Listopadówki :)

Cześć wam, pewnie taki temat już od dawna tutaj istnieje, nie wiem, nie chciało mi się szukać, a po prostu im bliżej porodu tym bardziej się stresuję i niecierpliwię. Myślę, że miło będzie tutaj porozmawiać z kimś kto ma podobnie :) Więc łączmy się listopadóweczki ! Te, które już urodziły i te, które jeszcze zastanawiają się jak to będzie :) Ja termin mam na 24 listopada, a wy ?

http://allegro.pl/duza-paka-dla-dziewczynki-62-68-74-80-tiul-roz-i5782246301.html

Hej ja mam termin na 27 i juz nie moge sie doczekac. To moja pierwsza ciaza i nie wiem czego sie spodziewac i w dodatku w niemczech. Na razie nie mam zadnych symtomow zblizajacego sie porodu, wiec chyba przyjdzie mi dluzej poczekac

Ja moze nie na czasie ale rodzilam we wrzesniu a termin mialam na koniec sierpnia. Kompletnie nie wiedzialam czego sie spodziewac. Jak to bedzid podczas porodu i jak dam dobie rade pozniej. Otoz mialam cc ( w UK) bole przez 18h...w miare szybka rekonwalescencja, pierwsza noc w domu-zalamanie i placz czy sobie poradze...nie wiedzialam co robic i jak robic. Przez pierwsze 6 tyg totalna masakra, mala nie chciala spac, musialam ja nosic na okraglo, bole plecow i wieczne zmeczenie. Ale wiedzialam ze warto. Kocham moja coreczke najmocniej na swiecie, jest najwspanialsza i jej usmiech rekompensuje wszystko!!!Powodzenia!