Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szarlotka4444

Nowy związek, naiwność, desperacja czy pozytywne myslenie? To sie wyklucza

Polecane posty

Gość Szarlotka4444

Zastanawia mnie od dawna pewna kwestia. Jak poznaję kogoś i oboje jesteśmy sobą zauroczeni to od razu snuje wizje przyszłego życia, nic nie jest w stanie mnie zniechęcić, ale jednocześnie czuje ogromny lęk, że w każdej chwili może mnie zostawić. Z jednej strony powinniśmy być czujni - często mówi sie aby byc sceptycznym, nie robic sobie nadziej, nie angażować sie zbyt szybko - ale co z pozytywnym myśleniem? Złe emocje, negatywne mysli wywołują zło. Pozytywne myśli przyciągają dobro, ale nie można z kolei być naiwnym. Czyli co? Snuć te plany, wierzyć mocno i to się stanie, czy wyjdziemy na idiotki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarlotka4444
Czytałam Sekret i tam jest napisane, żeby wizualizowac swoje marzenia i zachowywać sie tak, jakby to na czym nam zależy juz sie miało. Wierzyć a przyciągniemy to. Robie tak teraz - sle trochę czuje sie jak idiotka. Po 2 spotkaniach z facetem snułam wizje wspólnego mieszkania - porobiłam nawet miejsce w szafach na jego rzeczy - dokładnie tak jak napisano w "Sekrecie" Trąca mi to desperacją, ale ja to nazywam "pozytywnym mysleniem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozytywne myslenie ale w granicach rozsadku.otoz marzenia sie spelniaja,dlatego trzreba uwarzac o czym sie marzy.wyobraz sobie,ze robisz miejsce w szasfie,facet sie wprowadza do Ciebie....i sie okazuje psychopata:Omoze go najpierw poznaj i wtedy rob plany.myslenie pozyytywne nie chroni przed psycholami,oni sa wszedzie.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarlotka4444
Tak zrobiłam z moim byłym mężęm. Czytałam akurat "sekret" stosowałam się do tego co piszą. Wmawiałam sobie że on JUŻ MNIE KOCHA że będziemy razem. No i stało sie Tyle że okazał się agresywnym alkoholikiem. Tak sie zakochał, że aby sie uwolnić musiałam duzo wycierpieć a i tak jeszcze mi do końca nie dał spokoju tylko skamle o powrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarlotka4444
Z kolei miałam koleżanke typową desperatkę, która po tygodniu znajomości mówiła że już są parą, ale po 1-2 razach faceci ja zostawiali, więc? W jej przypadku pozytywne myslenie się nie sprawdzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. o takich kobietach mówi się desperatki a one może po prostu myślą pozytywnie. szczerze to się nigdy nad tym nie zastanawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×