Kocha mnie, ale pisał z innymi

Witam Piszę bo nie radzę sobie z moją sytuacją i potrzebuję trzeźwego spojrzenia. Mój chłopak z którym byłam 10 miesięcy od pewnego czasu zdradzał mnie niefizycznie z kilkoma a właściwie kilkunastoma dziewczynami. Było to pisanie na fb, od nic nieznaczącego flirtu po bardzo obrazowe i wyuzdane teksty. Dowiedziałam się o tym sprawdzając go, bo od dłuższego czasu coś przeczuwałam, ale on mnie zapewniał, że jestem jedyną kobietą w jego życiu. Kiedy prawda wyszła na jaw od razu z nim zerwałam, co bardzo cieżko zniósł bo jak mówi, jestem miłością jego życia i najlepszą kobietą jaką kiedykolwiek poznał a to co robił było przez jego kompleksy i chęć udowodnienia sobie, że ma jeszcze to coś. Na prawdę byłam dla niego najlepszą kobieta jaką mogłam. Dałam mu z siebie wszystko i pomagałam jego rodzinie. Wspólnie rozwijaliśmy nasze pasje i wspieraliśmy siebie w rozwoju. W łóżku też wydaje mi się, że było dobrze. Nie potrafię zrozumieć dlaczego mi to robił. Tym bardziej wiedząc, że zdrada to ostatnia rzecz jaką mu wybaczę. Odkąd prawda wyszła na jaw przysiągł mi że się zmienił, tym dziewczynom napisał, że popełnił straszny błąd pisząc z nimi i nie chce już mieć z nimi kontaktu (były tam też jego byłe, z którymi przyjaźnił się od kilku lat oraz dziewczyny które znał znacznie dłużej niż mnie), mi dał hasło do swojego fb w dowód na to, że nic takiego już nie ma miejsca i brzydzi się tego co robił i ogólnie na każdym kroku stara się mi udowodnić, że się zmienił, ale ja nie potrafię mu zaufać i boje się, że zrobi znowu to samo. Nie potrafię też go znienawidzić. Nie wiem już co mam robić... jakieś rady?

Możliwe że takie "wirtualne" relacje oddzielił od codziennych prawdziwych i było to dla niego jak symulacja w celu udowodnienia sobie czegoś. Z tą cząstką, że rozmawiał w neutralnym, niezagrażającym środowisku z jednak znajomymi dziewczynami. Trudno powiedzieć, czy traktować to serio. Jest dzisiaj dużo takiego myślenia i takich rozmów o relacjach i seksie przez Internet. Ja tak nie rozmawiam ze znajomymi na FB. Jeśli już to z nieznajomymi przez Internet ale trudno traktować to tylko wirtualnie, z czego Twój chłopak zdał sobie sprawę. Wybacz jeśli umiesz.

Ok, być może tak to rozumiał, ale wśród tych dziewczyn było kilka z którymi spotykał się nim zaczęliśmy być razem (a prowadził wtedy życie takie, że miał dużo koleżanek na zasadzie "f**k frien") i kilka z którymi przyjaźń z małym "co nieco" od czasu do czasu trwała po 5 lat. Nie wierzę, że przez ten cały czas który byliśmy razem z żadną się nie przespał, choć zapiera się, że tego nie zrobił bo nie potrafiłby. Korci mnie, żeby napisać do tych dziewczyn (tych ważniejszych dla niego) i poznać prawdę z drugiej strony...

szuka zwiazkow alternatywnych, ma niskie ego

Szukał, bo jak mówi, dostał otrzeźwiającego lewego sierpowego od życia i zdał sobie sprawę że krzywdzi innych i robi źle. Sam mówi, że w ten sposób radzil sobie z kompleksami i podbudowywał ego. Dobrze, że jest przynajmniej tego świadomy. Myślicie, że warto napisać do nich i dowiedzieć się, czy mówi już prawdę czy dalej kłamie?

Jeżeli nie zdradził Cie fizycznie to nie traktuj tego jako zdradę. Raczej jako odskocznię od rzeczywistości. Może nie dałaś mu tego, czego potrzebował..

Wynajmij detektywa i sprawdź, czy to pisanie na pisaniu się skończyło, czy nie było czegoś więcej... U mnie tak właśnie sprawa wyglądała. Zgłosiłam się do CBDiO - www.cbdio.pl w Poznaniu. Detektywi obserwowali mojego chłopaka, udało im się też kilka zdjęć zrobić, jak to przytula i całuje inną dziewczynę- nie była to siostra, kuzynka ani nikt z rodziny. Dzisiaj nie jesteśmy na szczęście już razem. :-)

Raczej nie posunęłabym się do wynajęcia detektywa. Bardziej skłoniłabym się do napisania do tych dziewczyn z którymi pisał, żeby przedstawiły mi ich wersję wydarzeń. Nie maja ze sobą kontaktu bo widziałam jak im pisał, że to koniec, że przeprasza i żałuje tego co robił a one pisały że jest świnią i poświęca kilkuletnią przyjaźń dla kilkumiesięcznego związku a potem blokowały go na fb. Boję się jedynie że będą go chciały oczernić.

Nie wiem co cia poradzic, nie wiem czy sama potrafilabym zaufać. Nie da się przywidzieć co te dziewczyny zrobią gdzy do nich napiszesz. Może być tak ze powiedza ci prawdę, może być tak że będą chciały go faktycznie oczernić i nagadają ci bzdur a może się zdarzyć też tak że powiedzą mu o tym że do nich piszesz. A przez te kilka miesięcy miałas wrazenie ze moglby cie zdradzic (mowię tu o zdradzie fizycznej) lub podejrzewałaś ze to zrobił ?

Facet zdradzał, a jak zwykle winne są inne kobiety :D Pewnie nawet nie wiedziały o twoim istnieniu, jak dżolo ****ajerował.

Myślę, że nie byłby w stanie mnie zdradzić fizycznie. Na prawdę mnie kocha, takie rzeczy się wie i czuje. Do teraz mówi mi, że prędzej zdechnie niż przestanie walczyć o to, żebym wybaczyła mu jego słabości. Nawet gdyby te dziewczyny mu napisały, że do nich pisałam, to on i tak by tego nie skrytykował, bo powiedział że cokolwiek zrobię, przyjmie na klatę, byle bym dała mu jakąkolwiek szansę. Mówił, że jestem jedyną kobietą w życiu, z którą wyobrażał sobie dom z dwójką dzieci, wspólnymi śniadaniami i nudnymi wieczorami w dresie na kanapie przed telewizorem... do : One doskonale o mnie wiedziały, bo to były jego znajome od dłuższego czasu a mieliśmy wspólne zdjęcia i nawet jak czytałam te wiadomości to mówił im o mnie. Zachował się jak skończony d**ek, ale tych dziewczyn, które biorą sie za zajętych facetów, też nie szanuję w żaden sposób. Nie wiem, może powinnam wyrzucić go z życia, może powinnam dać mu szansę. WIem jedynie że bardzo mnie skrzywdził i nie wiem czy w ogóle jest możliwe odbudowanie jakiegokolwiek zaufania.

Ale strasznie mnie nęci, żeby napisać do nich, zobaczyć czy są puste i pewne siebie i uważają się za lepsze ode mnie bo w koncu podrywał je będąc ze mną, czy może będzie w nich jakaś skr***** Czy dowiem się czegoś nowego, czy tylko potwierdzą to, co mówił mój ex zarzekając się, że to najprawdziwsza prawda...

Musisz dać sobie czas i sama zastanowić się czy jestes w stanie ponownie zaufać. Nie warto robić nic na siłę. Jeżeli miałabyś być nieszczęśliwa i ciągle go o coś podejrzewać to nie wracaj do niego być może po jakimś czasie znowu pojawi się zaufanie jeżeli in nadal będzie się starał. Nikt z nad nie podejmie za ciebie decyzji. Ja sama nie wiem co bym zrobiła. Napewno tak samo jak ty nie potrafiłabym na nowo odrazu zaufać musialabym się upewnić w tym że on już tego nie zrobi. Mój mąż rownież wie że zdrada jest tym czego się nie wybacza i napewno odeszłabym tak jak ty. Ile czasu minelo od tego gdy się o tym dowiedziałaś? Ale tak szczerze mówiąc chyba sama bym nie wytrzymala i napisala do nich chcialabym poznać wersję drugiej strony

Żadna kobieta nie jest chętna na flirty i wyuzdane teksty, jeśli facet mówi otwarcie że ma dziewczynę, ale myśl co chcesz. W końcu to ty musisz sobie jakoś wytłumaczyć zdrady twojego faceta.

do gość Też tak myślałam, ale jak sama zobaczyłam wiadomości na zasadzie "Wiem, że nasza relacja nie jest obojętna, ale nie spotkamy się bo mam dziewczynę" na co one pisały "doskonale wiem, że masz do mnie słabość i już nie raz się z kimś spotykałeś a i tak prędzej czy później wracasz do mnie żeby przytulic się do moich dużych, jędrnych piersi" do ankagosc1 Dowiedziałam się o tym ponad miesiąc temu. Najpierw przez jakieś 10 dni urwalam z nim kontakt zupełnie. Po tym czasie spotkaliśmy się żeby porozmawiac, on powiedział mi (jak twierdzi) całą prawdę, nawet tą najbrutalniejszą i na moich oczach napisał do tych wszystkich dziewczyn, że żałuje tego co robił i że nic dla neigo nie znaczyły i nie będzie dłużej ciągnąć tej relacji, bo zjebał sprawę ze mną i za wszelką cenę chce to naprawić. Chyba napiszę, żeby skonfrontować wersje wydarzeń...

Pewnie zrobilabym tak samo nie wytrzymałabym. A do tego który pisał że żadna kobieta nie jest chętna na flirty skoro facet ma kobietę. Mylisz się, sama osobiście znam takie przypadki. Inaczej jak wytlumaczyć że tylu zajętych mężczyzn zostawia swoje kobiety i rodzinny by odejsc do innej ? od czegoś to się musi zaczynac prawda ? :D

zwalajcie dalej na dziewczyny! wybielajcie swoich misiów! oni biedni, niewinni, to te szmaty ich zmusiły do pisania i zdrad!

Absolutnie nie zwalam winy na te dziewczyny, ale nie mam też zamiaru ich usprawiedliwiać skoro wiedzialy, ze koleś zajęty, to po cholerę się za niego brały. On wie, że jest dla mnie skończonym dupkiem, szują, dewiantem i zdrajcą. Ale one są niewiele lepsze. W sumie, można by rzec, że są siebie warci...

ale i tak z nim będziesz, prawda?

Autorka to jakaś fantastka, chyba nikt jej w te brednie nie uwierzy, że chmara lasek rozrywała między sobą jej "wspaniałego" i "wiernego" faceta.

mój były który mnie zdradzał twierdził, że to te dziewczyny chciały rozwalić nasz "wspaniały związek" z zazdrości więc zapytałam w takim razie po co do nich łaził i z nimi spał? to mi odpowiedział, że chciał im zrobić na złość (!) czyli przespać sie z nimi ale dalej być ze mną i pokazać im że na mnie mu bardziej zależy dobre, co?

Ktos juz slusznie zauwazyl,zadna laska nie bedzie wypisywac,w tym wyuzdanych tekstow,bez przyzwolenia. No ale biedaczek sie nudzil,czegos szukal chociaz tak mu dobrze i tak cie kocha. Tak sie z pewnoscia zachowuje ktos,kto kocha i swiata nie widzi poza druga osoba. Zal

"On wie, że jest dla mnie skończonym dupkiem, szują, dewiantem i zdrajcą" X I nadal za nim skomlesz? :D

Dałam mu z siebie wszystko i pomagałam jego rodzinie. Wspólnie rozwijaliśmy nasze pasje i wspieraliśmy siebie w rozwoju. W łóżku też wydaje mi się, że było dobrze. xxx trzeba było jeszcze bank dla niego okraść, albo zamordować ludzi którzy go nie lubią - właśnie takie dziewczyny wchodzące bez wazeliny w tyłek facetowi są najczęściej zdradzane

niech do niego wróci, szkoda zeby taki wspaniały, wierny i dobry men sie zmarnowal i umarl samotnie :D :D :D

nie pisz do tych bab ,okłamią cie ,bądź z nim ale na dystans,kręć z innymi,dręcz go psychicznie,tylko tak się nauczy żadnego bycia ,chyba ze nie kochasz to zrywaj wszystko

A ja ci powiem, ze to tylko kwestia czasu i on znowu zacznie. Po prostu twoj chlopak ma niskie ego i chyba troche z narcyza. Bedzie sie moze bardziej kryl ale nie licz ze sie zmieni. Obiecanki, cacanki. Takie zachowania uzalezniaja i potem trudno jest zyc bez "zachwytu" innych kobiet. Taki typ. Nie da sie wyjsc z wlasnej skory. Sciemnia ci jak moze zeby cie uglaskac i ma nadzieje, ze polkniesz wszystko jak pelikan. Z takim facetem nigdy nie bedziesz miala spokoju. Pisze ci to z doswiadczenia. Chcesz to uwierz, nie to nie.

Abolutnie go nieusprawiedliwiam i nie twierdze ze te dziewczyny sa wszystkiemu winne. Pisal z nimi tak samo jak one z nim...On wie ze do siebie nie wrocimy po tym co zrobil, ale jakos mysl ze z zadna nie spal a tylko pisal sprawia ze nie wiem czy to faktycznie byla zdrada czy jego jakas glupia forma podbudowania swojej samooceny... Musze dodac ze jest to facet, ktory ma prawo miec kompleksy bo daleko mu do idealu, ale ja go kochalam pomimo drobnych wad, ktore on wyolbrzymial. Nie wiem tylko czy jest sens dalej ta znajomosc utrzymywac czy zerwac raz na zawsze, skoro wiele dobrego dla siebie zrobilismy... Wiem ze najczesciej zdradza sie tych, ktorzy sa w stanie wiele poswiecic dla drugiej osoby, ale nie rozumiem zupelnie dlaczego...

Och, jaki dziubdziuś biedny, one gorsze, nie ukrywajmy;) be dziewuszyska. Idź przytutululaj dziubdziusia i już się nie gniewaj, łaś się do niego.

skoro nie rozumiesz to zawsze będziesz zdradzana