Gdzie znaleźć dobrą i złą dziewczynę?

Jak w tytule. Chodzi mi głównie o jedną sprawę. Chciałbym kiedyś znaleźć dziewczynę, która byłaby co najważniejsze wierna, miła, ciesząca się życiem, bez kompleksów. Ale także otwarta w kwestach seksu tzn. nie byłaby zamknięta w schemacie 5 min gry wstępnej + misjonarz (jak to było z moją byłą, która na jakiś czas zraziła mnie do tych miłych dziewczyn). Mam 20 lat (wiem, zaraz ktoś powie, że jeszcze mało po świecie chodziłem i na wszystko przyjdzie czas), studiuję w Krk i jak na razie po takich dziewczynach ani widu, a słychu. Jest dużo ładnych i miłych, ale zaraz się okazuje, że to jakaś cnotka co chce czekać do ślubu, albo wręcz przeciwnie - puszczalska. To oczywiście tyczy się tych wolnych. Bo te pojedyncze przypadki spełniające moje (widocznie mocno wygórowane) wymagania poznałem jako dziewczyny kumpli. Powiedzcie, czy istnieją jeszcze takie dziewczyny? Czy są zajmowane jeszcze przed urodzeniem (bo takie mam wrażenie)?

Czyli szukasz normalnej dziewczyny. Takich jest dziś bardzo mało. albo siostry zakonne albo puszczalskie. przyzwyczaj się do tego.

Może to w tobie tkwi problem? To nie jest kwestia czary mary i już.

Studiuję na dobrym kierunku, na dobrej uczelni. Może nie jestem jakimś boskim Achillesem z kaloryferem i pół metra obwodu w bicu, ale nie straszę też twarzą i mam dobrą budowę. Można ze mną porozmawiać zarówno na poważne tematy, jak i bzdury. Można pożartować. Nie palę, nie ćpie, piję tylko okazjonalnie, nie dla samego picia. Mam swoje zainteresowania, pasje, poglądy i szanuję poglądy innych. Jestem może trochę mało imprezowy. Nie lubię klubów (chyba że rockowych) i dyskotek. Wolę domówki i ogniska wśród znajomych. Nie potrafię tańczyć. Nie interesuję się sportem. Nie słucham muzyki mainsteamowej. Nie jestem jakimś bogaczem, ale chodzę w nie najgorszych ubraniach i nie głoduję. Tyle mniej więcej wiedzą o mnie osoby, które wchodzą do grupy znajomych, ale jeszcze nie przyjaciół. Czy coś z tych rzeczy jest nie tak?

nie, to nie z Tobą jest coś nie tak, po prostu takie czasy i nie jesteś odosobniony