spłata rodzeństwa , mieszkającego z rodzicami

witam. wczoraj miałam (nie)przyjemność rozmawiać z swoją matką na temat spłaty przez siostrę ( mieszkającą z matką ) częsci domu . Rozmowa wyszła przez przypadek ale matka jest oburzona że cokolwiem z tego domu chcę . Obecnie mieszkam z mężem w swoim domku i mamy wzięty kredyt hipoteczny. Wartość kredytu hipotecznego to ok.100tyś . , wartość domu matki +- 150-170tyś. Na samym początku zasugerowałam żeby brat mojego męża ( tam też kiedyś bedzie sprawa spadkowa domu ) dał 1/3 , moja siostra 1/3 a my reszte z tych 100tyś czyli jakies po 30tyś, rodzice zrobią sprawy spadkowe za życia a my się zrzekniemy praw do tych spadków. to było dwa lata temu. Teraz przy rozmowie matka zarzuciła mi że chcę więcej , bo rzuciłam że kwota która mnie interesuje to 50tys, wynika to z tego że przez dwa lata płacenia kredytu , trochę już sie uzbierało odsetek a kredyt nic nie zmalał. te 50tyś , obecnie jest 1/3 naszej spłaty wobec banku. Teraz do sedna. Rodzina oczywiście oburzona , matka za punkt honoru wzięła sobie żeby rozwiązać sprawę jak najszybciej itp. Czy... czekać do śmierci matki i w tym momencie dom sprzedać i podzielić się po połowie ( 70-80tyś ) , ale siostra sie nie zgodzi na sprzedaż na bank. Więc te 50 tyś było by jej na ręke , a dwa lata temu 30tys jeszcze lepiej. Sprawa spadkowa mogłaby być przeprowadzona teraz czy potem , wsumie jedno ale bym nie miała kredytu na karku czy aby urażona siostra która teraz chce wiąść kredyt i dać mi 50 tyś ? Poradźcie coś moji mili :( jakbyście podzielili dom wartości 150-170tys za zycia matki - siostra ( mozliwe ) ze bedzie z nią mieszkać do jej śmierci.

Jeżeli matka żyje, a dom jest jej własnością to co tutaj dzielić. Jej decyzja jak podzieli swój własny majatek, może zechce przekazać go na schronisko dla psow?

Zależy w jakim środowisku i jaka rodzina.U mnie było troje rodzeństwa.Ja z siostrą dostałem po działce i symboliczną pomoc przy budowie domu,z tym że ojciec caly czas pomagałmi przy pracach budowlanych.Najmłodszy brat dostał dom i dosyć dużą działkę przy domu.

Jakie sprawy spadkowe za życia? Normalna Ty jesteś? Rodzice żyją, a Wy już chcecie majątek dzielić pazerne hieny? A jak rodzice zachorują, to pewnie oddacie ich do domu opieki. Ja bym nic nie zapisała za życia takim hienom, a po śmierci niech walczą ze sobą. Siostra mieszka z matką, to pewnie będzie się nią opiekować na starość, a jak chcesz spłaty, to powinnaś matkę brać później do siebie, np. 1 m-c u siostry, drugi u ciebie.

no własnie temat został zahaczony przez przypadek a matka się oburza. Do podziału będzie tylko dom, nie zależy mi na kasie teraz czy potem , jest mi to jedno. Ale zobaczcie dlaczego ja mam wchodzić w kredyt hipoteczny i splacac przez długie lata a ona mieszka już na gotowym. Oczywiscie trzeba pamietać ze z matka. druga sprawa jeśli siostra pomogła by nam w jakiejkolwiek rzeczy w naszym domu , wtedy niemiałabym serca itp czegokolwiek kiedys chcieć od niej. Matka ciągnie temat a mnie to męczy :(

a jeśli twoja siostra odziedziczy w całości ten dom? przecież opiekuje się waszą matką, uważam,że to rodzeństwo,które zostaje przy rodzicu,opiekuje się nim,powinno nie mieć obowiązku spłaty nie wyciągaj łap,siostra opiekuje się i wspiera mamę,a ty trzymaj się z daleka mam analogiczna sytuację,ojciec już nie żyje,brat mieszka obok/dom bliżniak/ i zrzekłam się spadku,on ma sie mama opiekuje i zasługuje by miał wszystko po rodzicach

fragment wpisu urwany:)