Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Taka sytuacja co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość gość

W ubiegłym roku mój mąż podarował swoim rodzicom na święta kalendarz ze zdjęciami naszego dziecka. Teściowie niby bardzo się ucieszyli, powiesili go w salonie. Ostatni raz widzieliśmy go tam w Wielkanoc i kiedy zapowiedzieliśmy się na wizytę latem. Zawsze kiedy wpadamy bez zapowiedzi kalendarza nie ma. Ostatnio byliśmy tam, kiedy nikogo nie było w domu, bo zostawiliśmy im przetwory zrobione przeze mnie. Specjalnie odeszłam całe mieszkanie i po kalendarzu ani widu ani słychu. Zrobiło mi się bardzo przykro, mężowi zresztą też, ale on zawsze tłumaczy i broni rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale problem, widocznie im się wasze dziecko nie podoba i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co od razu takie halo? widać ze to dla nich kłopotliwy prezent, może nie pasuje do wystroju. po co tak roztrząsasz temat? bedziesz szczęśliwsza jak zmusisz ich do powieszenia tego kalendarza? po prostu nie róbcie więcej takich prezentów i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zdjęcie dziecka mają? Jest to dziwne bo zazwyczaj przecież dziadkowie się chwalą wnukami a nie ukrywają. Może kalendarz lekko hmm szpecacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja nie robię żadnego halo, nic im nawet nie powiedziałam, po prostu jest mi bardzo przykro. Nie, zdjęcia mojego dziecka też nie mają, ale innych wnuków już tak. Co do "dopasowania" do wystroju: moi teściowie nie są osobami o jakimś wysublimowanym smaku, mieszkanie mają urządzone w stylu lat 90., a ten kalendarz wymyślił mąż, bo zawsze wisiał u nich w salonie(i wisi nadal) jakiś kalendarz reklamowy. Wydawało mi się, że ładnie ten kalendarz zaprojwktowaliśmy, delikatne pastelowe kolory, klasyczna czcionka, pozaznaczaliśmy daty urodzin wszystkich wnuków i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie myśl o tym. Moi teściowie tez długo chowali zdjęcia mojego syna (nieskromnie powiem, że jest bardzo ładny:-). w końcu ich zapytałam a gdzie są fotki? I na drugi raz wisiały na ścianie. Ja to olewam. Dałam, zrobiłam swoje i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i może w tym jest problem ? może to pozaznaczanie teściowie odebrali jako wasze roszczenie - tu wam zaznaczamy k iedy may urodziny i macie o nich pamiętać ? a ich urodziny , imieniny , ważne daty wyszczególniliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allium nie rozumiesz słowa pisanego? Nie zaznaczyłam tylko urodzin dziecka. W pisaliśmy daty urodzin rodzeństwa męża, wszystkich wnuków, urodziny teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozaznaczaliśmy daty urodzin wszystkich wnuków i dzieci. x zdaje sie ,ze masz problem z odróżnianiem tego co piszesz a tego co chciałaś napisać :D bo w tym tekście nie ma słowa o teściach a i " dzieci " brzmią dość enigmatycznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście, mogłaś zrozumieć, że chodzi o nasze dzieci. Nie. Zaznaczyliśmy wszystkie daty, które mogą być dla nich ważne, w tym ich rocznicę ślubu. Absolutnie nie chodziło tu nam o żadne roszczenia, myśleliśmy, że będzie im miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie nie było to dla nich mile.. Raczej krępujące Wasz syn nie jest pepkiem świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda na to, że zupełnie nic dla nich nie znaczy skoro pół mieszkania mają wyłożone zdjęciami pozostałych wnuków, a naszego malucha mają gdzieś :(. Bardzo to dla mnie przykre i tyle. Dzięki, że mogłam się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie inni są zazdrośni że nie wpadli na taki pomysł i powiedzieli żeby mamusia zdjęła bo beznadziejnie to wygląda. Ja miałam podobną sytuację, z tym że chodziło o pamiątkę z podziękowaniami z naszego ślubu. Od szwagra i szwagierki dostali kiczowatą sztuczną książkę z wstążeczkami i innymi d**erelami jak to na wsi a od nas szklaną statuetkę w kształcie serca z napisem i delikatnym motywem, którą kolorystycznie i stylistycznie dobraliśmy do wnętrza no i niestety nasza stoi gdzieś zbunkrowana tak, żeby przypadkiem nie było jej widać a beznadziejna tekturowa pomalowana na złoto imitacja książki stoi dumnie na środku. Dodam jeszcze tylko że na rocznicę ślubu dostali od siostry teścia podobną statuetkę do naszej i też stoi w widocznym miejscu a nasza zniknęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój bachor jest na pewno brzydki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi by było przykro. Zrobiłam taki prezent mojej babci, a szwagierka swojej mamie i obie używają kalendarzy,wszyscy na spędach rodzinnych je oglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby pozaznaczaliście daty urodzin wszystkich dzieci w rodzinie ale na zdjęciach w kalendarzu są tylko WASZE DZIECI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pardon, WASZE DZIECKO! czyli wyraźnie pokazujecie które dziecko ma być najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dzieci a dziecko. Są tam zdjęcia dziecka z moimi teściami, kuzynami dziecka, wujostwem. Owszem zdjęć dziecka jest najwięcej, ale to nasze dziecko, zdjęciami pozostałych wnuków mają całe mieszkanie wyłożone, a ja miałam zrobić kalendarz z 11 zdjęciami innych wnuków a na jednym nasze dziecko? Tak, jest mi przykro