jaki był wasz pierwszy seks? katastrofa czy było zarąbiście?

mój był pół na pół ;)

pierwsze 10 razy to klapa pozniej juz coraz lepiej

Katastrofa! Facet też był prawiczkiem i tylko mi wsadził, nawet mnie nie dotykał, nie całował o matko, co ja wtedy miałam w głowie, że się zgodziłam. Zabolalo i przerwalismy.

jak na pierwszy raz myśle że bardzo dobrze. :)

2 razy jednej nocy i facet po jednym ,dwóch *****ch konczył

Mój był na pustkowiu w dniu moich imienin ;) nasi rodzice byli przeciwni temu ze jesteśmyJ razem.Ja dobra, grzeczna uczennica, on chłopak który miał gdzieś naukę a kochał motory :) W dniu moich imienin zabrał mnie na totalne pustkowie, gdzie było widać całe miasto, piękny widok. I tam był mój pierwszy raz. Było bajcznie ;)

mojego nie było i nie będzie bo rodzice mi ciągle wmawiają że to jest złe, że po tym sa niechciane ciąże już o zabezpieczeniu nie wspominając, mówią że jak to zrobię to skończę napewno pod mostem, wgl uniemożliwiają mi żeby wgl do tego doszło , zostanę na noc u dziewczyny od razu jestem wyklęty ... ja nie wiem mam chyba nienormalnych rodziców

A drugi mój facet miał takiego malutkiego pena że nic prawie nie czułam jak wsadził a on poruszał dopasować 3 minuty i kuniec ☺

ale chodzi ci ogolnie o pierwszy raz czy pierwszy seks z nowym partnerem?? Bo mój ostatni to miał problem z wczesnym wytryskiem, to było straszne-jeden ****** finito. A pierwszy raz był trochę rozczarujący- nic nie bolało, zero jakiejś przyjemności za to ogromny stres

MÓJ BYŁ BARDZO UDANY 4 GODZINY SIE BAWILIŚMY

Moj był super był zaplanowany na 17 urodziny z moim mężczyzna który miał w tedy 27 lat był doświadczonym kochankiem delikatnym czułym, była wspólna ciepła kąpiel, szampan truskawki w czekoladzie, w tedy tez pierwszy raz wzięłam penisa w usta, była bardzo nie poradna ale chyba słodka bo zabawa trwała cała noc z krótkimi przerwami na sen.