wredna mama

Mieszkamy z moimi rodzicami i nany 8miesiecznego synka. Studiuje zaocznie, wiec co drugi weekend małym zajmuje się mój mąż. Jednak w ten weekend musi iść do pracy, a synkiem zajmie się tesciowa. Jak moja mama to usłyszała to szalu dostała ze takim "wieśniakom" oddaje dziecko, ze będzie calkiem głupie, ze mam zostac w domu. No krew mnie zalewa. Tesciowa bardzo kocha małego,ciągle chce się nim zajmować, kupuje mu ubrania i zabawki, a moja mama nic. Potrafi tylko krytykować rodzinę męża i sie wtrącać. Ktos ja w ogóle pytal o zdanie? Mam tego dosyć, niech sie odp************* Od naszego życia. Nic do niej nie dociera ;(

No więc wyprowadźcie się od rodziców i bedziecie mieli świety spokój.

Przede wszystkim to Wy odczepcie się od rodziców...

Jak bylam w ciąży i chciałam sie wyprowadzić to mi nie pozwoliła plakala i błagała żebym została, a wyprowadzamy się w przyszłym roku..

Prowo. 1/10 bo jednak ktoś dał sie nabrać.

jaka toksyczna matka :-o znam to uciekaj brr masakra :-o

Jakie prawo ;\ taka jest moja matka..

SA ludzie i ludziska...czasami tesciowa ( nawet bez wyksztalcenia) moze byc lepszym ,zyczliwszym,godnym zaufania czlowiekiem niz wlasna matka.PS .czesto o tym mysle....to jest fascynujace ,czasami prosci ,a nawet biedni ludzi sa tak " bogaci " w madrosc zyciowa ,pelni ciepla ,serdecznosci poprostu dobrzy ludzie...A ci ktorzy maja " wiecej" SA prozni i bezwartosciowi w ktorym towarzystwie nie chce sie przebywac.Nie sluchaj matki.Jestes dorosla i masz prawo podejmowac decyzje wolne od sugestii twojej matki.

Twoja matka to wampir energetyczny. Nie pozwala się wyprowadzić, bo jak wam dokopie, uprzykrzy, zobaczy wasze nerwy, to nabiera wiatru w żagle. Są tacy ludzie, dla których inni są po prostu pożywką. Trzymają swoje ofiary w stanie ciągłej labilności. Z jednej strony pokazują jak są dobre, obiecują jak z nimi będzie najlepiej, jak bez nich nie dasz rady, a z drugiej znęcają się nad ofiarą i to im dodaje sił. Muszą utrzymać ofiarę przy sobie, by czerpać z niej energię.

Z tym wampirem to dokladnie 100%mojej mamy ona uwielbia jak komuś się nie powodzi, jak może na kogoś nagadać wtedy jest szczęśliwa

jak to matka ci nie pozwolila sie wyprowadzic, to ile ty dziecko masz lat? piszesz ze studiujesz to zakladam ze powyzej 18... ja pierole... jestes mentalnie dzieckiem:/co za porazka..

Chodzilo mi oto ze ona dzień w dzień dzwonila plakala i doslowinie blagala na kolanach żebym jej nie zostawiała

Nie jest mentalnie dzieckiem, tylko jest typową ofiarą wampira energetycznego. Kto nie spotkał takiej osoby, niech się nie mądrzy.

Nie chce by tesciowa sie zajela a sama,tez sie nie zajmie tylko kaze Tobie opuszczac zajecia. Chore.

oczywiście robię co uważam za słuszne ale niewytrzymuje już wtrącnia się dzień w dzień w nasze życie i takiego komentowania