Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego Żony nie chcą, a Kochanki chcą?

Polecane posty

Gość gość

I to w odniesieniu do TEGO SAMEGO faceta. Tego nie wiem. Ale wiem, że jest to podstawowy powód wiązania się z Kochanką. Normalni faceci bardzo lubią, gdy Ona chce, a nie tylko łaskawie, w nagrodę, daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony mąż od wielu lat
To z kim wy się żeniliście? :( Moja Żona jest moją wyuzdaną, namiętną i napaloną na mnie Kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo on jest cienki w te klocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobiety to proste konstrukcje jak budowa cepa albo kostka rubika. Niby pare kolorowych kwadracikow a ciezko do kupy to zlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Autor
Ja się nie użalam na własne małżeństwo, dobre. Widzę jednak wokół powszechną destrukcję, bardzo często na własne życzenie Żon. Małżeństwa rozpadają się na skutek egoizmu. Najczęściej męskiego. Temu się na ogół nie zaprzecza. Jednak także w sporej części przyczyną jest egoizm Żon. Osobliwe jest to, że temu to już z zasady, zaciekle, często z furią się zaprzecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslales,ze zona po calym dniu pracy,zajmowaniu sie domem i dziecmi jest po prostu ZMECZONA?!!? Tacy sa faceci,wszystko na glowie kobiety i jeszcze narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziecka od klocków
Przecież napisałem: ... a Kochanki chcą. Czyli nie chodzi o jakąś niezdarność seksualną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo żony jak rownież mężowie nudzą sie tym samym ciałem partnera i zazwyczaj podobnym seksem na codzień. Popadają w marazm, a kochanek nawet z gorsza technika seksualna, daje eksplozje w seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żony chcą ale pieniędzy,nowszego samochodu i wakacji za granicą żeby pokazać fotki na facebooku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie. Jak zaprogramowane roboty. A wieczorem tylko w pudlo patrza i nawet jak reklama leci to nie przelaczysz. No coz taki program maja wgrany. ZERO swojego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja chce i to dozo nawet ja kochanek i zonka uprawiali my seks razem dopiero wtedy się zonka zaspokoila seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze seks z kochanką/kochankiem jest atrakcyjniejszy. Z męzem/żoną łączy was wiele, także problemy, codzienność, a kochanka/kochanek są zawsze mili, uśmiechnięci, wystrojeni, także i ochota większa. Poza tym ktoś tu wspomniał kwestię, że żona chce tego i tego. A kochanka nie dostaje prezentów? Kwiatki, kolacyjki, wyjazdy itd. to jest na porządku dziennym. Może gdyby mąż zadbal tak o żonę to i seks byłby lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyślałaś, że Żona powinna dbać o WŁAŚCIWY ”ranking" powodów swego zmęczenia? Zrobiła 10 rzeczy i nie ma już siły na jedenastą, na kochanie się z mężem. Te kochanie się z mężem powinno być rzeczą pierwszą, góra trzecią, a siły powinno jej zabraknąć na cokolwiek innego niż na fundament małżeństwa. Powiem przesadnie, skrajnie: ty nawet zaniedbaj uprania ubranek dziecka, ale z mężem się kochaj! Co dziecku bardziej niezbędne: nieskazitelne ubranka, czy ojciec? Czy grono wiedźm w wypucowanym na błysk mieszkanku jednej z nich, opluwające jadem gospodarza, który poszukał mniej zmęczonej kochanki, nie stać na refleksję i zapytanie gospodyni: a może byś się bardziej zaangażowała w męża, zamiast w mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założenie w temacie powinno być takie, że partnerzy dzielą się obowiązkami po połowie. Są tacy mężczyźni, jestem takim przykładem, wbrew obiegowej opinii, że to tylko kobiety tak ciężko harują. Właśnie miłość pokazuje się m.in. w ten sposób, że obowiązki są dzielone po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Autor
