Od roku nie schudłam nawet 1 kg

Od prawie roku próbuję zrzucić 3 kg. Niestety waga nawet nie drgnie. Mam 170 cm i 60 kg . Zrezygnowałam całkowicie z jedzenia kolacji i pieczywa. jem tylko na sniadanie 2 kromki pieczywa chrupkiego pełnoziarnistego, o 16 obiad - dużo warzyw, mięsa bardzo mało, ziemniaki nie polewane tłuszczem, nic obtaczanego w bułce , bo nie zbyt lubię typowe polskie dania. Kolacjiwcale, czasem jabłko albo pół awokado. Do tego trochę ćwiczę iiiiiiiiiiiii nic. Logiczne jest gdy człowiek jadł do tej pory np 3 posiłki i wywala z diety 1 to waga powinna polecieć w dół choćby o 1 kg. I o co chodzi?

Polecam skalpel chodakowskiej na początek

jesz za mało, poniżej twojej podstawowej przemiany materii, masz spowolniony metabolizm. Poczytaj o tym, robisz sobie krzywdę

Możliwe, kiedyś jadłam znacznie więcej a ważyłam 56- 57 km. Boję się jednak, że jeśli dodam chociażby zdrową kolację z pieczywa chrupkiego i np tuńczyka w sosie własnym to przytyję.

chrupkie pieczywo nie jest zdrowe;), jedz razowy pełnoziarnisty chleb. Wszystko co jest niby fit i light, to bzdura, jedz prawdziwe nieprzetworzone jedzenie. Znajdź kalkulator i policz sobie podstawową przemianę materii i tego się trzymaj. A na kolację jedz np. jajka, twaróg, chude mięso z warzywami, pieczywo raczej na śniadania.

poczytaj trochę o racjonalnym odżywianiu, nieprawda, ze jak odstawiasz posiłek to chudniesz. Niedożywiony organizm zaczyna magazynować tłuszcz na jeszcze gorsze czasy. to się nazywa jojo Ciesz się, że jeszcze nie zaczęłaś tyć;) Zacznij jeść porządne śniadania z normalnym chlebem, do obiadu dodaj jakieś zdrowe węglowodany np. kasze ,a na kolacje ser, jajka (jajecznica też) z warzywami.

No ok, tylko tu gdzie mieszkam pełnoziarnisty razowy ma dużo więcej kalorii niż chrupki i zawiera w składzie cukier. Mam w ogóle zgagę po razowym. Patrzyłam właśnie na ilość kalorii. bo jak zjem np 2 razowego to one są dużo cięższe i automatycznie więcej kalorii pochłonę niż 2 suchary :/ to jak to jest?

To jedz owsiankę na śniadanie, a kalorie nie są najważniejsze, zdrowie też;) Widzę, że nie masz pojęcia o jedzeniu i odchudzaniu, poczytaj trochę jakieś blogi, albo forum na v i t a l i i

z normalnego chleba i innego nieprzetworzonego jedzenia masz witaminy i inne składniki odżywcze, które są nam potrzebne żeby organizm normalnie funkcjonował (włosy, skóra, całe ciało). A w przetworzonej żywności są tylko puste kalorie, które nic ci nie dają, tylko odkładają się w biodrach. A jedną kromka pełnoziarnistego chleba ja się najadam, a chrupkiego musiałabym zjeść więcej.

No ja właśnie nie jem więcej. Też się nim najadam tymi 2 sucharami. Ale nie o to chodzi. Mam pojęcie jak wygląda zdrowa dieta, ale jak widzę przykładowe diety, to wydaje mi się, że bym na nich przytyła z 5 kg, w nich jest tyyyyyyyyyle jedzenia. Ja jem tego polowe mniej. W mojej kuchni przeważa dieta śródziemnomorska, dużo owoców morza,warzyw, mięsa na kropelce oliwy z oliwek. Jestem laska ani nie mam nadwagi bo 170 cm i 60 kg a wiek już też nie nastoletni. BMI jest jak najbardziej ok, tylko chciałam wrocić do dawnej wagi i nie idzie.

Moze brakuje ci r*uchu postaw na cwiczenia i pewnie cos ruszy

Zamien sniadanie na jogurt pelnotluszczowy z cynamonem, obiad warzywa i chude mieso ok, podwieczorek jakies owoce a na kolacje np garsc migdalow. Musisz zmienic sklad posilkow bo twoj organizm sie przyzwyczail do tego co jesz i sobie daje rade z tym co ma (i dzieki Bogu ze tak jest - chudniecie to traumatyzm dla organizmu ktorego podstawowym celem jest przezycie i upewnienie sie ze ma wystarczajaco " na jutro". Wystarczy ze poznieniasz troche skladnikowo posilki, dodasz troche tluszczu zamiast wegli (w tych samych limitach kalorycznych) i powinne spasc bez klopotu

Widać to jest waga optymalna i organizm się broni.

