Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość BigSister

siostra nie siostra

Polecane posty

Gość BigSister

Cześć. Jestem tu nowa i nie bardzo się odnajduję w tym wszystkim. Zacznę może od początku. Mam 2 lata młodszą siostrę ( 23) . Od małego nie miałyśmy może jakiegoś specjalnego kontaktu, ale zawsze wiedziałam, że tę siostrę mam i na pewno łączyło nas o wiele więcej niż teraz. Mówią, że jak człowiek dorasta to robi się "mądrzejszy" ... Zaczynam w to wątpić. Mieszkamy sobie razem w 4 - tj. ja , moja siostra, mój o rok straszy brat i narzeczony mojej siostry. Ogólnie z bratem mam neutralny kontakt za to ze "szagrem" dość kiepski. Wracając do tematu - mieszkamy razem i pracujemy z siostrą również razem za granicą. Sytuacja wygląda tak, że w pracy potrafi rozmawiać ze mną normalnie..czy o pracy czy o najzwyklejszych głupotach , jak to siostry rozmawiają między sobą. Kiedy wracamy do domu wszystko się zmienia. Czasem czuje się jakby mnie w ogóle nie zauważano. Praktycznie żaden temat nie jest ze mną zaczynany. Czuję się bardzo dziwnie i niesympatycznie w tej sytuacji, bo logiczne, że ze szwagrem gada normalnie, z moim bratem potrafią normalnie żartować, gadać i ogólnie wszystko robią razem - a ja - piąte koło u wozu. Czuję się przez to gorsza, niechciana..najgorsze że nie wiem czemu się tak dzieje..okej może często są spięcia między mną a szwagrem, ale to chyba nie powód żeby ona się wobec mnie tak zachowywała? Nawet jak teraz to piszę, to chcę mi sie płakać, bo jest mi po prostu przykro, że jestem tak traktowana przez nią - przez własną siostrę. Za jakieś 2 - 3 miesiące planuję wyprowadzkę ( obecnie jest to niemożliwe) i wiem, że to wcale nie polepszy tej syuacji, wręcz boję się, że jeszcze pogorszy. Wcześniej próbowałam z nią rozmawiać na ten temat, ale cały czas zbywała mnie tekstem, że "wydaje mi sie" . Z boku wygląda to niestety inaczej. Już przestało mi zależeć na poprawieniu z nią kontaktu..zaczęła być mi po prostu obca..obojętna..nie wiem już nawet, czy mogę ją nazwać siostrą. Pod względem rodzinnym zawsze będzie moją małą siostrzyczką.. mentalnie obawiam się, że już nie ma czego ratować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×