krzyki w glowie mamy i ogolnie

Witam. Mam pytanie do was może ktoś tak miał. Od ponad miesiąca po przeprowadzce do siebie na wieś słyszę narastające krzyki w glowie mojej mamy które narastają i przeradzaja się w kłótnie krzyki różnych ludzi. kończy się to samo albo jak ktoś zacznie do mnie mówić.. przeważnie jak jest cisza to właśnie mi się to zaczyna próbuje to zagłuszyć spiewniem jednak to jest silniejsze. Mama chce mnie wysłać do psychiatry lecz nie wiem czy to jest normalne.. pnawet myślałam że to po porodzie 3 miesiace temu urodziłam potem ze to przez ten dom ponieważ dziwne rzeczy się tutaj działy jak np ktoś chodził po strychu chociaż nikogo nie było same szafki się otwierały.. słyszę je co dwa dni co jeden co trzy zależy kiedy jestem sama. Kiedy je słyszę wydaje mi się ze robie wszystko w zwolnionym tempie przy czym robie to normalnie tak jakby przez te krzyki czuje wszystko w spowolnionym tempie. Nie wiem co to może oznaczać miał ktoś taki przypadek słyszał o takim? Czy najlepiej udać się do psychiatry? Czasem trwają nawet 5 minut i mam ich mega dosyć aż chce mi się krzyknąć żeby przestało. pomocy liczę na poważne odpowiedzi

ps. od razu podkreślam ze nie mam jakiś przykrych zdarzeń z dzieciństwa byłam dobrze traktowana nie bita żadna patologia

Moze raczej do neurologa niz psychiatry. Halucynacje wizualne bywaja objawem schorzen organicznych, nie jedynie psychicznych. Moze tak samo jest ze sluchowymi? Czy tez twoimi krzykami w glowie. Moze to byc kwestia urazu czy tez mikrowylewu czy inbej dysfunkcji struktury mozgu. Zwlaszcza ze poddaje sie czyli znika przy innych bodzcach sluchowych. Nie wiem, nie jestem specjalista, ale wyglada na problem neurologiczny.

http://mentalhealthdaily.com/2014/03/26/hearing-voices-in-your-head-auditory-hallucinations-causes-types-treatments/