Gdy facet nie chce powiedziec z iloma kobietami spal?

ja obracam się w szanującym sie towarzystwie x elyta :-)

Autorka ma chyba za dobrze w życiu bo na siłę szuka problemów.

A po co ci to wiedzieć?! Czy on się pyta z iloma facetami spałaś? No!

A po .co ci to wiedziec. Ty mowisz z iloma sypialas tak powaznie? Ile masz lat? Takich rzeczy sie nie mowi kazdemu

Chce po prostu wiedziec, aby lepiej go poznac. Wiem, ze mial przynajmniej jedna partnerke. To czy mial 5 czy 20 nie ma znaczenia - byle byl zdrowy - ale chce wiedziec, I tyle. Ja tez nie robie tajemnic z mojej przeszlosci. Nie szukam zadnych problemow, poniewaz odpowiedz nie bedzie miala na nic wplywu. Bardziej mnie martwi to, ze on nie chce sie na tyle otworzyc aby mi powiedziec.

Bo to, jak sama napisałaś: o ile jest zdrowy, nie jest Twoja sprawa. Słusznie nie mówi.

Dla mnie to jest wazna kwestia, wiec jezeli on nie potrafi tego uszanowac, to moze nie jest dla mnie. Przeszkadza mi to, ze nie chce sie otworzyc. Moim zdaniem, zaszkodzil sobie tymi tajemnicami bardzo.

no to poszukaj sobie innego a temu daj spokój :)

Jak sie z kims jest, to nie powinno byc tajemnic w sprawach, ktore sa dla drugiej strony istotne. Nie dziwie sie, ze Ci to przeszkadza.

spytaj go jeszcze ile razy dziennie w przeszlosci chodzil srac , a ile razy teraz chodzi , bo to wazne :O

a co zrobisz z tą wiedzą, jak już się dowiesz, że bzykał wszystkie twoje koleżanki? Lepiej ci będzie? Naprawdę chcesz to wiedzieć?

jak facet spał z wieloma to powinnaś się cieszyć

a jak z toba skonczy to bedzie nastepnej opowiadal ile razy z toba spal i jak mu z toba bylo ;) no bo przeciez przed nastepna tez nie moze nic ukrywac bo trzeba byc szczerym ...

Idiotyczne pytanie zadane z ciekawości? Ile masz lat dziecko?

Nie wiem na co Ci ta wiedza. Ja bym Ci nie odpowiedziała na to pytanie. Każdy ma prawo do prywatności.

Truj mu dalej tyłek, szybciej kopnie cię w 4 litery. Jestem facetem, ale nigdy swojej partnerce nie opowiadam o byłych związkach, od niej tego też nie wymagam. To co było jest nieważne, ważne tylko to co między nami jest teraz - o ile nasza przeszłość nie rzutuje na nasz obecny związek. Czy ja lub ona mieliśmy po 2-3 partnerów, jakie to ma znaczenie? I ja wiem, i ona wie, że nie jesteśmy dla siebie pierwszymi partnerami, ja jej byłego nawet znam, i cóż z tego? chyba tylko to, że mamy staramy się nie popełniać błędów, które zaważyły na naszych wcześniejszych rozstaniach. Z obecną dziewczyną jestem 3 lata, mieszkamy razem od roku [po zaręczynach], planujemy wspólną przyszłość, nasz ślub w czerwcu przyszłego roku.

Dla mnie to jest wazna kwestia, wiec jezeli on nie potrafi tego uszanowac, to moze nie jest dla mnie. Przeszkadza mi to, ze nie chce sie otworzyc. Moim zdaniem, zaszkodzil sobie tymi tajemnicami bardzo. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Jaka dziecinada... Na cholerę Ci te informacje? Chyba, aby później drążyć temat - a kto to był? jak się nazywała, gdzie mieszka... Kobieto, to są prywatne, czasami bolesne sprawy. Po co Ci to wiedzieć i odgrzebywać zabliźnione rany? Jeżeli układa Ci się z facetem, odpuść, jesteś wścibska, a to niestety nie najlepsza cecha charakteru.

Jest tez taki skryty w innych sprawach? To, ze chcesz znac takie szczegoly jest lekko nietypowe, ale rozni sa ludzie I rozne maja potrzeby - widocznie Ty potrzebujesz tych informacji aby czuc, ze wystarczajaco go znasz. Zastanow sie nad innymi sferami Waszej relacji, i pomysl czy jest to odpowiednia osoba dla Ciebie.

Z jego zachowania moglabym wywnioskowac, ze albo nie mial nikogo, ale mial wiele, ale wiem, ze ani jedno ani drugie nie jest prawda. Wydaje mi sie, ze mial jakas statystycznie srednia liczbe kobiet, wiec nie widze dlaczego robi z tego taka tajemnica. W moim mniemaniu jezeli sie ktos decyduje na zwiazek, to sfera intymna nie podlega tajemnica. Niektorzy sie ze mna nie zgodza, ale ja mam takie zdanie. i jego nie zmienie. Najpiekniejszy zwiazek w moim zyciu byl wlasnie takim w ktorym partner nigdy nie odmawial odpowiedzi albo przynanajmniej uzasadnienia dlaczego jej nie udzieli.

A nie pomyslalas ze skoro to dopiero początek to za wcześnie na takie wlazenie z butami w jego przeszłość skoro to nawet nie Twoja sprawa?

Pomyslalam, ale widzimy sie tylko w weekendy, a reszte tygodnia mieszkamy od siebie daleko, wiec jak narazie rozmowa jest glownie jedynym sposobem aby sie dobrze poznac. .

Np. badanie, czy potencjalny partner radzi sobie odpowiedzialnie z zarzadzaniem finansow tez moze byc nie na miejscu. Ale z drugiej strony, to jest wazna kwestia jak dwie osoby wchodza ze soba w zwiazek. Nie chcialabym faceta ktory nie jest odpowiedzialny pod tym wzgledem.

jak am ci powiedziec jak nie pamieta bo tyle bab przebzykal;:-9 sdpoko kto gapa sie urodzi kanarkiem nie umerze ;

Wlasnie sfera intymna jak najbardziej jest INTYMNA wiec co tu gadasz,ze on nie chce sie otworzyc.Niektore rzeczy sa tylko dla siebie. W zyciu bym nie chciala byc z kims kto ma napinke na cos,co jest moja intymnoiscia.Jeszcze gdy jestescie na odleglosc to coz to za zwiazek,zeby sie calkowicie otwierac?

To jaki ktos byl zawsze ma wplyw na przyszlosc. Osoby, ktore nie zadadza sobie trudu aby kogos dobrze poznac przed wejsciem w zwiazek przewaznie zle na tym wychodza.

Dlaczego pytasz? Boisz się czy nie ma HIV, weneryka- zażądaj badań i po sprawie.

Nie chodzi o choroby, ale chce wiedziec jakim jest czlowiekiem.

Czyli znacie się kilka tygodni, prawie nie widujecie na "zywo" i Ty juz go pytasz o takie rzeczy? Wiesz jak to o Tobie świadczy? Ja bym pomyślała, ze tylko o seksie myślisz... Skoro slabo go znasz to bardziej powinno Cie interesować jakim jest człowiekiem, jego charakter, zainteresowania, pasje, praca, plany na przyszłość a nie to z iloma spal... Dziwna jesteś i nie dziwie sie facetowi ze na takim etapie związku nie chce jeszcze mówić o tak intymnych sprawach...

Znamy sie od 4 miesiecy.

Cztery miesiace to nie tak malo.