Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mi wypomina pieniądze

Polecane posty

Gość gość

On zarabia miesięcznie 6000 zł, ja 1500 zł. On ma kartę do bankomatu, wypomina mi kupno ubrań, kosmetyków ( przykład ostatnio kupiłam sobie perfumy za 70 zł to stwierdził,ze po co skoro są ładne za 20 zł). Oczywiście na sobie nie oszczędza :( Nie bierze tego pod uwagę, że to za moje pieniądze kupiliśmy mieszkanie ( dostałam w spadku po babci). Duże 3 pokoje na ładnym osiedlu. On chciał zamieszkać w mniejszym mieście ( blisko rodziny, mniejsze koszta). Nie mam tutaj szans na większe zarobki w moim zawodzie a wcześniej mieszkałam w większym mieście gdzie zarabiałam o wiele więcej. jak mu przemówić do rozumu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz idiota, zycie zmarnowane, wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że to przemoc ekonomiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieciekawy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przemoc ekonomiczna jest wtedy gdy żona okrada męża z jego pieniędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie wypomniałam mu,że mieszkamy w moim mieszkaniu ( kupiłam je jeszcze przed ślubem tak więc mam w razie czego zabezpieczenie). Nigdy bo takie gadanie w małżeństwie jest moim zdaniem nie na miejscu. A on wypomina mi,że wydaję jego pieniądze. I jeszcze się swojej mamie ostatnio poskarżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo provo provo,ze ci sie babsztylu nie znudzi,ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy, kto widział, jak kobieta robi zakupy, ten wie, że ZAWSZE PRZESADZA z narzekaniem na wstrzemięźliwość finansową męża :P. x Proponuję, byś na utworzyła sobie podkonto i TYLKO z niego płaciła za SWOJE bzdety. Zbieraj też wszystkie paragony i na koniec miesiąca przeanalizuj z mężem WSZYSTKIE rodzinne wydatki. Jestem pewien, że zdziwisz się :P. x Podobno kobiety, to istoty rozumne :D, ale po wejściu np. do SEPHORY, nie potrafią zrozumieć, że 250zł, które właśnie wydały, to nie 9,99, przeznaczone na tani cień :P. x Swoją wypowiedź podbudowuję znanym wszystkim fragmentem filmu :D : https://www.youtube.com/watch?v=6u_XTrKFJmU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj autorka. Nie wydaję na siebie dużo. Wiem co to znaczy oszczędzać pieniądze ;) Wcześniej mieszkałam w większym mieście. Zarabiałam 3000 zł na rękę. Miałam własne mieszkanie ( małe, potem sprzedałam aby kupić to większe tutaj). Żyłam na wyższym poziomie niż teraz. Kupowalam sobie kosmetyki, ubrania. I zawsze w miesiącu potrafiłam odłożyć te 800-1000 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to się rozwieź, sprzedaj mieszkanie i wróć do miasta w którym dobrze zarabiałaś chcesz do końca życia być traktowana jak szmata byle tylko "być mężatką"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nim porozmawiać, że nie życzysz sobie takich komentarzy odnośnie swoich zarobków. Uważam, że takie wypominanie, że więcej zarabia jest po prostu złośliwe. Może powinnaś mu powiedzieć, że pomimo mniejszych zarobków też masz finansowy wkład w wasze życie, mam na myśli Twoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kazdym kroku wypominaj mu ze macie mieszkanie dzieki Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×