Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to można nazwać związkiem?

Polecane posty

Gość gość

Znamy się miesiąc. Twierdzi, żę jestem jego wymarzoną kobietą, że na taką czekał, mówi, że jesteśmy parą, że jesteśmy w związku ale: - ani ja u niego ani on u mnie był - nie było sexu (były tylko pieszczoty w aucie) - spotkania 1-2 razy w tygodniu na neutralnym gruncie - nigdzie nie chodzimy nigdzie mnie nie zaprasza - nie dostałam ani razu kwiatów, - w niczym mi nie pomógł - nie znamy nawet naszych nazwisk - nie wiemy gdzie pracujemy - tzn nazw i adresów firm, wiemy tylko co robimy - ja sekretarka on mechanik Tylko smsy i telefony codziennie. Nie czuje się że jestem w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessinthesky
To co robicie na spotkaniach skoro nigdzie cię nie zaprasza, a nie spotykacie się ani u niego ani u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza i druga randka w parku na spacerze. Nastepne na parkingu w samochodzie w biegu tak przy okazji gdzieś jechaliśmy i sie w drodze złapaliśmy albo podjechał wracając z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to brzmi jak to sama przeczytałam :O Nie było by może w tym nic dziwnego bo to dopiero dokładnie 6 spotkań ale po co lekka zazdrość? Po co deklarowanie że jesteśmy w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dla mnie to nie związek to początki znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mechanik z Krakowa to....uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jednak ma znaczenie bo dopóki nie jestem w związku to mogę robić co chce a on tak mnie omotał że nawet z koleżanką na dyskoteke nie pójdę bo jaśnie pan może zadzwonić i by sie wydało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie - nie mechanik z Krakowa. Mechanik od samolotów. Długo pracuje i to na zmiany i przez to mało się widujemy ale ponieważ dużo rozmawiamy przez telefon to siedze w domu jak ten kołek a wcale nie czuję jakby to był związek - choc bardzo bym tego chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sie rozwinie. 6 spotkań to mało a mówi że jesteście w związku pewnie dlatego żebyś już z nikim sie nie spotykała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mechanik z Krakowa to....uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYGLADA na zonatego,lub wstydzi sie swoich korzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×