Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy gdybyście miały tą wiedzę co dziś to wyszłyście drugi raz za mąż ?

Polecane posty

Gość gość
Ja na pewno bym nie wyszła za tego prostata, buraka i brutala. Żałuję, że nie zakieszkaliśmy razem przed ślubem, może wtedy wyszedłby z niego jego prawdziwy charakterem. Już wiem czemu jego mamusia mnie tak do szybkiego ślubu namawiała, bała się, że się zorientuję co jest nie tak i wezmę nogi za pas. Byłam głupia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wyszłabym drugi raz za mąż za mojego męża? Może to złe pytanie, lepiej zapytać czy w ogóle zaczęłabym z nim związek. Oczywiście ,że tak. Pobraliśmy się po 7 latach wspólnego mieszkania. jesteśmy 3 lata po ślubie i ten ślub nic nie zmienił. To jakieś bujdy o tej cudownej przemianie mężczyzn dzień po ślubie...Mój się nie zmienił, ja chyba też nie. Jest wspaniale. Przykro czytać o kobietach, które tylko dla dzieci i kredytu są z facetami. Porażka życiowa utkwić w martwym punkcie i codziennie widzieć rano osobę, którą ani się kocha ani lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wyszlabym jeszcze raz. U nas bylo tak. Przed ślubem byliśmy w zwiazku 6 lat. Przez 4 lata mieszkalismy przed ślubem razem. Po 2 latach mieszkania razem urodziło się nam dziecko. Jeszcze w czasie ciazy oswiadczyl mi się, zareczyny przyjelam ale nie rzucilam się od razu do planowania ślubu. Wolalam poczekać i sprawdzić jak bedzie po urodzeniu się dziecka. I tak 2 lata po urodzeniu dziecka w końcu zgodzilam się zaplanować ślub. Sprawdził się jako ojciec****artner. Teraz jestesmy 5 lat po ślubie. I jak każdy tak i mąż i ja mamy wady ale nauczylismy się sztuki kompromisu i uzupelniamy się. Najwazniejsze, ze szanuje rodzine, traktuje mnie nie tylko jak matkę ale też kobietę, żonę. Bywaly gorsze momenty ale uczyły nas one, ze trzeba pracować w zwiazku. I mimo 11 lat razem rozumiemy się, wspieramy i wspólnie staramy się, zeby bylo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda jestem dopiero 3 mce po ślubie ale w związku z moim mężem od 11 lat. Mieszkamy ze sobą od prawie 5. W tym czasie sprawdziliśmy się ale wiedziałam juz wcześniej ze to ten i nie zamienila bym go na żadnego innego faceta. Jak każdy ma swoje wady i zalety, są kwestie kiedy mnie wkurza ale nie można mieć wszystkiego a ideałów nie ma. Ważne ze się szanujemy, kochamy i pokonaliśmy tysiące problemów i przeszkód razem. Kiedy mieliśmy mega kryzys on walczył o ten związek mimo że byłam już spakowana i miałam się wynieść on mi nie pozwolił. Nasz związek jest mocny i sprawdzony. Po ślubie nie zmieniło się nasze życie ale uczucie chyba jest głębsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ale wyszlabym od razu za mojego drugiego meza a z pierwszym nawet bym nie zaczynala znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×