moj facet sie rzadko myje

moj facet bierze prysznic raz na 4-5 dni... wyszlo to teraz, niedawno zamieszkalismy razem. wczesniej zawsze byl swiezy i pachnacy podczas spotkan. prosze go, mowie, ze to okropne itp - nic nie pomaga. codziennie rano myje tylko twarz, zeby i uzywa dezodoratu - i tak do kolejnej kapieli. czyli za 4-5 dni. czasami chodzi w jednych majtkach tyle dni.... wydaje mi sie to niepojete. nigdy wczesniej sie z czyms takim nie spotkalam. co powinnam zrobic/powiedziec zeby nim potrzasnac i wyeliminowac ten niedorzeczny nawyk braku higieny???? poza tym jest strasznie fajny.

Częste mycie skraca życie!

Nie wiem czy uda ci się coś z tym zrobić. Mam takiego męża. Kiedy starał się o mnie, nic nie wskazywało, że będzie brudasem. Przychodził czyściutki, paznokcie zadbane... a teraz? szkoda słów. Podobnie jak u Twojego faceta. Najbardziej drażni mnie kiedy wypsika się dezodorantem na nieumyte pachy. To daje jeszcze gorszy fetor niż bez samego mycia, taka piorunująca dawka. Faceci to brudasy (w większości). I niech ktoś powie, widziały gały co brały...

Niech śmierdzi jak knur,daj mu spokój

nie czuc od niego smordu, ale wiadomo, ze kiedy jest taki nieumyty, ja nie inicjuje sexu, on zreszta rowniez. ale zastanawiajace sie to, ze woli zrezygnowac z sexu niz sie umyc. to jest straszne. ogolnie nie rozumiem dlaczego nie jest mu wstyd skoro mowie mu wprost - idz sie umyj. jakos sobie tego nie wyobrazam. biorac pod uwage powyzsze wypowiedzi. i co i tak bedzie zawsze, a potem jeszcze gorzej?

Te podwójne standardy. Jak kobieta dba o siebie przed ślubem, a po nim wpierdziela to co widzi i tyje jak wieprz to jest w porządku. Ale jak mężczyzna po ślubie ma lekkie braki w higienie osobistej to jest łomatkoboskatragedia!!!!

nie jestesmy po slubie. poza tym ostatnia wypowiedz mnie rozwalila. jej autor chyba tez sie nie myje.

Lekkie braki?a Ty ile jedne gacie nosisz??tydzień syfiarzu??

Widzę że "tyje jak wieprz" zabolało - czyli miałem rację.

no akurat nie. mam 165 cmi waze 48 kg. poza tym w temacie prosze

Jestem ponad 20 lat po ślubie. Urodzilam dwoje dzieci i wciąż nosze rozmiar 36. Codziennie kąpiel, myje,układam włosy i robię lekki makijaż. Ubieram się kobieco. Jak zdarzy mi się jechać autobusem to nie mogę się nadziwic ile jest zaniedbanych osób,obu płci. Tłuste włosy,brudne paznokcie, ciuchy... fuj. Tylko nie mowcie,że to brak czasu. Ja pracuje ,wstaje po 5 ,w pracy jestem czesto po 10 godzin i jakos o sobie nie zapomnialam nigdy.

a p myje w umywalce? :)

Bo częste mycie powoduje poparzenie, wysuszenie i łuszczenie sie skury! Ja też kąpię sie na basenie raz w miesiącu dla zdrowotności! A przez ten miesiąc moja skura wytwarza płaszcz lipidowy który chroni ją przed brudem!

Andrzeju a p myjesz w umywalce??

u facetow to jest szczegolna zenada bo oni maja naprawde prosto. szybki prysznic i po sprawie. nie gola nog, nie nakladaja odzywek i maseczek na wlosy, nie robia peelengow, nie maluja paznokci. wiec kompletnie nie rozumiem dlaczego nie moga wziac codziennie zwyklego prysznica. moze panowie sie wypowiedza?

tak myje czasami

Tak, czasem umyję w umywalce albo wytrę mokrymi rękoma i wystarczy. Nikt mi jeszcze nie powiedział, że śmierdzę. Niektóre kobiety kręciły nosem, że ubrania wietrzę, a nie pioręm, ale wtedy mówiłem że mają wygląd niewyjściowy taki podobny do krowy i zrywałem z nimi.

Mój chłopak myje się raz na 2 tygodnie a majtki zmienia co wtorek. Uważa, że prawdziwy mężczyzna nie może pachnieć kwiatkami (tylko czym?) :( Wszyscy faceci są tacy sami. Chłopak mojej koleżanki i kuzynki też.

musza zaznaczyc swoj rewir :) to jest pierwotne u facetow

zdrowy chłop dziś a wielcy ludzie żyli w brudzie

gość dziś zartujesz prawda??

dawniej malzenstwa kapaly sie wspolnie w sobote i pozniej sex... i zyly dlugo i :)

nie wytrzymala bym z takim! fuj :o

nie wyobrazam sobie nie umyc codziennie tylka! :) ludzie!

Autorko, też się przestań myć :) albo on zmieni się albo... Będą dwa śmierdziele w domu :D

Skąd wy bierzecie tych brudasów, spod mostu? Serio pytam, bo dla mnie to abstrakcja. Mój facet ma pracę fizyczną, kończy wieczorem i od razu leci pod prysznic, myje włosy. Rano też się myje. Kiedy ma wolny dzień tak samo. Brzydziłabym się pocałować kogoś takiego jak opisujecie, ze o seksie nie wspomnę...

fuuuuuj :/ obrzydliwość

wlasnie to jest najsmieszniejsze, nie spod mostu. facet jest inteligentny, ma dobra prace, przed zamieszkaniem jak wspominalam zawsze byl czysciusienki. na wspolnych wyjazdach tez kapal sie codziennie. i po przeprowadzce taka negatywna niespodzianka. no i nie wiem co robic zeby to zmienic. liczylam na jakies pomysly - chcialam go zawstydzic, ale nie wyszlo. mowienie wprost nie skutkuje. zyc tak tez sobie nie wyobrazam. jego dotychczasowy rekord to 7 dni niemycia.... wstyd

masz brudasa, inni piszą, że to nienormalne, dla mnie też, a jestem mężczyzną pracującym fizycznie. nie wyobrażam sobie dotknąć się do mojej kobiety tak prosto z marszu z pracy. ona też nie ma problemu z czystością. wy chyba się nie dopasowaliście, i też twierdzę, że go nie zmienisz. prędzej brudem zarośnie.współczuję feljtucha faceta.

Mi teraz śmierdzi z krocza , a majtki zmieniam co miesiąc.