Osoby, którym współmałżonek się nudzi i potrzebują nowej atrakcji, nowego ciała, nie są godni małżeństwa i absurdem jest, że je zawierają. Mnie nie interesuje rozmowa z nimi. Małżeństwo jest godne szacunku i wyrzeczeń dla jego trwałości. Problemem jest skala tych wyrzeczeń, czy nie przekraczają wytrzymałości na ludzką miarę. Kobiety pożądanie seksualne oceniają własną miarą, nie doceniają jego druzgocącej potęgi u wielu mężczyzn. Ja tu pisałem porównanie z innymi gatunkami biologicznymi. Łanie, gdy pragną, to dopuszczą, inaczej nie. I nic więcej. U samców popęd płciowy skłania je nawet do śmiertelnej walki o możliwość zaspokojenia. Wiele dobrego by wynikło ze świadomości Pań, że ich pożądanie to NA OGÓŁ pikuś w porównaniu z siłą pożądania facetów. Kontakt z nitrogliceryną wymaga pewnej ostrożności. Wiele łajdactw męskich z tego wynika. To nie usprawiedliwienie, a tylko wytłumaczenie niezrozumiałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety charuja????? Nigdy nie slyszalem zeby jakas kobieta zginela w katastrofie gorniczej albo przy ukladaniu kostki zadnej nie widzialem. Jakie rownouprawnienie? Jakie dzielenie sie obowiazkami? Krowa daje zawsze mleko, kura znosi jaja. Nie naprawiajcie juz dosc zepsutego swiata. A do gosci co twierdza ze dopiero z innym gosciem dogodzili zonce: wy nie macie zon. Macie ku.....szony. Ale tez i sami mezami nie jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Osoby, którym współmałżonek się nudzi i potrzebują nowej atrakcji, nowego ciała, nie są godni małżeństwa i absurdem jest, że je zawierają. ... w porównaniu z siłą pożądania facetów. Kontakt z nitrogliceryną wymaga pewnej ostrożności. Wiele łajdactw męskich z tego wynika. To nie usprawiedliwienie, a tylko wytłumaczenie niezrozumiałego" Tutaj niby tłumaczysz łajdactwo, a powyżej napisałeś, że pewni małżonkowie są niegodni. Zdecyduj się co jest dobre, a co złe, bo jak na razie nie widać u ciebie kręgosłupa moralnego. Zresztą zobaczymy też co powiesz po 20-30 latach małżeństwa, czy nadal jesteś tak nakręcony na ciało żony. Może akurat będziesz wyjątkiem, wtedy chwała ci za to. A kobiety harują w domu (napisałem to z perspektywy faceta, który wie co to jest) opieka nad dziećmi i wszelkie obowiązki domowe, są porównywane do pracy górnika w kopalni. Posiedź przez tydzień lub dwa, sam na sam z małymi dziećmi i pierz, sprzątaj, gotuj, prasuj, a w międzyczasie zajmuj się dziećmi. Życzę podzielnej uwagi i wytrwania w tych obowiązkach (zobaczymy też czy monotonia cię nie osłabi i ile będziesz miał energii wieczorem). Spróbuj chociaż, bo jak widać nie miałeś okazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak mezczyzne gotowanie, pranie, sprzatanie meczy to chyba nie pracuje fizycznie tylko cieple kluchy w kolorowych przyciasnych portkach. O czym piszesz chlopcze? Twoja kobieta ci tak wmowila? Dawniej kobiety jeszcze wiecej pracowaly i nie narzekaly. Zwlaszcza na wsi nasze matki i babki. Nie tylko dzieci. Jeszcze caly inwentarz krowy swinie kury kaczki, w pole musialy isc i pracowac i jakos posprzatane i ugotowane bylo a dzieci brudne nie chodzily. A dzisiaj wlaczy pralke i zmeczona. Kogo bronisz chlopcze? Kobiet? A moze siebie usprawiedliwiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tylko dzieci i w tych czasach biegają na wsi samopas i to jest właśnie całe zajmowanie się nimi... Stąd tyle wypadków małych dzieci na wsi. Poza tym ciekawy jestem, czy jesteś takim chojrakiem i obowiązki domowe cię nie męczą. No chyba, że przychodzisz do domu, dzieci płaczą lub zajmują się sobą, bo są już trochę większe, a ty leżysz na kanapie i oglądasz tv. Jak na razie nie widać, że doświadczyłeś harowania w domu. Pewnie nie wiesz nawet, że w domu zawsze jest coś do zrobienia, chyba że dom traktujesz jak sypialnię. A zadanie pytania czy się usprawiedliwiam, to jakaś masakra. Chyba czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, a dziećmi i obowiązkami domowymi to zajmowałeś się z doskoku, o ile to w ogóle robiłeś. Jak czytam ciebie chłopcze, to rysuje mi się obraz totalnego egoisty wpatrzonego w czubek własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pralka