Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Staram sie zapomniec.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam problem dotycacy pewnego osobnika i sytuacji z nim zwiazanej. Wszystko sie rozpadlo, cala relacja chyba umarla...Staram sie zapomniec, nie myslec ale nie potrafie. Najgorsze sa noce. Tesknota za czyms czego w ogole chyba nie bylo. Ciekawa tylko jestem czy on tez teskni tak samo jak ja...czy skreca go w srodku...chcialabym by tak bylo a jezeli tak nie jest i jest szczesliwy to i ja bede szczesliwa.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik
Ja cierpie tak jak tylko wilk moze cierpiec...co powyje to moje... tylko dlatego ze,dla kogos jestem tylko osobnikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać, że prawdziwie go pokochałaś... Ale czy pomiędzy Wami jest miłość? ...on musiałby czuć to samo a w przypadku faceta o to nie jest łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak mam, i skręca mnie w środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak tęsknię mocno za kobietą, a ona pewnie o mnie nie pamięta już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak tęsknię mocno za kobietą, a ona pewnie o mnie nie pamięta już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak mam, olała mnie. już trzeci rok kocham ja jak głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie stalo ? Juz po krotce wyjasniam. Wszystko bylo na dobrej drodze ku czemus innemu niz przyjazn bo oboje do tego doszlismy. Swietnie sie dogadywalismy. Bylo pieknie az nagle w przeciagu 2 dni posypalo sie, a dlaczego ? Sama do konca nie wiem, ani sie nie poklocilismy ani nic z tych rzeczy po prostu przestalismy sie odzywac. Nie odezwe sie pierwsza choc bardzo mnie to boli...bo wiem ze gdyby on chcial to by to zrobil. Nie jestem typem ksiezniczki i korona z glowy by mi nie spadla, ale nie moge sie odezwac pierwsza. Ehh pogmatwane to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z tego juz nie będzie. Pojawi się inna i po zawodach. Brak kontaktu zabija wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko napisz cos wiecej...co sie stalo??? jakie byly przeszkody q temu byscie byli razem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwij sie bo go stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a on odzywal sie do ciebie? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noo, autorko odezwij się pierwsza do niego, a najlepiej zrób mu loda , niech panicz wie że tęsknisz i kochasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywal sie do mnie i ja do niego tez od uwaga prawie 2 miesiecy, oboje milczymy. Co nas dzieli ? Odleglosc, prawie cala Polska...Nie moge sie odezwac, wyjde zwyczajnie na idiotke po tym co mu napisalam...Boli mnie to strasznie, chyba najbardziej to, ze on sie juz wiecej nie odezwal...myslalam, ze moze ta cisza potrwa tydzien gora dwa...najwyrazniej zle myslalam...a mowil, ze mu zalezy. Myslicie, ze on jeszcze moze sie odezwac ? Bo codziennie zyje w glupiej nadzieji, ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mu takiego napisalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troszke mi docinal przez ostatnie 2 dni, te dwa miesiace temu...o pewna sprawe i mial focha. Doszlam do wniosku, ze nikt nie bedzie sie na mnie wyżywał wiec powiedzialam by odezwal sie jak mu przejdzie i zapewnilam ze mi zalezy, ale taka rozmowa nie ma sensu...i od tamtej pory cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×