Co sądzicie na temat muzyki black metalowej?

Czy miałyście z nią stycznośc kiedykolwiek w życiu, a jeśli tak to co o niej wiecie i co o niej sądzicie? :)

Że to taka łupanka w stylu techno, tylko w drugą stronę.

Czyli jednym słowem nigdy jej nie słyszałaś i nic nie wiesz na jej temat, sądząc po tym, jak ja opisujesz.

łupanka, podobnie jak techno* sorry, tak miało być

No tak, bo skoro nie jaram się tą muzyką tak jak ty to znaczy, że jej nigdy nie słyszałem :D Dla większości ludzi to nawalanka, więc daruj sobie to pieprzenie o nieosłuchaniu, braku słuchu czy inne bzdury.

to szit, którego słucha pseudo-zbuntowana mentalna gimbaza

A jakie zespoły słyszałeś konkretnie? Przecież black metal nie jest ani najcięższym gatunkiem muzyki metalowej, ani w ogóle nie brzmi w zaden sposób podobnie do techno. Nadal twierdze, że po prostu nie wiesz, jak ta muzyka brzmi.

"to szit, którego słucha pseudo-zbuntowana mentalna gimbaza " Typowe, nie rozumiesz czegoś to od razu obrażasz :) Większośc fanów black metalu to ludzie dorośli, gimbusa słuchajacego prawdziwego blacku nie widziałam nigdy.

Dla mnie nieciekawa muzyka, ale gromadzi wokół siebie ciekawą subkulturę.

musiałam słyszeć bo mój brat był fanem...i choć lubię cięższe brzmienie, to taki totalny trash czy death metal nie jest dla mnie w żadnym stopniu muzyka, tylko kakofonią dzwieku.

"Dla większości ludzi to nawalanka, więc daruj sobie to pieprzenie o nieosłuchaniu, braku słuchu czy inne bzdury. " Ponieważ większośc jest nieosłuchana z tą muzyką, dlatego tak uważa. Sam zaprzeczasz swoim argumentom. Poćwicz troche logiczna argumentacje bo ci nie wychodzi.

"i choć lubię cięższe brzmienie, to taki totalny trash czy death metal nie jest dla mnie w żadnym stopniu muzyka, tylko kakofonią dzwieku." dlaczego wymyślasz nie istniejące gatunki (trash metal - nie ma czegoś takiego)? :P Zarówno thrash jak i death metal jest muzyką, obojętnie czy potrafisz słuchac tej muzyki, czy nie. A skoro jej nie czujesz, to znaczy, że tak naprawde nie lubisz cięzkich brzmień. Poza tym temat jest o blacku, który wcale nie jest najcięższym gatunkiem muzyki metalowej. Thrash metal też nie, i nie wiem jak można uważać że thrash jest tak ciężki że aż niesłuchalny :D

jezeli tak cie razi trash czy death to spoko, niech bedzie ze CALY black metal jest kakofonia dzwieku. linia melodyczna instrumentów to jakis zart, udajacy w ogole muzyke, a linia melodyczna spiewu w ogole nie istnieje. nie jestem wierzaca, zatem wiekszosc tekstow 'szokujaco' wzywajaca diabla jest dla mnie smieszna. ogolnie black metal brzmi dla mnie juz dubstep - tylko z uzyciem gitar i perkusji, a oba gatunki uwazam, za kpine :)

brzmi dla mnie jak*

Kasia a mettalicci sluchasz? :P

"jezeli tak cie razi trash czy death to spoko, niech bedzie ze CALY black metal jest kakofonia dzwieku." Przepraszam, ale nie rozumiem, co chciałaś przekazać tym zdaniem... :D Razi mnie błędna pisownia (Pisze się tHrash metal, nie trash, te słowa znaczą coś zupełnie innego, sprawdź sobie w słowniku :D thrash znaczy chłostać, a trash śmieci). Poza tym, jaki "cały black metal",czy mi się wydaje, czy ty myślisz że thrash i death metal są podgatunkami black metalu? :D :D i ty się wypowiadasz o tej muzyce, tak się "znając" na niej, to jest takie załosne, że musze odetchnąć chwile przed skomentowaniem reszty tego co napisałas. :-o

