co zrobić żeby mój facet chciał dziecka

Witam bardzo chciałabym mieć takie maleństwo mam 24lata wiec najwyższy czas, mój partner jest o 2lata młodszy jednak mówi ze jak będzie to będzie dziecko.w żadnym razie nie mogę go przekonać do tego ze nie chce wpadki tylko pragnę żeby on tez tego chciał. Pomocy

Poczekaj jeszcze z 10 lat. Faceci do dziecka dojrzewają w okolicy 30.

Wiesz facet dojrzewa póżniej.Twój ma 22 lata więc myślę że potrzebuje jeszcze trochę czasu.Dziecko to nie zabawka ale bardzo duża odpowiedzialność.Gdy się pojawia kobieta naprawdę potrzebuję wsparcia i pomocy.Chciałabyś żeby po urodzeniu dziecka partner uciekał z domu do kolegów itp.Niech jeszcze dojrzeje na swój sposób się wyszaleje i dopiero wtedy pomyślcie o powiększeniu rodziny.Jak coś to porozmawiaj z nim kiedy chciałby zostać tatą tylko tak spokojnie bez nerwów.Powodzenia.

No w tym problem ze nie chce czekać... on też chciałaby bo raz jak okres mi się spóźnial to się cieszył, ale nie rozumiem czemu nie chce się starać skoro z wpadki byłby zadowolony

Bo jest młody! Może lubić dzieci ale skoro nie chce dzieci to na razie nie czuje instynktu ojcowskiego

Mam prawie 35 lat i jakoś nie dojrzałem do dziecka a nawet wręcz przeciwnie.

Bo może uświadomił sobie ogrom odpowiedzialności.Dajcie sobie jeszcze trochę czasu i cieszcie się chwilami we dwoje.Poza tym czy planujecie jakiś ślub?Ile jestescie razem?

I wiem ze gdy te maleństwo by przyszło na świat zmieniłby się, teraz trochę szaleje, zresztą odkąd skończył 15lat to wariuje pije a na mnie krzyczy ze mu zabraniam, miałam już faceta co pił i skończyło się rozwodem

Oczywiście ze ślub planujemy, jesteśmy dobrami idealnie. Na końcu Polski go poznałam i odrazu zawitlo ;)

Facet dojrzewa później, daj spokój macie czas. Może myśli racjonalnie a nie macica? Pracujecie? Czy studia?

wiesz nie powinnaś go do tego zmuszać ,jak nie chce dziecka to nie,albo po prostu znajdź sobie innego faceta,który chcę tego dziecka.

Tak oboje pracujemy, widujemy się tylko przed spaniem a w weekendy łazi po kolegach

On chciałby bo wiem jak się cieszył na to ze okres mi się spóźnial, brzuch mi całował juz ze dzidzi będzie, ale nie rozumie czemu z tej wpadki się cieszy a nie chce normalnie planować

22 lata to zdecydowanie za wcześnie. Nawet jeśli wymusisz zgodę to on za rok dwa może powiedzieć że go przerosło i ze nie dojrzał. To są jego młode lata, chce się wybawic a nie siedzieć z dzieckiem

Dziewczyno odpuść, będziesz naciskać to nie będzie ani dziecka ani faceta bo zwieje

Dzięki za pomoc, myślę że z nim o tym porozmawiam na spokojnie

Nie każdy lubi darcie ryja i sranie pod siebie, dojrzałość nie ma tutaj nic do rzeczy. Dziwię się tylko temu facetowi, że siedzi przy takiej histeryczce.

Nie chce dziecka bo sam psychicznie jest jeszcze dzieckiem. Co innego wpadka - jak ktoś lubi dzieci to się będzie cieszył że się zdarzyło, co innego planowanie dziecka - po prostu się myśli,czy jest się gotowym, czy da się radę, CZY MA WARUNKI MIESZKANIOWE bo jak ktoś mieszka z rodzicami to raczej średnio. Poza tym skoro planujecie ślub to zacznijcie od tego a potem dziecko

Dziękuję za radę :)

wypłać mu 500zł, wtedy zachce dziecka :)

24 lata i juz dziecko masakra a gdzie dobra szkola,kariera.Dorobic najpierw trzeba sie czegos Ile znasz tego chlopaka ? Ja mam prawie 29 lat nawet i dziecach nie mysle mam jeszcze mase planow co do samej siebie.Straszne taka mloda zero ambicji :O

Szkoły dawno mamy skończę, oboje po studiach w stanach. Dom mamy 2samochody, ślub za 2lata wiec nie narzekamy na brak wykształcenia i kasy bo oboje pracujemy

Nic nie robić i tyle. Trochę desperacja zalatujesz. A Ty koleżanko niżej. Kiedy Cię rodzice z domu wypuścili? Po skończeniu 25 r.zycia czy jeszcze później? Masę planów to można mieć w wieku nastu lat czy nawet 20-stu. To co najlepsze już za tobą. Nie wiem czy sobie chcesz przedłużać "mlodosc" czy po prostu żaden Cię nie chce , ale przydałoby Ci się inne spojrzenie. Jeśli para tego chce wcześnie (tzn."wczesnie" bo wcześnie to można mówić o wieku 13 lat) to nie wyjezdzaj z takimi tekstami, nic Ci do tego. Moja koleżanka świadomie zaszła i urodziła dziecko w wieku 25 lat. Była po studiach, kierowniczka banku Z własnym mieszkaniem i autem. Zdążyła pozwiedzać kawałek świata, zrealizować się w pasji, życiu zawodowym. Czego chcieć więcej? Teraz ma 36 lat, dwójkę szkrabow, z facetem rowiesnikiem jest do dziś. W przerwie -przed 2 ciążą - awansowala wyzej, pozwiedzala sobie, ma wsparcie w rodzinie,pieniądze I jest szczesliwa. I co, nie można?