jak to jest

że brzydkim albo przeciętnym z urody rodzą sie piękne dzieci i na odwrót

to ciekawe, bo jeszcze nie widziała by brzydalom urodziło się ładne dziecko :D

to nas nie widziałaś;) nawet w sumie dwoje nam wyszło ładnych!

ja widziałam brzydali, ojciec troglodyta, typowy polaczek cebulaczek, typowy janusz, zakazana gęba, brzuch, okropny typ ze wsi...matka niska, nogi jak kaczor, zgarbiona, z twarzy taka mysza...a mają dwoch synów przystojniaków, w ogole ich nie przypominaja, szkoda tylko ze to patologia pijacko złodziejska starszy 16 lat juz raz był wyprowadzony z domu w kajdanach

Może w młodości ci rodzice też dobrze wyglądali (jak mieli po 16 lat). A może geny dziadków.

Tak. Ja jestem brzydka, moj maz w sumie przystojny ale dla mnie :P a syna mamy tak ladnego, ze az mi szczeka na porodowce opadla. No bylam pewna ze sie maly brzydal urodzi.

Może w młodości ci rodzice też dobrze wyglądali (jak mieli po 16 lat). A może geny dziadków.

A może ci rodzice są zaniedbani a nie brzydcy.

Pitolenie. Ja tam widzę, że wcale tak nie jest. Ładni mają ładne dzieci, a brzydcy brzydkie. Jakoś nie widziałam, żeby jakimś paszczurom urodził się śliczny dzieciak, a piękni ludzi żeby mieli małego brzydulca.

Przeważnie skrzyżowanie brzydoty daje kolejną brzydotę, skrzyżowanie urody coś ładnego, skrzyżowanie przeciętności może pójść w każdą stronę. Ale wszystko zależy od konkretnych alleli, genetyka nie jest wcale tak przewidywalna jak się wydaje.