Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mieliście wredne nauczycielki w szkole? I jak wspominacie lata szkolne?

Polecane posty

Gość gość

Pamiętam że ja w liceum miałem ach.. jakże wredną babkę od matematyki która wszystkich uczniów męczyła jakimiś rzeczami ,,, na mnie się uwzięła i przez nią też siadłem rok w jednej klasie , przez nią też nie przystąpiłem do matury. Była tak okropnie wredna że aż męcząca .. Mnie jak się okazało uczyła jakiś ponadprogramowych rzeczy żebym tylko wyciągnął na tą 3 ( a i tak dała mi 2 a mialem mieć 3!) , miałem zgłosić to do dyrektora ale po prostu dałem sobie siana. Efekt chodzenia do najgorszego liceum w mieście , efekt słuchania wypociń nauczycieli , Bo nie tylko ona była taka ... mnie męczyło chodzenie do tego liceum. Z perspektywy czasu, uważam lata licealne za zmarnowane . I gdybym teraz zastanawiał się nad wyborem szkoły, wybrałbym zawodówkę lub technikum. Nie wyniosłem z liceum nic co by mogło się przydać mi w życiu , skoro nawet nie miałem szansy przystąpić do matury, bo musiałem się jakiś różyczkowych coś tam uczyć co nie było objęte w podstawie programowej i wszystko wskazywało na to że będę miał 3 nawet wszystko na 3 zdałem ale nie musiałem dostać 2 bo tak się tej nauczycielce upieprzyło. Maturę zamierzam zdać jak skończę studium zawodowe dla dorosłych na które chodzę.. a jakie są wasze wspomnienia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mam życie które sam muszę nadrobić ... bo szkoła mnie tego nie nauczyła .. niestety :O teraz wiem że źle zrobiłem słuchając innych że liceum to taka dobra rzecz, że aa zapisz się zapisz będziesz miał maturę potem na studia pójdzie idt idt bla bla bla.. pierdoły które wgl się nie spełniły ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidziłam podstawówki. Wszystki nauczycielom (oprócz jednego) życzę śmiertelnej i najdłużesz męki. Zeby zdychali w bólu jaki zadawali swoim uczniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłem rok w liceum i stwierdziłem że to nie dla mnie że nic nie wyniosę z tego i miałem rację .. wypisałem się i poszedłem do zawodówki na piekarza... fakt że zapieprzam po nocach ale przynajmniej mnie to satysfakcjonuję i lubię to robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Technikum i zawodówka... nieważne jaka idzcie tam byle nie do liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 100% za tym żeby zlikwidować gimnazja , niepotrzebny twór na którym cierpią młodzi ludzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osoby którym trudniej się przebić po prostu się nie przebiją w nauce i choćby nie wiem jak tyrali nic nie wskórają .. prawda jest taka że to ci wyszczekani ci najlepsi tylko w gębie są wielbieni przez nauczycieli.. a ci co mają jakieś problemy są odstawiani do kąta.. nawet się nikt nimi nie zajmie , nawet o pomocy nie wspominając i tak wiele ludzi którzy mogli by coś osiągnąć , osiągają jedynie połowę i to jest według mnie problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauczyciele z powołania a nie dla samej kasy... jakże ich mało w dzisiejszych czasach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoła podstawowa Baba z geografii obrzydliwa gruba krowa darla morde na lekcjach tak że cała szkoła słyszała, za nic stawiala jedynki, za np gadanie na lekcji jedynka, skargi były na nią ale i tak dalej uczyla, co zabawne to zostala nawet dyrektorką ... Baba z chemii obrzydliwa stara rura miala chyba z 65 lat a wciąż uczyła w szkole, złośliwa, potrafila przygadac, nie miala zaciecia pedagogicznego, zero wrażliwości Liceum Baba z historii stara lampucera chyba z 80 lat miala bo na tyle wygladala a wciąż uczyla w szkole zamiast iść na emeryture. Najlepsza ocena u niej to 3. Tylko lizusy mialy 4. Mogles sie uczyć, zakuwac ale to nic bo jej nic nigdy nie pasowalo i akceptowala tylko wiedze z jednej książki ktora miala chyba z 30 lat i byla ciężko dostepna. Kto mial te książkę i nauczył sie z niej to mial 3 lub 4, a reszta chocby sie wykula ale z innej książki nawet z tej co krowa kazała kupic ale nowszej, to ledwo zaliczali na 2. Bo wg tej krowy w nowych ksiazkach byly bzdury i dlatego jak ktos sie z nich uczył to miał jedynki. Tylko wtej jednej starej ciężko dostepnej byla prawda i kto sie z niej uczyl mial szczescie miec 3. Baba z geografii Na lekcjach szybko gadala, trudno bylo zrobic notatki porzadne, a potem na klasowkach wymagala tego co gadala na lekcji. Oczywiście cala klasa jedynki bo nikt nie byl w stanie wszystkiego porzadnie zapisac tak ta krowa szybko gadala. Czesto też na klasowkach pojawialy sie jakieś pytania ktorych w ogóle nie bylo na lekcji. Nauka z podręcznika do geografii niewiele dawała bo to krowa wymagala tego o czym ona gada szybko na lekcji. Baba z fizyki Stara krowa po 60, dawno juz powinna byc na emeryturze a jeszcze uczyła bo jak stwierdziła ona sie w domu nudzi ... a uczyla fatalnie, cala klasa miala jedynki, tylko lizusy mialy czworki, tlumaczyc nie umiala. Znalazla sobie dwóch czy trzech ulubiencow chlopakow ktorych czesto brała do tablicy, nie wiadomo czemu akurat ich bo to byly glaby, ale dzieki temu że ich sobie upodobala to tylko oni mieli na koniec roku czworke, a cala reszta choc czesto mądrzejsza od tych lizusow to dostawała dwoje, ci lepsi troje. A ulubieńcy spod tablicy ktorym pomagala rozwiazac zadanie za nic mieli czworki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musialam zmienic LO w maturalnej klasie bo juz we wrzesniu stara panna larwa oswiadczyla przy calej klasie ze mnie zalatwi na maturze.Bylam 2 m-c w depresji ,zlamanie ,placz,lub zamkniecie sie w sobie.Tylko dzieki rodzicom ze zmienili mi szkole zdalam matute i to bez klopotow. Baba w III kl LO tak jezdzila po mnie ze wszystkie przedmioty odkladalam na bok tylko ciagle jej sie uczylam. Stara panna 65 lat chciala aby moj ojciec ciagle przychodzil do szkoly,ktory byl tez nauczycielem ale w Technikum. Kiedy go spotkala to mialam 1 tydz spokoju a potem zaczynala sie od nowa jazda. W koncu rodzice zrozumieli ze z psychopatka nie wygraja ibylam w nowej szkole. nadmienie ze baba byla kaleka po wypadku motocyklowym w mlodosci i zloscily ja mlode uczennice.Wredna ,msciwa,zlosliwa itd.Nikomu nie zycze takiej malpy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×