Mlodszy kolega z pracy ...

Pracuje z pewnym chłopakiem. Od jakiś 2 miesięcy mamy ze sobą świetny kontakt. Jest mlodszy i jest typem cichego grzecznego faceta. Chciałabym się do niego zbliżyć, ciągnie mnie do niego... śni mi się po nocach. Nie wiąże z nim jakichkolwiek planów typu związek. Jestem zajęta... a jednak siedzi mi on w głowie i myślę o tym by w jakimś stopniu się do niego zbliżyć. .. nie mowie o łóżku. Chodzi mi bardziej o pocałunek czy przytulnie, spędzenie z nim czasu poza pracą...jakaś taka ciekawość we mnie siedzi, chyba intryguje mi jego sposób bycia. Czy ktoś miał podobnie ?

Po ile macie lat?

Jesteś jego szefową?

nie

Nie nie jestem jego szefowa. Pracujemy na tym samym stanowisku. On 23 ja 26.

a pocalunek to nie zdrada ?

Prowo! kobiety nie interesują się cichymi grzecznymi mężczyznami chyba, że chcesz go pozbawić jaj i zrobić z niego swoją psiapsiółkę zresztą jesteś zajęta to po co chcesz kręcić z kimś innym?! By poczuć się lepiej?! Chcesz zranić jego uczucia tylko po to by poczuć się lepiej?! Nie masz serca ani sumienia!

Po co mieszać chłopakowi w głowie jak jesteś w związku? Dziwna jesteś.

Sam zaczął tą dziwną 'grę' ze mną. Komplementy, bycie blisko mnie itp. Jakoś tak utkwił mi w glowie i myslę o nim. I nie to nie jest prowo.

3 lata to żadna różnica. Mnie podrywala 10 lat starsza.

Rozstań się ze swoim facetem i wtedy dopiero flirtuj z innym.

Mnie też zajęta kobieta podrywała, postawiła mnie w takiej sytuacji, że nie wiedziałem co robić. Jeszcze fochy strzelała, że jej gdzieś nie zaprosze czy coś, bo na spojrzeniach się zatrzymało.. to jest chore.. kobieta nawet jak zajęta to wychodzi z założenia że facet ma zrobić pierwszy krok. Żałosne.

Nikogo nie podrywam. Nigdy nie spotkałam się z nim poza pracą. Chciałam po prostu dowiedzieć się czy ktoś też zafascynowany był kimś z pracy i jak to się potoczyło. Nie rozumiem dlaczego utknął mi w głowie. Nie należy on do atrakcyjnych facetow, jest przeciętny ale zabawny. To on raczej pierwszy się do mnie odzywa. Wysyła jakieś serduszka itp komplementy i zawsze się cieszy gdy mamy razem zmianę z tym ze w pracy już nie jest taki odważny. Jest wesoło ale trzyma dystans i chyba to mnie intryguje w nim.