Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem przemeczona macierzynstwem...

Polecane posty

Gość bella  86
Jesteś zwyczajnie autorko przemęczona. Nic się nie stanie jak czasem czegoś nie zrobisz, nie posprzątasz. Jak ktoś wcześniej napisał nawet 20 min.drzemki w ciągu dnia w czasie, gdy maly zaśnie, bedą dla Ciebie bardzo korzystne. Przygotowuj szybkie obiady, najlepiej na kilka dni, wtedy troszkę czasu zaoszczedzisz. I najważniejsze nie reaguj na kazdy płacz dziecka. Kobietki udzieliły Ci wielu cennych rad i napewno będzie coraz lepiej. Musisz dbać o siebie o swoje samopoczucie, bo zdrowa mama to zdrowe dziecko. I nie przejmuj się tak bardzo bałaganem i innymi głubstwami bo nie jesteś jedyna, każda z nas przez to przechodziła i miała podobnie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam dziewczyny, troche mnie pocieszyłyście. Postaram się wprowadzić te rady w zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka nr II ale mądrzejsza
Jak mozna narzekać na 7,5 miesięczne dziecko. Ciągle siedzisz przy nim, zabawiasz go, nosisz na rękach 12 godzin. To niemozliwe, aby być taką niedojdą. Kobieto nie pracujesz, siedzisz w domu i wypoczywasz razem z dzieckiem, trochę pracy przy obiedzie i przy sprzątaniu, zakupy.......... to jest razem raptem 3 h. A gdzie reszta czasu. Zostaw dziecko, bo jak widzę cały czas go niańczysz. Przecież w kuchni maluch może być z tobą, w małym kojcu lub innym urządzeniu. Ogarnij się, pewnie jeszcze nigdy nie pracowałaś!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka nr 2 to rozumiem parodia Agatki nr 1 :D idź byc żałosna gdzie indziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś kladla się spać o 22, budzila się o 4 a w miedzy czasie miała 3-4 pobudki to byś zrozumiała jak można byc zmeczonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem jest twoj maz lewus i brudas. Pracuje duzo i co z tego? Zrobil dzieciaka to fiut niech tez sie nim zajmuje, a nie, odciazasz go i jeazcze sprzatasz po doroslej kalece...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swoją drogą , wiesz czemu mąż tak długo "pracuje"? u mojego meza sa w pracy sami faceci i młodych tatusiów bardzo latwo pozac o******laja sie caly czas i potem zostają po godiznach, wszystkie szkolenia, wyjazdy chętni, byle dalej od domu po pracy piwo z kolegami , obiad z kolegami Oni poprpostu uciekają w "pracę" od obowiazków od dziecka i tak robi 90%, a wydajność taka sama czyli dość niska, generalnie faceci to lenie pod kazym wzgledem? Aha masz chyba macierzynski wiec opiekuj sie dzieckiem przez te 8 godzin , potem reszta czasu dzielicie sie na pol opieki weekendy na pol, obowiazki domowe na pol, odlozylas sobie przed macierzynskim w zusie place za ten okres i masz placone przez Panstwo za to ze zamiast byc w pracy opiekujesz sie w tym czasie dzieckiem, reszte obowiazkow ktore masz na glowie nalezy rozdzielic po rowno, Twoj maz w tym wypadku nie zarabia na Ciebie tylko na siebie i doklada sie do potrzeb dziecka , takze mu nic winna nie jestes, jest wrecz przeciwnie on powinien Ci nieba przychylic ze siedzisz z tym wyjcem i ze urodzilas mu dzeicko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu Agatka nr 2
