstem ...jak zastanowisz się to jakiś pretekst się znajdzie....nawet zwykłe podziękowania za dobrze zrealizowaną usługę są czymś normalnym...więc możesz pójść podziękować...dasz radę.

wierz mi ...ja nie jestem odważna...staram sie tylko pamiętać o tym, że życie czasemm bywa kruche...i chcę zdążyć spowodować, że ten ktoś się uśmiechnie...a uśmiechnie się na pewno...:-)

już kiedyś korzystałam z jego usług.... ...potem mu podziękowałam... chyba był zaskoczony.. ja jego reakcją też... :) była bardziej niż pozytywna.była mega pozytywna... nie spodziewałam się, że to zrobi,a on .... przytulił mnie.... Myślisz Czasemmm,że to coś znaczyło?

gdy człowiek jest zaskoczony działa intuicyjnie...w takim momencie przytulenie jest też intuicyjne...a przytulamy kogoś kogo chcemy przytulić...:) ...

czyli tego chciał?? podświadomie? ...to byłoby zbyt piękne....:)

nie myśl...że to jest niemożliwe...niemożliwe nie istnieje...albo istnieje w naszej głowie...

.....a Ty, Czasemm, spodziewasz się jakiegoś zwrotu w Twojej znajomości?

cały czas wierzę.....cały czas tęsknię za Nim i cały czas mam nadzieję....czasemm chwile zwątpienia...ale wtedy dopada mnie głęboko zakopany optymizm...:)

...jesteś wolna.możesz jeszcze dużo...jeśli on też jest wolny. ...gdybym ja miała taką sytuację,to nie wahałabym się ani chwili i zaprosiłabym go na randkę.:) ....znajdź w sobie jeszcze większą siłe i działaj....życie jest tylko jedno......