"Ponieważ większośc jest nieosłuchana z tą muzyką, dlatego tak uważa. Sam zaprzeczasz swoim argumentom. Poćwicz troche logiczna argumentacje bo ci nie wychodzi." x Poćwicz myślenie, bo ci nie wychodzi. Albo coś się nam podoba albo nie. Techno albo country też na siłę słuchasz, aby się do owych przekonać? I myślisz, ze to coś by zmieniło? Serio? :D Jak mówię albo kogoś porywa dany gatunek muzyki od albo nie porywa. Usilne słuchanie czegoś nie sprawi, że nagle polubimy coś czego nie znosimy.

czyli uwazasz, ze zapis jakiegos gatunku muzyki jest wazniejszy od samej muzyki, i poki nie napisze tego poprawnie ty nie bedziesz wiedziec o czym piszę? :D no, niestety, ale z uposledzonymi dziecmi nie mam zamiaru rozmawiac, bo nie mam w sobie tyle cierpliwosci by wszystko tlumaczyc :) wszystko co mysle o tej muzyce napisalam, to ze tego nie rozumiesz to juz nie moja wina a ty mnie juz znudzilas bym jeszcze miala pisac po 3 czy 4 razy to samo :O

"ogolnie black metal brzmi dla mnie juz dubstep" Podobieństwo w brzmieniu obydwu gatunków muzycznych jest naprawde zerowe. Albo nigdy nie słyszałaś blacku, albo słoń ci na ucho nadepnął. "linia melodyczna instrumentów to jakis zart, udajacy w ogole muzyke, a linia melodyczna spiewu w ogole nie istnieje." Akurat black metal jest gatunkiem bardziej melodyjnym od np. death metalu. I nie, nie udaje muzyki, jest muzyką znacznie bardziej ambitną od radiowego hard rocka, lekkiego pop metalu w stylu Nightwish, jaki zapewne lubisz, to ze nie rozumiesz, nie czujesz jakiegoś gatunku to nie znaczy że możesz wypowiadać się o nim jak "znawczyni" i go negować. Powiedz po prostu, że go nie lubisz(o ile go w ogóle słyszałaś, i o ile rozróżniasz podgatunki muzyki metalowej, w co wątpie po tym co zaprezentowałaś), zamiast pisac takie bzdury. :)

"Poćwicz myślenie, bo ci nie wychodzi. Albo coś się nam podoba albo nie. Techno albo country też na siłę słuchasz, aby się do owych przekonać? I myślisz, ze to coś by zmieniło? Serio? smiech.gif Jak mówię albo kogoś porywa dany gatunek muzyki od albo nie porywa. Usilne słuchanie czegoś nie sprawi, że nagle polubimy coś czego nie znosimy. " Co nie zmienia faktu, żeby zrozumieć black metal, usłyszeć instrumenty zamiast zlewającego sie w jedno hałasu, trzeba się z tą muzyką osłuchać. To nie jest muzyka do której można podejśc z marszu i polubić od pierwszego wejrzenia. I nie twierdze że wszyscy mają ją lubić, ale zauważyłam że wielu nieusłuchanych "ekspertów" na siłe próbuje wmówić innym, że to "nie muzyka", że to "kpina" itp.

bardzo min jest obojetna.

Naprawdę dziewczyno masz obsesję. Ciągle te tematy o tym samym. Ile można? Gołym okiem widać, że próbujesz się dowartościować, na zasadzie, że ty znasz wartość, gdy inni nie znają i są ciemni. Ty przynależysz do tych wysmakowanych i smakujących inni żrą byle co. Nie widzisz, że jesteś nużąca?

wyczerpalam juz temat zupelnie ;) napisalam jasno i przejrzyscie, co sadze o tej muzyce i jak ja odbieram. a tobie radziłabym byś wyciągnęła swoją głowę ze swojej du/py, która tak głęboko tam utknęła, że nawet nie próbujesz zrozumieć to co inni piszą, bo takie zadufanie tylko ciebie ogranicza, ale i tak tego (bynajmniej nie teraz) nie zrozumiesz. powodzenia :)