Powinnaś też w dzień odpoczywać, jak dziecko drzemie, to ty też dziewojo to robisz. Obiad razem z dzieckiem w kuchni, jak sprzątasz to dziecko w łóżku. Na zakupy z dzieckiem. Nie mamłaj przy sobie dzieciaka cały czas, nie nos i nie zabawiaj. Ot i wszystko w tym temacie. Jednak nadal uważam, że jesteś ciamajda i niedojda. Ponawiam pytanie czy wcześniej pracowałaś!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka nr 2. Nir masz najmniejszego prawa mnie obrażać,widocznie próbujesz poprawić swoja samoocenę. Wyobraź sobie l, ze mam takie dni kiedy dobrze się czuje,obiad jest ,posprzątane jest i dziecko tez zadwowolone. Wtedy nie raz się dziwulam innym mama ze są zmeczone. Ale przychodzi taki dzień jak ten kiedy nień mam sily wstac z lóżka kreci mi siee w glowie i jest mi niedobrze. Potrzebowałam się wygadać i dostać pare cennych rad. Ale najlepiej kogoś nawyzywac. Co ma do tego czy pracowałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.44 A ile spalas w ostatnim tygodniu? Bo ja śpię po 2-3 godziny na dobe mimo ze moje dziecko ma ponad rok. Tylko po prostu żeby pęknąć i nie wiadomo co zrobić nie będzie spać i tyle. Maly się świetnie bawi. Skacze po łóżku,wierci się, cos tam sobie gada, macha nogą i ogólnie robi wszystko żeby nie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.27 Masz racje. Mój facet pracuje po 12 godzin od poniedziałku do soboty. A w niedziele musi się wyspać na kolejny tydzień. Wiec nocne dyżury sila rzeczy wypadają na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu Agatka nr 2
Pytałam się czy pracowałaś, ponieważ umiałabyś lepiej znosić trudy macierzyństwa. Wiesz... zawsze to obowiązek wstać rano, pracować 8 godzin lub więcej, a do tego dojazd. Czyli czasami będzie to 10 godzin. W pracy naprawdę nie jest lekko, wierz mi. Chciałabym być w domu z dzieckiem, to jest w pewien sposób swoboda. Nie jesteś niczym ograniczona i naprawdę nie tak zmęczona jak w pracy. Jak kiedyś będziesz pracowała, to zrozumiesz o czym piszę. A tak poza tym sorry, nie chciałam ciebie obrazić. Dbaj o siebie, może powinnaś więcej jeść. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie dziewczyny, do tych co to przecwiczyly, czy takiego malucha mozna jakos nauczyc samodzielnej zabawy? Moj ma 4 miesiace i tez jakby coraz mniej sam sie bawi, jak go klase na mate edukacyjna to pomchwili beczy, a siedze przy nim i wymachuje d**erelamimto jest w niebowziety. Czy ignorancja placzu w takiej sytuacji naucze go samodzielnie sie bawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko nr 2 trzeba dziecko ponosić i zabawić jak marudzi i płacze ale z tym że autorka to ciamajda się z tobą zgadzam moje dziecko też nigdy dobrze nie spało ale ja nigdy nie narzekałam i nie marudziłam , nie przyszło mi to do głowy nawet. autorko jesteś nie zorganizowana i tyle. Ja zajmuję się dzieckiem, pracuję na 1/2 etatu, sprzątam na błysk, gotuję smacznie i zdrowo, piorę , opróżniam zmywarkę, robię zakupy chociaż tu czasem wyręcza mnie mąż :) , robię przetwory , makaron , miód, pizzę, piekę pyszne ciasta i jakoś nie narzekam nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znowu Agatka nr 2
Agatko daj spokój dziewczynie, po prostu żali się. Pewnie jest bardzo samotna, może nie umie sobie radzić z problemami. Każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga010
