Mamy, doradżcie nie wiem czy jechać do szpitala

Nie piszę o dziecku, piszę o sobie, ale wydaje mi się, że tylko tu otrzymam jakąś pomoc i poradę, Od niecałych dwóch tygodni bardzo bolą mnie stawy, stopy, kolana, łokcie, nie wiadomo od czego, nagle zaczęły boleć, nie byłam w stanie wyjść z łózka, tak bolało. Poszłam do lekarza rodzinnego, stwierdził że to po przeziębieniu i dostałam antybiotych i przeciwbólowe na dwa tygodnie. Póxniej stopa zaczęła mi puchnać, poszłam jeszcze raz, dostałam skierowanie na rtg - jest ok, i do reumatologa (cas oczekiwania 2 tygodnie) i ortopedy - wizyta jutro, choć nie bardzo wiem czy ortopeda tu pomoze? Parę dni temu spuchła mi też druga stopa .Dziś rano nie wzięłam antynbiotyku, bo zapomniałam i znowu wróciło, mam wrażenie jakby te dwa tygodnie tylko te mocne leki przeciwbólowe vpowodowały że było lepiej. Nie wiem co robić Czekać na te wizyty u lekarzy czy jechac na pogotowie? CHyba mnie nie przyjmą bo to od jakiegoś czasu co? Jak myślicie?

puchnięcie to może być problem z żyłami, niebezpieczne bardzo

jechac i powiedziec ze puchnie dzisiaj, miałam podobnie i mnie nie odesłali z tym ze ja wiedziałam ze to od kregosłupa

Lepiej jedz. Nic nie zaszkodzi to ze pojedziesz, bynajmiej bedziesz spokojna. Moja mama miala zakrzepy w zylach. Oprocz opuchlizny, dostawala poten skretu zyl, a to blokowalo przeplyw do serca. Jedz kobitko !!!

mojego brata przyjeli z bólem mimo, że też był u rodzinnego i innych lekarzy i ja bym na twoim miejscu jechała i powiedziala, źe mimo lekow spuchła druga noga wkońcu do ortopedy dopiero za 2tyg a nie wiadomo co to jest

Jedz do szpitala. Tam mają obowiązek Ci pomóc. Z tego co piszesz bardzo Cie boli, a zanim dostaniesz się do specjalistów, zanim zrobią badania, postawią diagnozę itd itp możesz się wykończyć.

a czy to może być od kręgosłupa? Wprawdzie kręgosłup mnie nie boli, ale ostatnio go trochę przesiliłam, pracuję wieczorami jak dzieci śpią, nie zawsze wygodnie siedzę, itd,

*sorki do reumatologa miało być za 2tyg

u mnie tak sie objawiał ucisk na nerwy. Raz w pracy tak spuchła mi jedna noga, że wróciłam z izby przyjęć z obciętą nogawką od spodni bo było bardzo źle. Dodatkowo jak się okazało leki, które brałam nasiliły te objawy i dwa dni potem wylądowałam na stole operacyjnym

tylko że to nie jest tak, że boli jedna noga czy ręka, bolą obie stopy, oba kolana, oba łokcie... WIem, robię wszystko, żeby nie jechać i wmawiam sobe, że to oże jakieś reumatologiczne? :(

może rak kości, może zapalenie kości. skąd mamy wiedziec co ci jest???

Do gość dziś - Dlaczego używasz słów, których znaczenia nie znasz? Słownik języka polskiego bynajmniej I «partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.» bynajmniej II «wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.»

Ja bym pojechala, bo jeśli się nasila to może być cos nie tak. Nawet jeśli jutro pojdziesz do ortopedy to dać ci skierowanie na badania, na które poczekasz. A tak mogą zrobic ci na miejscu wszystko i w ramię czego zapobiec dalszemu rozwojowi. Podam ci przykład. Moja mama 2 tygodnie temu chodziła kilka dni z bólem brzucha. Później zaczela wymiotować. Po 2 dniach wymiotow i bólu siła zaciagnelam ja na sor i co się okazalo? Ze jeszcze 1 dzień i nie byloby ratunku, bo doszło do zapalenia otrzewnej i z marszu wzieli ja na stół.