Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krakatoa

Bez znaczenia

Polecane posty

Wszedł do mieszkania i już w progu oparł brodę na jej ramieniu. Zaciągnął zapachem perfum wyraźnie zaakcentowanym na szyi. Robił tak wiele razy, ale tego dnia pachniała inaczej, albo on inaczej czuł. Nim pospiesznie ściągnął z niej uprania zdążył tylko pomyśleć, że wielu mężczyzn przed nim już to robiło. Nie był zazdrosny, może trochę zmieszany tym nagłym odkryciem. Lekko zmrużył oczy i pocałował bardzo łapczywie. Jej ciało, twarde sutki, rozchylone usta, wszystko mówiło, że jest już gotowa. Błyskawicznie zrzucił wszystko w co był ubrany. Przywarł do niej nagim ciałem. Była ciepła i cała dla niego, dziś i tu. Chociaż przecież nie jego wyłącznie. Wiedział, że nie jest ani pierwszym, ani ostatnim mężczyzną w jej życiu. Nie zależało mu nawet na tym. Może przeciwnie... Może właśnie tego dnia, kiedy uświadomił sobie ten fakt poczuł większe niż zwykle pożądanie. Oto kobieta która przyniosła mu ze sobą dziesiątki smaków i zapachów, wspomnień orgazmów. Zachłannie zaczął pieścić jej ciało, nie był wcale delikatny, a jej to wyraźnie odpowiadało. Całował szyję, lizał piersi, brzuch. Stanęła w rozkroku, a on uklęknął przed nią. Wsunął palce w jej wnętrze i poczuł jak szarpnięciem za włosy przyciąga go do swego łona. Lizał lubieżnie, jej łechtaczkę, wargi, zatapiał w niej język, głęboko jakby chciał poczuć wszystkich swoich poprzedników. Ta myśl krążyła mu obsesyjnie po głowie, podniecała nawet. Puściła jego włosy i odwróciła się tyłem, zanurzył nos i język między jej pośladkami. Lizał jej tyłek bardzo starannie, soki zmieszane z jego śliną lądowały na zimnej podłodze. A potem zaraz oni. Przełożyła nogę nad jego głową i zawisła nad nim cipą. Przylgnęła ustami do jego kutasa, lizała wędzidełko, ssała z zaangażowaniem, obciągała , w końcu to lubiła... A on drylował językiem wszystkie jej zakamarki, zakamarki które już ktoś dawno przed nim zdołał odkryć. Spuścił się jej do ust, a ona nawet nie uroniła kropli, przełknęła spermę z rozkoszą i pozwoliła skończyć jemu. Wiła się na jego twarzy. Po pustym pokoju rozchodziło się echo jej stłumionego jęku rozkoszy, może nawet krzyku. Z mieszkania wyszli razem. Za nimi z mieszkania obok, sąsiad. Wsiedli do windy i nim wszyscy w milczeniu zjechali na sam dół, sąsiad zdążył tylko pomyśleć o tym, że te wszystkie odgłosy orgii, to jej sprawka, a obok stoi sprawca. I jeszcze o tym, że nawet gdyby kiedyś jemu udało się wcielić w jego rolę, to nie byłby dla niej ani pierwszym, ani pewnie ostatnim kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalisz się, że jesteśk/u/r/e/w/k/ą, czy k/u/r/w/i/a/r/z/e/m??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imperium Inessa Wachlarz znowu grasuje :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Imp. ALe ładnie napisane, szkoda, że ja tak nie umiem. Gratuluję Autorce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
typowe dla Imp naisac cos i wypierac sie z goscia sasiad pewnie tez juz przelecial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO jesteś facetem albo zwykłą lesbą:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goethe
Kawałek całkiem strawnej literatury. Mam nadzieję, że napisany kobiecym paluszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie Imperium, tylko jakaś dużo inteligentniejsza kobieta... Kusza albo ktoś kogo nie znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goethe
Dla Ciebie też jest bez znaczenia, że jesteś tylko kolejną i jedną z wielu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykle, aktualnie jestem ostatnią i wtedy to jest dla mnie ważne. Potem ostatnią jest kolejna, a wtedy dla mnie kolejność przestaje mieć już znaczenie, bo zainteresowanie zwykle traci na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szyderco, mam przeczucie, a nawet pewność, że to pytanie retoryczne. A tak serio, to przecież wszyscy jesteśmy tu po to żeby swoją mniej lub bardziej udaną twórczością, egoistycznie robić dobrze wyłącznie sobie. Na dziś już zaspokoiłam swoje pseudopisarskie potrzeby, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goethe
Bardziej skomplikować się nie dało?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja wielobarwność zachwyt mój budzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak rozsypane okruszki :) Podążam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krakatoa to facet przecie , kobiety zazwyczaj mają avatary.Który hmm pisał z pustym avatarem??? Heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to Kobieta lubiąca być króliczkiem :) Jam myśliwy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś I to jest właśnie prawdziwa sztuka. Piękny biały wiersz, może nawet erotyczny w podtekście, o tęczy z Placu Zbawiciela. Niestety nieistniejącej już tęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak, też uważam, że ludzie powinni częściej się okłamywać w słusznej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam pośrodku coś się zasiało. Emocjami, często negatywnymi podlewane rosło :). To nie tęcza, nie można tak poprostu usunąć. Ty to wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócisz, tak ja ;) Choć na chwilę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×