Przesada. DZiewczyny za kogo wy wyszlyście ? Nie widzialyscie przed slubem ze balaganiarz itd.? To jest również jego dziecko co z tego że dlugo pradcuje ty tez pracujesz ale w domu i to rownie ciezko jak on. Masz prawo rzadac zeby zajal sie dzieckiem i za soba sprzatal. Sama mam 9 miesieczna corke. Mąż wychodzi z domu o 6 rano pracuje fizycznie i wraca do domu po 18. Je obiad bierze prysznic i sam chce zajac sie dzieckiem zeby po prostu z nim pobyc i zebym ja mogla miec troche czasu dla siebie. po 20 mala idzie spac a my mamy czas dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatko świetnie ze jesteś idealna a ja beznadziejna..może i jesteś idealna ale nie jesteś dobrym człowiekiem..karma wraca wiec ludzie Ciebie tez będą obrażać. Pamiętaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz męża nauczyć porządku, jak jest bałaganiarzem będzie ciężko, ale jak się postrasz to w jakimś stopniu dasz radę, i chociaż mąz po sobie powinien posprzątać, mój mąż też jest bałaganiarzem i nie wymagam od niego żeby sprzątał mieszkanie, ale wykurzyłam się nie raz jak po sobie nie sprzątał, i zaczął to robić, naczynia do zlewu, lub zmywarki, rzeczy do lodówki, a ubrania do szafy, papierki do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój maly ma obecnie poltora roku rownież bylam przemeczona ale moj maz mimo swojej ciezkiej pracy widzac mnie umeczona sam chcial posiedziec z malym zebym ja odpoczela a i nawet gdy maly szedl spac mielismy czas dla siebie. Nauczylam się nie reagowac na kazdy placz mojego dziecka i moge smialo powiedziec ze przynioslo to rezultaty. Maly potrafi bawic sie sam mimo ze mam na niego oko. Nie rozumiem jak mąż moze ci w niczym nie pomagac i nawet sie sprzatnac po sobie? Stawiasz jasno sprawe - ja tez jestem zmeczona i wymagam pomocy koniec kropka a jezeli sie nie dostosuje nie prac przez kilka dni nie robic mu obiadkow. Chocby nie wiem jaki byl domysli sie o co chodzi i sie dostosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga010
do Agatka198801. Bardzo się ciesze że jestes tak wyczulona na literowki. Idealna matko. Tylko, że w tym momencie nie prowadzimy lekcji z jezyka polskiego a dyskusję na calkiem inny temat. I zaskoczę cię slownik posiadam mimo wszystko :) blędy się zdarzają nawet najlepszym oczywiście tobie prawdopodobnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ingo mnie też zdarzają się błędy ortograficzne bo często mnie tutaj poprawiają i śmieją się ze mnie , dlatego postanowiłam też kogoś poprawić tak dla żartu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ammamijaka
Autorko radze ci wrócić do pracy najlepiej na 1/2 etatu. Odpoczniesz. Dzieckiem zajmie się babcia lub opiekunka. Bo jak mama w pracy to nagle się ta pomoc znajduje. Wiem to z własnego doświadczenia. Powrót do pracy sprawił ze odżyłam, nabrałam dystansu i przede wszystkim nie byłam 24 h z dzieckiem bo od tego można oszaleć. Nie chce cię martwic, ale dziecko będzie coraz bardziej absorbujące i w końcu przestanie w ogole spac w ciągu dnia. Ja mam teraz 3 latka i wydaje mi się ze teraz to dopiero dostajemy w kosc. Ciagle histerie, wycie, robienie ze wszystkiego problemu. Dziecko poszło do przedszkola wiec doszły choroby. Naprawdę cofnęłabym się w czasie i z mila chęcią zajęła kilku miesięcznym dzieciaczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjedźcie gdzieś na weekend! my ostatnio z mężem zaplanowaliśmy taki weekend i z Krakowa pojechalismy do Rzeszowa. wiem, ze roznie jest z kasa jak sie urodzi dziecko, wiec Ci polece, zebys zarezerwowala online sobie weekend w hotelu Ferdynand tam. Po 1 masz dwie noce w cenie 1, a po drugie dostajesz przez to ze online, darmowo obiadokolacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×