Gość gość Napisano Styczeń 9, 2018 nie da sie tego ukryc,poznasz po spojrzeniu,moj facet 2 lata ukrywal i wlasnie po jego spojrzeniu poznalam ze sie zakochal,teraz jestesmy razem ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 9, 2018 Jakie było to jego spojrzenie? Potrafilabys je opisać? Bo podejrzewam, że ktoś tak na mnie patrzy ale nie jestem pewna czy sobie coś nie dopowiadam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 9, 2018 Mnie się tez tak wydawało, ze patrzy i pewnie cos czuje Pomyliłam się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 10, 2018 wczoraj po prostu caly czas sie na mnie gapil;)ja zawsze udawalam ze tego nie widze bo tez cos do niego czulam,wiedzialam ze jak tylko nasze spojrzenia sie spotkaja to on od razu pozna ze cos czuje do niego dlatego unikalam kontaktu wzrokowego,nawet raz powiedzial jak siedzielismy ze znajomymi"ona mnie nie lubi,nie patrzy na mnie" haha jesli dwie osoby cos do siebie czuja to nie da rady tego ukryc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 10, 2018 http://kobieta.interia.pl/raport/twist/news-o-czym-on-naprawde-mysli-gdy-na-ciebie-patrzy,nId,412843 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 są przypadki że sami zainteresowani tego nie widzą ,tylko osoby z otoczenia to zauważają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 No, bywa i tak. A to jest chyba najgorsze, zwłaszcza w sytuacjach kiedy wypada żeby takie sprawy nie wychodziły na jaw i były ukrywane nawet przed Tą osobą. A tu dupa, bo wszyscy widzą i się domyślaja :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 Dlatego lepiej nie ukrywać uczucia tylko je wyjawić tej osobie. Jak strony są zajęte to zerwać wszelakie kontakty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 niestety nie zawsze co z oczu to z serca :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 No ale nikt nie będzie rzucał np. pracy z takiego powodu :) to byłaby przesada. Zerwanie kontaktu też nie jest wyjściem, w końcu ta osoba to nie wróg ;) Chyba najlepszym wyjściem jest przeczekać a po czasie wszystko wróci do normy :) A jak ktoś zauważy, zawsze można to tłumaczyć zwykłą sympatią :P W końcu nie raz ludzie mylą sympatię z miłością ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 16, 2018 nie ma to jak szczerość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 21, 2018 to prawda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 23, 2018 Słucham przepani...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 26, 2018 I dalej naprawde nic? A tak Ci dopingowalam. Fajnie byloby zobaczyc happy end na kafeterji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 28, 2018 Myślę, że wiele osób potrafi przyjąć pokerową twarz, wiele zawodów tego wymaga np. lekarz, prawnik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 12, 2018 Piękny temat, nie ma juz takich na kafe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 29, 2018 gość 2015.11.21 nie każda miłość jest dobra... jest miłość która wyniszcza, zabija, zniechęca do zycia to miłość 50 letniego faceta z żoną i dziećmi do młodszej kobiety co po takiej miłości/ nawet jeśli jest szczera i prawdziwsza niż jakakolwiek wcześniej, uczucie jakiego się nigdy nie zaznało taka miłosć prowadzi tylko do rezygnacji, załamania, depresji. xxx xx Piękny i jednocześnie dramatyczny wpis. Ciekawa jestem co u Ciebie? Czy udało CI się z nią być? Jeśli zaglądasz na kafe jeszcze to odezwij się proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 29, 2018 Ja podobny przypadek, 44 lat ale bez dzieci.Ona znalazla kogos(nawet to i dobrze bo wreszcie burza mysli ustala).Ot nieraz na swojej drodze kogos spotykamy co nas zauroczy ale trzec rozsadnie pomyslec i przejdzie kiedys. