Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkropce70

Mąż czy dzieci, mąż czy dzieci ???? Chyba zwariuję !!!

Polecane posty

Gość Wkropce70

Od dwóch lat jestem mężatką. Nie jest to pierwsze moje małżeństwo. Mam straszny problem, MÓJ MĄŻ NIE TOLERUJE MOICH DOROSŁYCH DZIECI I ICH RODZIN !!!!!!!!!!!! Mam dwoje dorosłych dzieci : syna z żoną i malutkim wnuczkiem, córkę z chłopakiem, która mieszkała z nami ale nie wytrzymała tego i odeszła do chłopaka. Nie wiem co mam robić, kocham męża ale nie rozumiem jego podejścia do dorosłych dzieci - mają swoje rodziny i czas żeby sami sobie radzili, nie lubi chodzić do nich, nie toleruje jak chcę popilnować wnuczka i pomóc dzieciom jak tego potrzebują. Ciągle mu się nic nie podoba, córka już prawie nie przychodzi, syn czasami , bardzo rzadko bo czuje że jest niemile widziany. Młodzi ( bo mam jeszcze dwóch młodszych synów) nie mogą chodzić do brata bo to też niezdrowe. Nie wiem co robić, może ktoś mi pomoże. Czy to jest normalne??? Mąż ma dzieci z poprzedniego związku, jego dzieci przyjeżdżają do nas, nikt tego mu nie ogranicza, są jak u siebie w domu. A moje dlatego że są dorosłe to już nie mogą przychodzić do mamy, nie mogą na mnie liczyć bo ciągle jestem stawiana między młotem a kowadłem. Strasznie się z tym czuję. Próbowałam juz wiele razy rozmawiać z mężem na ten temat i zawsze kończy się to kłótnią, fochem męża i tyle. On chce abym była tylko dla niego i w domu a nie chodziła pomagać swoim dzieciom a nie daj boże poszłabym na kawę do nich to foch i złośliwości byłyby przez miesiąc. Chcieliśmy założyć rodzinę zastępczą ale czy taki człowiek , który kocha wybiórczo i nie szanuje innych uczuć może być dobrym ojcem zastępczym ????? Nie wiem co robić ????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo zaborczy typ, totalny egoista. jego dzieci są ok, ale Twoje juz nie, pewnie najlepiej jakby wcale ich nie było. nie mam pojecia czy da sie cos z tym zrobic, moge tylko wspolczuc. no i oczywiscie nasuwa sie pytanie czy przed slubem nie bylo sygnalow ostrzegawczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz z perspektywy czasu, widzę że były. I chyba je przegapiłam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co się przejmujesz mężem? Niech się "fochuje". Albo powiedz, że jego dzieci też mają zakaz wstępu. Swoją drogą, chce ci się jeszcze bawić w rodzinę zastępczą, mając dorosłe dzieci i wnuki? Zadbaj może trochę o siebie, a nie całe życie o mężów, czy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja napisze tak ,ze widzialam takie sytuacje u moich mlodych znajomych powtarzam mlodych i glupich ,ale jak widac dzieckiem nie jestes swoje w zyciu przezylas to gdzie mialas rozum zanim wyszlas za maz ? Dzieci sa zawsze na 1 miesjscu ja bym wlasnej matce nie wybaczyla gdyby sobie znalaza kogos i odepchnela mnie nie miala czasu na moje dziecko mnie itd..Bardzo zle robisz Twoj maz sie nie zmieni juz za stary jest na zmiany.Masz takie wysjcia ,ze albo stawiasz na swoim i dziecmi sie zajmujesz ,opiekujesz sie wnuczkiem itd i znosisz jego fochy albo sie rozwodzisz odchodzisz i wracasz do dzieci,straszna sytuacja szoda mi dzieci Twoich wnuczka ,ktory babci potrzebuje itd...Beda mieli o to do Ciebie zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? zrobilabym wszystko zeby utrzymac jak najlepsze kontakty z dziecmi, nawet kosztem fochów męża. wiem że to nie będzie łatwe, ale dzieci są Twoje i na pewno bardzo mocno je kochasz. z tego co piszesz mozna wyczytac ze z dziecmi i wnuczkiem masz dobry kontakt, jestescie blisko, pomagacie sobie. A Twój mąż w perfidny sposób próbuje to rozpieprzyć bo jest cholernym egoistą który chce Ciebie mieć tylko dla siebie. takie jest moje subiektywne zdanie, bo oczywiscie nie znam dobrze całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×