Wasz zawód

Za rok piszę maturę i wciąż nie wiem co będę robić w przyszłości. Mam tyle pomysłów. Piszę rozszerzenie z biologii i chemii, ale mogę przecież później napisać znów z czegoś innego. Zależy mi na dobrze płatnym zawodzie. Na pewno nie będę szukać pracy w Polsce. Jak podjąć decyzję? Nie liczę na to, że powiecie mi jaki zawód wybrać, a raczej na wsparcie i na wymianę zdań o waszych zwodach. Może mnie jakimś zaciekawicie, a może sami czujecie się zagubieni lub niespełnieni i chcecie o tym z kimś z tego topiku pogadać? Zapraszam do dyskusji :) :)

Biologia i chemia? Zostań lekarzem.

Mam ten sam problem co Ty :), ale ja piszę humana. Myślałam o pracy nauczyciela, ale tym raczej Cię nie zaciekawię, bo to chyba dużych dochodów Ci nie da :p

Pi/er/do/l wszystko i idź na medycynę! Pozdrawiam z 2 roku :)

gość- Myślałem o tym, a raczej wciąż myślę. Bardzo możliwe, że pójdę w tym kierunku, ale mam problem ze specjalizacją. Chirurg? To byłby świetny wybór, ale nie wiem jak poradzę sobie z poznawaniem ludzkiej anatomii na żywo. Zaraz poczytam o innych specjalizacjach.

Co Ty o specjalizacji myślisz? Najpierw trzeba skończyć studia. Ba! Trzeba się dostać i je zacząć. Będzie 6 długich lat "na martwienie się" specjalizacją :)

ambitna Kasia- Masz rację, tym mnie nie zaciekawisz :D. Aczkolwiek zapraszam do miłej dyskusji. Czemu ten zawód Cię interesuje? gość 19:26- To dopiero 2 komentarz odnoszący się do medycyny, a ja już prawie podjąłem decyzję. To chyba to :). Jaką specjalizację wybrałeś? Jeżeli to zbyt wczesne pytanie to przepraszam, ale jestem w tym temacie kompletnie zielony. Opowiedz mi o swoim kierunki jeśli możesz.

Tak coś mi się wydawało, że z tymi specjalizacjami to jeszcze daleko :D, ale ja już tak mam, że lubię planować i wiedzieć wszystko naprzód.

Gdybym była choć trochę bardziej kumata z chemii to ani razu bym się nie zastanawiał tylko szła na medycynę! Nawet w Polsce z tego co wiem jest to dobrze płatny zawód. Mi pozostaje praca w markecie :(

A co chciałbyś wiedzieć? Zadaj jakieś pytania. Odpiszę później, bo teraz męczę się nad biochemią. Specjalizacja to daleka przyszłość ale każdy może mieć jakieś plany, marzenia a życie je zweryfikuje :) Mi się marzy chirurgia właśnie.

gość 19:33- Czemu tak uważasz? gość 19:35- Więc najbardziej ciekawi mnie kiedy zaczynają się zajęcia praktyczne i jeżeli już je masz to jak wyglądają. Czy każdy musi do nich podejść? Bo czytałem, że np. kobiety często zwalniają się z krojenia zwłok (mój język jest jeszcze niewprawiony :D). Czy takie lekcje są tylko dla przyszłych chirurgów? Wydaje mi się, ze to bez sensu, żeby np. psychiatra brał w tym udział.

Biol chem to kierunek medyczny

Widzę, że Ty już zdecydowałeś :p . Żebym ja tak potrafiła..Nikt nie potrafi mi doradzić. O nauczycielce myślę chyba tylko dlatego, że moja mama i babcia to nauczycielki. Zawsze było jasne, że ja też będę, a ja nie mam na siebie na razie pomysłu i dlatego "zgadzam" się na ten zawód.

ja to mam nadzieję, że przyjmą mnie gdzieś po reklamie i dam radę jakoś wyżyć w tym kraju

gość 19:48- Owszem, ale pisałem na początku, że mogę napisać maturę ponownie z innymi rozszerzeniami. Wybrałem ten kierunek tak na prawdę ze względu wyłacznie na zainteresowanie biologią, bo i tak byłem niezdecydowany.

Ja pierdziele jeszcze szczyle nie skończył nauki, a już narzekają, że nie wyżyją i skończą w markecie :p Trzeba było się więcej uczyć, a nie teraz narzekać, że po najgorszych szkołach nic was nie czeka.

Kasia- Mam nadzieję, że w końcu dowiesz się co chcesz robić. Skoro nie zwracasz aż takiej uwagi na zarobki to może zrób po prostu listę tego co najbardziej Cię interesuje i szukaj zawodów według tej właśnie listy? Chociaż właśnie sprawdziłem zarobki nauczycieli i niekoniecznie są one niskie :p

hahaha jak na coś iść to tylko na nauczyciela! Taki to dużo nie robi i wciąć tylko on jeden moze narzekac umęczony 3 miesięcznym urlopem i świętami

A ja tam się nie martwię przyszłością :). Do końca życia będą mnie utrzymywać rodzice :) piczo z 19:53 - s********j

Uup

rzeczoznawca majątkowy, pozdrawiam

Obiecałam to i jestem :) A więc, zajęcia w prosektorium są już od samego początku i są obowiązkowe dla wszystkich, bo tam odbywa się anatomia. Zwłok nie kroiliśmy, robią to zapaleńcy z koła naukowego i asystenci. My jako studenci "tylko" oglądaliśmy, dotykaliśmy, grzebaliśmy w zwłokach :) Praktycznych typowo lekarskich zajęć jeszcze nie mam ale miałam praktyki wakacyjne w szpitalu, było super! :) Co do innej praktyki to np. oglądamy się tkanki, pasożyty, grzyby, bakterie pod mikroskopem. Mieliśmy pierwszą pomoc, resuscytacje i takie tam sprawy. Na chemii robiliśmy jakieś tam doświadczenia, na biochemii ciekawiej to izolacje DNA, badanie krwi, moczu. Badaliśmy na biofizyce słuch, a na fizjologii bawiliśmy się młoteczkiem neurologicznym badając odruchy ścięgniste. Na razie bez szału :)

Up

up

idź na akademie morską,,,ja po 3 latach studiów rocznie wyciągam 120 000 zł i 6 miesięcy wakacji

na temat zawodów możesz poczytać też na gowork

http://grupaizolacje.pl/pl/ mój mąż tutaj jest inzynierem, świetny zakład pracy, tylko trzeba dużo wiedzieć ;)

Ja widzę ze rzeczoznawcy majatkowi to dobry fach. Dobrym przykładem jest firma www.taksator.info .

moim zdaniem najlepszy będzie kierunek lingwistyczny bo aż 80% absolwentów znajduje pracę w zawodzie w ciągu trzech miesięcy po ukończenia szkoły ja wybiorę się do Lingwistycznej Szkoły Wyższej w Warszawie bo do znajomych studiujących tam wiem że mają bardzo dobry program