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 19, 2019 Ciekawe co u osób piszących w tym temacie ? barkuje teraz takich fajnych tematów na kafe ;(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 19, 2019 41 minut temu, Gość gość napisał: Ciekawe co u osób piszących w tym temacie ? barkuje teraz takich fajnych tematów na kafe ;(( Wyjdź do życia do kurrwy nędzy zostaw te prowokacje w spokoju Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Październik 19, 2019 1 godzinę temu, Gość gość napisał: Ciekawe co u osób piszących w tym temacie ? barkuje teraz takich fajnych tematów na kafe ;(( To stwórz nowy temat sam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2020 I co u was skrycie zakochani? Coś się zmieniło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2020 O, ktoś odkopał mój ukochany temat z przeszłości U mnie bez zmian,uczucie skutecznie ukryłam,nie wyznałam,on tez nie i tak się rozeszło po kościach i przeszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mariusz4 249 Napisano Luty 9, 2020 Wyłażą mi same nawet po roku, dwóch a nawet 3-4. Tylko kobiety potrafią wszystko albo ukryć albo poudawać przyjaźń. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Luty 9, 2020 O, ktoś odkopał mój ukochany temat z przeszłości U mnie bez zmian,uczucie skutecznie ukryłam,nie wyznałam,on tez nie i tak się rozeszło po kościach i przeszło. Jemu tez przeszlo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2020 O, ktoś odkopał mój ukochany temat z przeszłości U mnie bez zmian,uczucie skutecznie ukryłam,nie wyznałam,on tez nie i tak się rozeszło po kościach i przeszło. Jak to możliwe? Samo się rozeszło ? Byłaś pewna, że on też coś czuje do Ciebie? Skoro żadne z Was, nie wyznało drugiemu, co czuje...może on nie czuł, tego co Ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2020 Jemu tez przeszlo? Nie wiem, pewnie tak, bo nigdy nie odważył się na więcej. Jak to możliwe? Samo się rozeszło ? Byłaś pewna, że on też coś czuje do Ciebie? Skoro żadne z Was, nie wyznało drugiemu, co czuje...może on nie czuł, tego co Ty. Byłam tak na 99% pewna że coś czuje.Za dużo chemii, napięcia między nami było. Teraz to wiem, wtedy nie byłam pewna i niczego nie zrobiłam, ani on. Oboje byliśmy zajęci i może lepiej, że tak wyszło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Luty 9, 2020 Może nie odważył się na nic więcej, bo właśnie byliście zajęci... Czy był przy Tobie spięty? Czy też nie miał problemów z rozmową i ogólnie przebywaniem w Twoim towarzystwie? Mam podobną sytuację i stąd szukam oznak, że niczego siebie i nie wymyśliłam ;). Albo też, rozwiania wątpliwości, że jednak coś sobie uroillam i przynajmniej nie zastanawiałabym się...czy on coś czuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2020 Myślę, że to że byliśmy zajęci przeważyło. Był spięty i miewał takie reakcje, których nie umiał ukryć, typu nagłe czerwienienie się, lekkie zdenerwowanie, gdy pojawiałam się znienacka. Potrafił grać, panować nad innymi reakcjami, nad tym nie. Przybliżał się fizycznie, krok po kroku skracał dystans i wykorzystywał różne okazje żeby np. dotknąć kolana, pogłaskać gdzieś itd. Dużo tego było. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Goscc Napisano Luty 9, 2020 Może nie odważył się na nic więcej, bo właśnie byliście zajęci... Czy był przy Tobie spięty? Czy też nie miał problemów z rozmową i ogólnie przebywaniem w Twoim towarzystwie? Mam podobną sytuację i stąd szukam oznak, że niczego siebie i nie wymyśliłam ;). Albo też, rozwiania wątpliwości, że jednak coś sobie uroillam i przynajmniej nie zastanawiałabym się...czy on coś czuje... Tez mam podobna sytuacje,tyle,ze ja jestem facetem,a napisz cos wiecej o swojej,ile to trwa,jestescie w podobnym wieku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach