Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy miłośc można zabic, czy tej prawdziwiej nie można zabic

Polecane posty

Gość gość
Jesteś egoistką i jeszcze dodatkowo ty uważasz co dla innych jest lepsze. To bardzo egoistyczne podejście. Nie dajesz szansy na swobodny rozwój sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnóstwo ludzi ma problemy emocjonalne, ale nie przekreślają miłości. Ale nich każdy robi jak chce. Życie i tak pokaże za co nam przyjdzie kiedyś zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc Milczaco Zakochana...nie wierze ze mozesz byc nia.Nie wierze ze moglbym ja tu spotkac choc bardzo chcialbym.Ale dobra, zadam ci jedno pytanie....czy masz Facebooka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki kret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc Milczaco Zakochana...znow to co mysle wylewa sie przez twoje usta...napisalem ci maila pare dni temu wiec jezeli to ty to mi odpisz poprostu. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś latami zaniedbuje czy oszukuje,rani świadomie partnera czy partnerkę musi się liczyć z tym że zniszczy uczucie,milosc wtedy odchodzi i zostaje ból,smutek,żal...może też taką osoba kochać ale nie chcieć już być z kimś kto wielokrotnie zawodził czy krzywdzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna zabic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CHYBA WAM chodzi o to, a nie Stachurę (wyżej): www.youtube.com/watch?v=Xhzt9ruRZnk tutaj masz odpowiedź na swoje wątpliwości posłuchaj do końca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjk
Cytuję Autorkę: "testowała mnie cały czas i robiła wszystko co mogła, bo wiedziała, że ją kocham - generalnie miała mnie w d*pie i mi to celowo pokazywała. Trwało to ok. roku." W takich okolicznościach, trudno mówić o miłości. Trudne zadanie, ale dobrze jest sobie to uzmysłowić. Żeby poczuć się wartościowym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpisz w wyszukiwarkę fraza: kafeteria Prawdziwa druga połówka, cechy i warunki" i pierwszy usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość milcząco zakochana
Tak mam fb.i też kiedyś wysłałam Ci maila na temat Twojej plaj listy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdro 600seeet
mozna. ja tak zabilem uczucie kobiety ktira nadal kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdro 600set dlaczego , napisz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdro 600seeet wczoraj a dlaczego to robiłeś ? Miałeś problemy osobiste ? Czy nie zdawałeś sobie sprawy, ze ja kochasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milczaco zakochana tak myslalen ze to nie ty choc mialem juz nadzieje...jednak jestes dowodem na to ze dwie osoby moga czuc tak samo i myslec...ty tego doswiadczylas i ja tez a wiec istnieje taka milosc...tak jak piszesz ze tylko te ewie polowki tworza calosc...jedno cialo...mam nadzieje ze ci sie powiedzie i bedziesz szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej nie przypominam sobie takiego maila...podaj wiec moje i twoje inicjaly zebysmy mogli byc pewni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milczaco zakochana znow milczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmilcząco zakochana
Nie milczę dopiero wróciłam z pracy..nadgodziny robię.Też niedowierzan że to możesz być Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eh masz racje...ta moja nie pracuje...przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo...od kiedy pracujesz??ale jestes dowodem na to ze takie uczucie istnieje...ja w stosunku mam takie same odczucia jak ty do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmilcząco zakochana
Pracuję w nowej pracy od miesiąca Jesli chodzi o nas patrzyliśmy sobie w oczy..czytałam jego mysli. Rozumieliśmy się bez słów i tylko w jego obecnosci oblewała mnie jakaś dziwna fala niezmąconego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"w stosunku" uczucia są chwilowe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,no nie wiem czy ona pracuje czy wogole podjela jakies zatrudnienie...nie mam juz dlugo kontaktu...ostatnio gadalem z nia w styczniu potem w maju mi powiedziala daj mi spokoj...a wiec???czy to ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmilcząco zakochana
Ja mojego widziałam pod koniec lipca ale nie rozmawialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie sobie coś charakterystycznegg, co miał partner. Chyba tak najprościej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze moglibysmy przejsc na jakiegos priva???podaj mi maila...chcialbym z toba porozmawiac o wielu sprawach...mam nadzieje ze bede mogl rowniez i tobie co nie co powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ja tez widzialem pod koniec lipca ostatnio i nie rozmawialismy...prosze cie podaj maila...ja juz nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mail to moje imie potem kropka moje nazwisko @ onet .pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok...zaloz nowego maila albo gg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×