Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Proszę o ocenę tej sytuacji i wyrażenie waszej opinii w tym temacie

Polecane posty

Gość gość
Oczywiście, że się postawię, bo nie będę się dawać do końca życia wykorzystywać, a dla nich i tak będę śmieciem. Powiem mężowi, że może jej zawieźć jej te rzeczy, ale niech od razu weźmie swoje walizki i u niej zostanie, bo w domu nie ma czego szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż i tak nie zrozumie i to ciebie uzna za wariatkę i jak sama napisałaś przewrażliwioną. No, ale jakoś trzeba walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdzieli ten twoj mąż. Dziad i tyle. Pokaż charakter i powiedz że nie oddasz. Niech kupi, a jak jej nie stać to po cholere dziecko robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom jest twój? Bo jak połowa należy do niego, to może go oddać siostrze jak te rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze! Mąż powinien bronić żony. To że ma się niekonfliktowy charakter nie usprawiedliwia innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom jest mój, rodzice przepisali go na mnie na długo przed tym niż poznałam męża. Nikt więcej mi nie robi na złość., tylko ja każde spotkanie z nimi odchorowuję, bo zawsze muszą mi jakoś dopiec. Ostatnio ona i jej mąż udawali, że mnie nie widzą, przywitali się ze wszystkimi, tylko nie ze mną. Ale jestem przewrażliwiona i to jest zupełnie normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne zachowanie i dziwi mnie postawa twojego męża. Wygląda to tak jakby przekladal siostrę nad ciebie. Zrob mu awanturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wiele razy się o to kłóciliśmy. Ostatecznie on przyznaje mo rację, mówi że z nimi pogada, a potem sytuacja się powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie rozmawia. To ty powiedz. Wygarnij bratowej, zadzwoń i powiedz ze lozeczko musi kupić sobie sama bo od ciebie jyz nic nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wygarnęłam kilka razy to było zaostrzenie sytuacji tylko. Potrafiła powiedzieć mi np.że nie Zaprosiłam jej zeby obejrzała dziecko, kiedy przyszło na świat, mimo, że nikogo nie zapraszalismy, bo każdy sam przychodził bez specjalnego zaproszenia i dla mnie to w 100% normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj jej tych rzeczy, decydyjecie oboje. Za takie słowa to on w ogóle powinien ją wysmiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mąż pojechał obrażony do mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z rzeczami? Masz d**e nie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie. Nie miał możliwości ich zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego masz za darmo oddawać cos drogiego... Chce to niech chociaż zapłaci za to ustalona kwotę, z reszta nawet jakby dostała za darmo to kultura wymaga w pewien sposób sie odwdzięczyć, albo cos kupic w podziękowaniu albo dać trochę kasy. Boże jakie to wszystko pazerne...noe chce się pracować i najlepiej wszystko dostać za darmo... A co to jej facet/maz nie moze na wózek dla własnego dziecka zarobić? O zgrozo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie zarabia zbyt wiele, ale oni mieszkają u moich teściów i za nic nie muszą płacić, więc na pewno stać ich na wózek. Tylko po co tracić kasę jak lepiej za darmo wysępić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wózek czy łóżeczka to duzy koszt, a oni są strasznie pazerni. Nie oddadzą ci potem tego, bo ona sprzeda jakiejś psiapsiółce i ty znowu koszty jak będziesz miała drugie dziecko. Niech zapłacą. Szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i co dalej? Powiedziałaś mężowi że nic nie dostaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, powiedziałam to i co o tym wszystkim myślę, zapytałam kto jest dla niego ważniejszy. Obraził się i pojechał do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 03
TO sa twoje rzeczy i za takie chamskie zachowanie na 100% bym nic nie dała ani pozyczyła. co bedzie cały czas chciała bys cos dawala jej dziecku? a tak apropos niezla rodzina skoro tak jada po tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię Ci , schowaj te rzeczy i powiedz że sprzedałaś . A tej dziewczynie powiedz że już tych rzeczy nie masz , i że ci przykro . I tak ty będziesz tą najgorszą więc co CI zależy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż to jakiś pantofel rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×