Nie chce mi się "tego" robić

Tak jak w temacie. Mam 26 lat męża , dwójkę dzieci i już okońca życia mogłabym nie robić seksu. Po prostu mnie nie ciągnie. Mąż domaga się ode mnie seksu oraz innych czynności seksualnych a mi się po prostu nie chce, nie sprawia mi to żadnej przyjemności, pozatym dzieci wysysają ze mnie całą energię . Wolę sto razy iść spać niż robić seks. Mąż się na mnie obraża i mówi , że sobie znajdzie kochankę. A ja mówię mu idź i daj mi spokój. Czy z moją seksualnością jest coś nie tak ?

Oj dziunia uważaj, bo to jest droga prosta w przepaść. Nie tylko z twoją seksualnością, ale z głową. A ponieważ seks w głowie siedzi, to powinniście obydwoje udać się do dobrego pschologa seksuologa. Póki jest jeszcze co ratować, albo ci nie zależy. Ale to skończy się płaczem

Za jakis czas zalozysz tu temat: moj mąż ma kochanke.

To normalne, dlatego malzenstwa sa do d*py. Jak tak szczerze przy wodeczce rozmawiam z kolezankami, to kazda przyznaje w koncu, ze seks to dla niej nudny obowiazek. I nieprawda, ze po 30-scte kazda staje sie boginia seksu, najbardziej mi sie chcialo w czasach liceum, a teraz to wole sobie ksiazke poczytac. Zycie.