Aby schudnąć stosowałam kilka środków i niektóre były skuteczne. Najlepiej na mnie sprawdził się suplement Slimcea, który w połączeniu z moją dietą dał najlepsze rezultaty. 14kg przez pełny okres kuracji.

Zjadłam dziś na śniadanie 1 kromkę normalnego chleba pełnoziarnistego a drugą chrupką. Kromka normalnego ważyła 32 g a w tym chlebie w 100 g jest 275 kalorii. Zjadłam z polendwicą z indyka i pomidorem. Jestem bardziej głodna niż jak jem 2 suchary, a kalorii zjadłam więcej. Przeszłam jeszcze prawie 2 km po górach z torbą zakupów już dziś. W ogóle ja potrafię czasem 1 dnia ważyć o kilogram więcej niż poprzedniego. Jak schudnąć 2 kg.

Kalorie to nie wszystko, poczytaj sobie. http://kuchnia.wp.pl/kat,1037879,title,Pieczywo-chrupkie-wcale-nie-jest-dietetyczne,wid,16106806,wiadomosc.html?ticaid=115e96

Tak? to co powiesz na to, że w jednej kromce tego razowego jest 88 kalorii a w 1 chrupkiej 35 kalorii? ja ich więcej nie jadam, to przy dwóch normalnych mam prawie 200 kcl a przy 2 takich 70 chyba jest róznica. No chyba, że ktoś siada i wsunie cała paczkę.

Podnoszę temat i pytam jeszcze raz o to samo bo jak bym na to nie patrzyła to widzę,że 70 to mniej niż 200.

Dla mnie wążne są wartości odżywcze nie tylko kalorie. Jadam razowe pieczywo i chudnę, a ty zdaje się masz z tym problem. W zasadzie już się nie odchudzam, przez rok schudlam 10 kg i to mi wystarcza. Teraz jem zdrowe, zbilansowane posiłki, jestem najedzona, szczupła, dla mnie przetworzone produkty to śmiec****ełne chemii, nawet jak cię nie utuczą to w dłuższej perspektywie zaszkodzą. Rób sobie co chcesz.

Umiem czytać skład i w moim kraju w chlebie razowym jest chemia a w chrupkim nie. A w Twoim kraju ten razowy co jesz z pewnością jest upieczony z gotowej mieszanki i tylko tobie się zdaje, że zdrowo jesz. Na szczęście nigdy nie musiałam chudnąć 10 kg.

U mnie minął ponad rok odkąd udało mi się schudnąć z pomocą Foreverslimu. Nie przytyłam do dnia dzisiejszego ani kilograma.Owszem nie wróciłam do starych nawyków żywieniowych jem zdrowiej ale pozwalam sobie raz na jakiś czas zjeść coś mniej zdrowego.Czasami pozwalam sobie na coś słodkiego.Wszystko jest dla ludzi tylko należy mieć umiar.

dziewczyno, przeciez ty masz za maly bilans energetyczny.Ty prawie nic nie jesz!!! nie masz pojecia co to znaczy zdrowe odzywianie...moze wpisz w wyszukiwarke "zdrowe odzywianie", poczytaj troche o metabolizmie... Na takim jedzeniu daleko nie zajedziesz... I przestan skupiac sie na liczeniu kcal...z tego co wynika dla ciebie to tragedia jak zjesz 100 kcal wiecej. W taki sposob nie schudniesz.

Ok. Jem już jak zalecaliście. Zdrowiej i częściej. W ciągu dnia owoce. Na wieczór albo jedna kromka chleba albo jakiś owoc i ok 150 gram maślanki. Nie co dzień to samo czasem trochę mleka zamiast maślanki. Ćwiczę. Nie chudne ani grama.

tez tak mam, nie chudne nic od roku mam ok 5 kg ( 2 przytylam) nie daje raady

5 kg czego?

dokładnie, jesz za mało! fajnie w 7 punktach przedstawiono na stronie odchudzanie z jagoda powody dlaczego się nie chudnie http://odchudzaniezjagoda.pl/dlaczego-nie-chudne/ z tego co widzę, to spełniasz kilka z tych warunków

musisz przede wszystkim więcej jeść - to paradoksalne ale wtedy szybciej schudniesz i to zdecydowanie! a na dodatkowe pobudzenie metabolizmu polecam ci jakiś środek z zieloną kawą (lub ona sama jak dasz rade znieść ten smak:D) ja brałam tabletki iqgreen i bardzo szybko udało mi się uregulować metabolizm.

Ja już zwariowałam. W dietach zalecana owsianka. Podawana w jadłospisie diety,a w artykułach opisana jako produkt o wysokim indeksie glikemiczny niezalecanym dla odchudzających.

w takim razie polecam koktajle mojito slim. bez problemu schudniesz kilka kilogramow

Masz z głową dziewczyno, jeśli figurę masz ok, to sobie daj spokój z wagą, z wiekiem jestesmy ciężsi - przynajmniej większośc z nas, a Tobie niczego nie brakuje. I nie zawracaj już ludziom d*** jak nie chcesz sluchac ich rad.