Jak działa na was głośna muzyka?

ja czuje nagły wzrost euforii i energii gdy słysze głośno jakiś dobry i energiczny metalowy kawałek, na przykład taki https://www.youtube.com/watch?v=VqIFRfnZFec przed chwilą puściłam sobie to głośno i aż zaczełam odpieprzać headbaging siedząc przed komputerem :D a potem wstałam i na środku pokoju headbaging w pełnej krasie :D

Nie wiem jak to powiedzieć. Nie słuchałem głośno. Mnie to wprowadziło w jakieś autohipnotyczne otępienie. Nawet uspokojenie. Może ten rytm?

ale mi nie chodzi o konkretnie tą głośną muzyke, tylko tak ogólnie :P

Tak ogólnie, to teraz nie wiem, bo się zahipnotyzowałem i nie wiem :D Masz jeszcze coś takiego uspokajającego? :)

nie, raczej same brzydkie turpistyczne black metalowe utwory, wzbudzające niepokój :P

Znowu black metal? Jesteś stasznie monotematyczna.

To może daj, odkręcę się z tego otępienia? :)

"Znowu black metal? Jesteś stasznie monotematyczna. " Jeśli utwór z pierwszego posta to dla ciebie black metal to proponuje ci nauczyć się rozróżniania gatunków muzyki metalowej bo ci to niezbyt wychodzi :D "To może daj, odkręcę się z tego otępienia? " https://www.youtube.com/watch?v=8QvORUhNJt8 Może takie coś? :) ale ostrzegam, aż do 4 minuty trwa psychodeliczny wstep, który może być nudny, muzyka zaczyna się dopiero potem :P Ciało w ziemi zgnijeeeee...

do mnie w nocy przyjdź siostro niepogrzebana brodziliśmy we mgle puściłem twą dłoń moje mięso już nie tak kruche jak twoje

Wstęp jest bardzo wciągający :) Dzięki

http://m.youtube.com/?#/watch?v=CoEpqLypd2g śmieszne są te wisielcze piosenki