to tylko ułamek pracy, sama się nie włączy i pranie samo się nie rozwiesi i uprasuje...Oj widać jakim tytanem pracy w domu jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żony nie chcą i nie tylko dlatego ze są urobione po pachy domem dziećmi itd ale tez dlatego ze nie czują sie na tyle kochane żeby im się chciało chcieć Praca dom obowiązki pranie sprzątanie gotowanie i milion innych rzeczy robię z czystą przyjemnością Mnie to cieszy nie męczy Dobra organizacja i jakoś leci Jak widzę jak.mąż mmie orzy tym docenia szanuję czy pomaga np.zakupy to wieczorem wspólna gra wstępna pod prysznicem jest wręcz wskazana I tak to działa ona zmęczona warczaca on zły potem wściekły to gdzie tu mowa o kochaniu czy szybkim numerku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet myśli tylko o sobie, nie zadba o przyjemność żony, to wtedy ona nie chce, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10:44 Prezentujesz taką mentalność, że jak dawniej bywało na wsi i konia brakowało, to zaprzęgnąłbyś "babę" do orania pola i też nie miałaby prawa narzekać, przecież to XIX wiek. A najlepiej bić "babę", bo jak się jej nie bije, to wątroba gnije... A tu zonk, jest wiek XXI. "Co ja robię tu, uuuuu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak widzę jak.mąż mmie orzy tym docenia szanuję czy pomaga np.zakupy to wieczorem wspólna gra wstępna pod prysznicem jest wręcz wskazana I tak to działa ona zmęczona warczaca on zły potem wściekły to gdzie tu mowa o kochaniu czy szybkim numerku ??" xxxxxxxxxxx gość 10:44 nigdy tego nie zrozumie. Albo jest sam, albo ma cudem kobietę głównie do dymania, bo taki poziom reprezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo aby cos brać trzeba coś dac od siebie Bo umiejętnością jest aby to umiec i zgrać z żoną mężem nie kochanką kochankiem to tylko bieg na skróty by nachapać sie w łóżku i to jeszcze cudzym średnia przyjemność mając świadomość że było używane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcyś001
Każdy jest kowalem swojego losu. Jak pasuje ci umawianie się z kobietami z http://ekstaza.pl czy podobnych stron tylko po to, bo żona jest zmęczona... to po prostu współczuję. uważam, że w związku jest się na dobre i na złe. A współżycie to nie wszystko. A jak ktoś uważa inaczej, prawdopodobnie ma bardzo szare życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ci współczuję Marcyś, że latasz po forum i reklamujesz tą stronę przy okazji udając Greka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestescie smieszni?pranie gotowanie dziecmi sie zajmowac. To jest waszym zdaniem ciezka praca? Ja wiem ze jest 21 wiek. Tylko po co powielac lansowany przez media model pracy? Gdzie najciezszym wysilkiem fizycznym jest wlaczenie komputera? I nic sie nie robi tylko ciasto je i popija kawa. A co maja powiedziec mezczyzni ktorzy naprawde ciezko pracuja fizycznie? Na dworze w zmiennych warunkach atmosferycznych? W upale na mrozie? Czesto narazajac swoje zdrowie i zycie? Skazani na nieludzki czasem wysilek fizyczny? No co? Wlasnie dlatego sie usprawiedliwiacie a normalnosc chcecie potepic. Co ma zrobic np. murarz jak caly dzien tachal pustaki i zaprawe jak przyjdzie po czesto nawet 14 godzinach roboty? No co ma powiedziec? Kochanie wrocilem jestem wypoczety pozmywam naczynia? Zal mi was. Nie chcial bym byc w waszej skorze jak staniecie kiedys prawdziwemu mezczyznie na drodze. Powtarzam prawdziwemu( Nie takiemu co to kalorie liczy) i bedziecie mu probowac wmowic ze nie troszczy sie o swoja zone czy partnerke i dzieci. Nie wszyscy niestety mezczyzni dadza sobie na d**e wlozyc przyciasne spodnie w imie mody bo za nic to maja. Jak i na szczescie jeszcze sa kobiety ktore cenia sobie swoich mezow i nie tylko maja ich za maszynke do spelniania zachcianek. Tylko wiedza ze w kazdej sytuacji moga na niego liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:18 używany, to może być płaszcz, a nie człowiek, s********u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×