i to bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie w każdym domu wiesza się kalendarze na ścianach. Widocznie za nic im taki kalendarz nie pasuje. Ja na przykład miewam piękne kalendarze, bo na przykład od kogoś dostałam. I zawsze leżą gdzieś po szafach, w końcu wyrzucam jeszcze przed końcem roku bo tylko zagracają. Nie dalej jak wczoraj, robiąc porządki, jakiś wyrzuciłam. Oczywiście nie postąpiłabym tak z kalendarzem indywidualnie wykonanym i z czyjąś podobizną ale nie wykluczam że wisiałby od czasu do czasu, na przykład przy okazji wizyty darczyńcy. :D A tobie zawsze pasują prezenty od kogoś? Miej, kobieto, trochę dystansu do sprawy i samokrytycyzmu. I jeszcze jedno, mojej córce w przedszkolu zrobiono kiedyś takie zdjęcia, że to się nie nadaje do pokazania komukolwiek. Dzieciaki - jak to dzieciaki - wyszły nieźle, ale dookoła dodano tandetne efekty, tak odpustowe, że te zdjęcie nadawało się tylko do schowania na dnie szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja już wyraźnie zaznaczyłam w temacie, że mój mąż wpadł na ten pomysł z kalendarzem, ponieważ u teściów zawsze wiszą w salonie takie reklamowe kalendarze, np. firmy produkującej okna. Nasz kalendarz był prosty, bez zbędnych ozdobników. Zdjęcia zrobił mój mąż, jest fotografem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i niech mąż przeżywa, a ty olej i jeszcze jemu każ olewać. Zdystansuj się od buractwa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wysłałam moim rodzicom i tesciom na Dzień Babci i Dziadka breloczek do kluczy ze zdjęciem syna. Mieszkamy za granicą wiec widujemy się rzadko. Przyjeżdżamy, breloczek syna owszem mają przypiety, ale siostra męża nie mogła scierpieć ze tylko naszego syna zdjęcie noszą przy kluczach i chwala się nim i dala im taki sam breloczek ze zdjęciem swojego dziecka, mimo iż ona mieszka tuż obok i dziadkowie mają jej córkę na co dzień,a na szafkach i w ich telefonach są zdjęcia tylko jej córki:/ Tu nie chodzi mi o postawę teściów,ale postawa siostry jest śmieszna, wręcz żałosna. Może podobnie jest u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i masz rację, po prostu przykro mi, że teściowie traktują nasze dziecko gorzej od pozostałych wnucząt. U moich rodziców nie ma takich podziałów na lepsze i gorsze wnuki, wszyscy są traktowani jednakowo. I tak samo miałam ja w dzieciństwie. Jedna babcia traktowała wszystkich równo, a druga miała ulubieńców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie musisz powtarzać kilka razy tego samego, niech przeczytają Twoje wypowiedzi zanim same się wypowiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare osły i tyle. a autorka ma płacić za kalendarz i zamieszczać w nim cudze dzieci??? powaliło was już całkiem??? oni nie zasługuja na taki prezent i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie różnego traktowania wnuczków, to wiem jak to jest bo u mnie też tak było. Będąc małym dzieckiem nie rozumiałam co jest nie tak ale z czasem zaczęłam to olewać i się nie przejmować. Teraz nie mam czym bo większość dziadków nie żyje. Wiem że jest Ci przykro. U mnie teraz jest tak, że teściowie gorzej traktują mojego męża niż pozostałych swoich synów (ja to w ogóle dla nich mogę nie istnieć dopóki czegoś nie potrzebują) i często nam sprawiają przykrości. Nic na to nie poradzisz bo nie wiesz czy nie są buntowani przez pozostałych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalam kiedys taki super kalendarz od vrata i bratowej. Caly kalendarz to byly zdjecia ich dzieci. W dodatku stylizowane-w lipcu poubierane w stroje kapielowe z nadmuchanym kolem, grudzien na sankach, kwiecien z pisanką, no masakra. Dla mnie tego typu prezenty (np.rzeczony kalendarz, kubek z nadrukiem zdjecia, zdjecie w ramce) to mega obciach. Jak bym chciala przyozdobic sobie mieszkanie tego typu dekoracjami to wiem dokad udac sie z pendrivem. No litosci. Kalendarz polezal jakis czas w szufladzie. Potem go wywalilam. Lubie zdjecia cz-b, nie chve takich zenujacych wypocin niespelnionego fotografa-amatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się przejmujesz, olej i już. Ja sama byłam dla jednej z moich babć tą gorszą wnuczką. Ona kochała tylko dzieci wujka, który mieszkał razem z nią w jednym domu. Dzieci mojego taty (czyli ja i siostra) mogłyśmy dla niej nie istnieć. Jako dziecku było mi przykro. Jak tam jechałam to tylko z powodu dziadka, który tak nie różnicował wnuków i zawsze był dla wszystkich sprawiedliwy. Gdy dziadek zmarł, jak byłam nastolatką, jeździłam od czasu do czasu z moim tatą z czystej grzeczności, żeby nie było, że babci nie odwiedzam. Teraz mam 30 lat i widzę się z tą babcią nie częściej niż raz czy dwa razy w roku na uroczystościach rodzinnych typu ślub czy pogrzeb. I mam to w d***e. Mam drugą babcię a tamta mogłaby dla mnie nie istnieć. Jeśli Twoje dziecko też jest tak traktowane, to prędzej czy później też babkę oleje i będzie żył sobie spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ubiegłym roku? Zaraz skończy się rok a ty teraz przeżywa ze kalendarz nie wisi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie o to chodzi, że teraz. Wcześniej widziałam ten kalendarz tylko jak się zapowiadalismy, myślałam, że powiesili w innym pokoju po prostu. A teraz wychodzi na to, że nie ma go nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×