monitorowanie owulacji

Witajcie dziewczyny :) Mam 28 lat i od 4 miesięcy staram się o dziecko. W bieżącym cyklu lekarz podjął decyzję o monitorowaniu owulacji. Cykle ok. 25-28 dni. W 11 dniu 17 mm, w 13 dniu 21mm, w 15 dniu lekarz stwierdził zapadnięcie się pęcherzyka więc podejrzewa że owulacja była. Mam się teraz zgłosić na kolejne usg celem sprawdzenia czy wytworzyło się ciałko żółte. Czy jego wykonanie jeśli miałoby dojść do zapłodnienia jest szkodliwe dla zarodka ? Jak myślicie ? Zastanawiam się jeszcze co lekarz miał na myśli mówiąc podczas ostatniego badania przy zapadnięntym pęcherzyku że endometrium jest wręcz potężne. Bardzo proszę o odpowiedzi. Ściskam

nie wiem co to jest zapadnięty pęcherzyk, a miałam monitoring ponad rok, żeby była owulacja musi dojść do peknięcia pęcherzyka, w czym ma zaszkodzić usg? bo nie rozumiem?

Lekarz powiedział że mógł pęknąć dosłownie kilka godzin przed badaniem i "się zapadł"

Usg jest dopochwowe, wprowadzane dość daleko więc zastanawiam się czy to nie zaszkodzi.

a jak myślisz? jakie usg jest wykonywane zazwyczaj na początku ciąży??