Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośććśog

Brak konkretnego terminu wynagrodzenia za pracę

Polecane posty

Gość gośććśog

W umowie o pracę mam napisane do dnia 10-tego następnego miesiąca. Już nieraz takie umowy przerabiałam też tak pisało, ale zawsze wiedziałam kiedy konkretnie mam wypłatę. W tej firmie ( duży zagraniczny koncern) w której teraz pracuję (3 mieś.) nie ma konkretnej daty i pracodawca przelewa kiedy mu się chce, ważne, że do 10-tego są pieniądze. Tak więc w tamtym miesiącu miałam wypłatę trzeciego, a dwa miesiące temu była czwartego. Dziś jest natomiast piąty, a kasy brak. Jestem wk/urwiona, bo niestety żyje od wypłaty do wypłaty, w dosłownym znaczeniu. Już od przedwczoraj mam pustą lodówkę. Dziś już kompletnie nawet w szafkach (makaron, ryż, kasza) nie ma, a jutro jak kasy nie będzie to przykro mi bardzo ale do pracy nie dojadę !!! (jeżdżę busem po za miasto)Bo nie mam za co!!! Teraz jeszcze przeczytałam, że to co robi mój pracodawca jest nie zgodne z kodeksem pracy, bo pracownik nie może dochodzić bez ustalonego terminu co do dnia, choćby odsetek za opóźnienie wynagrodzenia. A krzywda moralna? Brak terminowości wpływa na jakość życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 10-tego mają być na koncie także terminowość jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ciekawości weszłam na str. o poradach prawnych... W razie opóźnień do 10-tego ma być, ale warunek PRACOWNIK MUSI WIEDZIEĆ O OPÓŹNIENIU. I najważniejsze musi być ustalony konkretny termin np: 8 dzień miesiąca. Jeśli nie na umowie, to w aneksie do niej. "Do 10-tego" jako data wypłaty w umowie, to praktyka niedozwolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośććśog
To nie polski pracodawca tylko francuski. Państwo w państwie normalnie... Pozakładali w Polsce wielkie firmy, nie płacą podatków i jeszcze się panoszą. Wspaniała ta socjal demokracja, a raczej socjalizm i kapitalizm sięgający zenitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawa czym ja jutro do pracy dojadę??? Do busa mnie nie wpuszczą, a będąc na przymusowym poście padnę pracując 12 godzin. Oczywiście piszę to z ironią, bo zawsze mogę od kogoś pożyczyć parę zł. Ale jakbym nie miała od kogo??? Cóż i takie rzeczy się zdarzają, to co? Pracodawca tego nie przewidział, bo przecież w razie czego to znajdzie się ktoś kto pożyczy, a co jeśli się niestety nie znajdzie??? Jeśli pracownik nie miałby za co dojechać przez pracodawcę, to zostaje przymusowy urlop, a jak ktoś go nie ma to odrabianie ZA KARĘ w dniu wolnym, albo nawet dyscyplinarka przez n/n. Prawo działa zawsze na korzyść pracodawcy, nie pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz jakoś odłożyć kasę na nieprzewidziane wydatki, bo nie dasz sobie rady, jak się rozchorujesz bądź stracisz pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×