"czyli uwazasz, ze zapis jakiegos gatunku muzyki jest wazniejszy od samej muzyki, i poki nie napisze tego poprawnie ty nie bedziesz wiedziec o czym piszę?" Po prostu robisz z siebie idiotke pisząc "trash metal", albo że "trash" i death to podgatunki black metalu :) każda osoba, która ma jakąs wiedze na temat muzyki metalowej, wie o co chodzi z tym thrashem i myleniem nazwy przez kindermetali, a ja wolałabym dyskutowac z osobą, która cokolwiek wie o czym mówi. "no, niestety, ale z uposledzonymi dziecmi nie mam zamiaru rozmawiac, bo nie mam w sobie tyle cierpliwosci by wszystko tlumaczyc" To ty masz podejście upośledzonego dziecka skoro reagujesz agresją - obrażasz i negujesz walory artystyczne tego, czego nie rozumiesz. To infantylne. :)

Tak jak dla ciebie najtłisz jest popem, tak dla innych ciężki metal jest łupanką - naprawdę jesteś jakaś niedorozwinięta i tego nie rozumiesz czy jedynie trollujesz?

Ale jesteś upierdliwa,co za szczęście,że cię nie znam:-P

"wyczerpalam juz temat zupelnie" No właśnie, że nie, bo twoja opinia nie jest opinią o muzyce black metalowej, tylko o tym, jak sobie ją wyobrażasz, nie mając z nią większego kontaktu, ani większego pojęcia o niej. Niestety ale jest bezwartościowa, jako opinia. :)

"Gołym okiem widać, że próbujesz się dowartościować, na zasadzie, że ty znasz wartość, gdy inni nie znają i są ciemni." To raczej antyfani black metalu próbują się dowartościować - wiedzą że nie rozumieją tej muzyki, irytuje ich to i próbują odwracać kota ogonem, twierdzac że ta muzyka jest dla "mentalnych gimbusów", negując jej wartośc artystyczną itp :) A wystarczy przecież po prostu powiedzieć "nie lubie black metalu" bez idiotycznego obrażania, idiotycznego dowartosciowywania się.

"Tak jak dla ciebie najtłisz jest popem, tak dla innych ciężki metal jest łupanką " Ale black metal po prostu nie brzmi jak "łupanka" - osoba nieosłuchana prędzej określi typowy black metal jako "szum" a nie "łupanke". Mam wrażenie że nie macie za bardzo pojęcia czym ten black metal w ogóle jest, mylicie go z innymi cieżkimi gatunkami.

Ta osoba, która mówi, że to kpina, ma rację. Oczywiście, że w wymiarze czysto technicznym, jest to muzyka. Ale w jej szerszym sensie kulturowym, to już jest bezwartościowy śmietnik. Oczywiście można być osłuchanym znawcą, ale to i tak nie zmieni faktu, że jest się znawcą śmieci. Natężenie dźwięku w tych mocnych odmianach metalu, jego jednostajność, zgrzytliwość, mechaniczna powtarzalność są takie, że siłą rzeczy budzi odruchowe skojarzenia z przykrym hałasem. Z tym bardzo mocnym metalem, jest jak z wieloma innymi dziedzinami sztuki, które zeżarły już własny ogon i teraz ich twórcy zajadają się już własnym gufnem. Można już tylko głośniej, szybciej. To tak jak z filmami gore, gdzie zamiast straszenia, jest już tylko ohyda. Też są zwolennicy tego gufna, którzy myślą, że to sztuka. Tymczasem to jest już bezpośrednie oddziaływanie makabrą, tak jak w bardzo mocnym metalu, oddziaływa się zrytmizowanym hałasem. To jest ślepa uliczka muzyki i kultury. To samo zdechnie. Nazwałbym to kulturową perwersją. To może ekscytować, tak jak koprofila kał, ale to już nie jest sztuką, ani kulturą w sensie jej wartości, tylko w sensie opisowym tego zjawiska. To musi istnieć, bo kultura doszła w wielu dziedzinach do ściany. I pozostaje już tylko walenie głową w mur. Co do tekstów nawiązujących do satanizmu. To po prostu śmieszne i żałosne jest, gdy dorośli ludzie epatują się estetyką sataniczną. W jakiejś skali ma to smak, ale ryki o diable, to żałosne przejawy pseudobuntu.