Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pisze zeby sie wygadac. Spotkal mnie straszny wstyd.

Polecane posty

Gość gość

Wracalam z impezy z moim chlopakiem i sie klocilismy. Myslalam, ze jestesmy sami, bo to byla noc i szlismy nieuczeszczana droga. Niestety glownie to on na mnie krzyczal a w pewnym momencie mnie kilka razy uderzyl. To nie jest juz moj chlopak. Ale najwiekszy wstyd jest taki, ze dwojka przechodniow to widziala, pytali sie czy wszystko okej a mi leciala krew z nosa. Chcialam zeby sobie poszli i zeby mnie zostawili a oni upierali sie ze ze mna pojda do domu ;/ Tak mi wstyd./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ostatnio znajomy uderzył. Wstyd to nie jest. Dobrze, że go zostawiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawilam go, nie jestesmy juz razem ale strasznie sie tego wstydze ze tamci ludzie to widzieli i wyszlam na jakas stereotypowa ofiare. Staralam sie udawac, ze wszystko jest okej ale rece mi sie trzesly.... A co sie tobei przytrafilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za co cię uderzył? moze ci się należało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To temu damskiemu bokserowi powinno być wstyd, a nie Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co z byle kim się zadajesz. Wstyd ci, to dobrze, może na przyszłość zastanowisz się zanim umówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×