Dom na wsi

Czy ktoras z was mieszka na wsi? Chcemy dom kupic. Nie mamy az tyle kasy zeby zaszalec na dom w miescie za drogie dzialki. Ale jest wies 10 km od naszego miasta i tam jest dom w dobrej cenie ktory nam sie podoba. Tylko boje sie ze sie tam nie odnajde. Nikogo tam nie znam. Jak Wam sie udalo zaklimatyzowac na wsi

Hm, jesli lubisz zycie w miescie to poczatkowo mozesz miec spory problem z odnalezieniem sie na wsi. Zalezy tez jaka to jest wies- niektore sa typowymi wsiami, gdzie ciezko o sklep czy apteke, wiec to tez moze byc problem. Mi najbardziej na wsi nie podoba sie taka zasciankowosc ludzi- ludzie plotkują, interesują sie pierdołami

Ale prawda jest taka ze na wsi predzej sie z ludzmi zapoznasz i zakolegujesz niz w miescie

To zalezy od czlowieka. Ja mam mieszkanie w bloku i dom na wsi. Ale nie na takiej typowej. Z dala od ludzi, duza dzialka, od najblizszego sąsiada tak ok.5oom. Moge isc na spacer hen przed siebie i nie napotkam zadnych ludzi a bede otoczona pieknymi krajobrazami. Ale nie ma i sklepow i aptek, tylko to jest 10 km od miasta wiec to nie problem. Nie ma tez plotkujacych bab przez plot bo tu prawie nikt z soba przez plot nie mieszka.wiec problem plot do mnie nie dociera. A przynajmniej ja w nim w zazdnym stopniu nie uczestnicze. Ja to lubie. Cisza i nic wiecej.

Na you tube jest taki film Domek w Karkonoszach koniecznie musisz posłuchać.

Ja dopiero kupiłam działkę budowlaną w Kobylance www.dzialki-szczecin.com, jest to przepiękna miejscowość nad jeziorem, blisko natury, a jednocześnie niedaleko większych miast jak np. Szczecin. Mam nadzieję, że będzie mi się tam dobrze mieszkać, nie mam żadnych obaw, że się nie zaklimatyzuję

Nie każda wieś to taka znowu typowa wieś, bo teraz dużo ludzi żyjących w mieście ma pod miastem swoją sypialnię i tyle. Tzn. kupują tanio działki po dawnych polach wzdłuż szosy przy obwodnicy dużych miast i się tam budują. Te ich okolice są wsią tylko z nazwy, bo w rzeczywistości wokół nie ma żadnej typowej społeczności, tylko trasa szybkiego ruchu i pola. Nie ma sklepów, chodników, kościoła, szkoły, niczego. Sąsiedzi są czasem kilka parceli dalej i to są tacy sami ludzie jak oni - czyli miastowi z dziećmi, którzy uciekli z bloków żeby mieć podwórko, ale w ciągu dnia żyją w mieście (tam pracują, dzieci wożą do przedszkola, robią tam zakupy), a do domu przejeżdżają tylko spać i spędzać czas w weekendy. Nie mają w okolicy typowo wiejskiego towarzystwa seniorów sterczących na ławkach przy drodze i pod wiejskim sklepem, nie zawiązują relacji z tą społecznością, bo po prostu bliżej im do miasta gdzie nadal prowadzą codzienne życie, niż w drugą stronę. Inna sprawa to to, że wiele takich rodzin później wraca do miast kiedy dzieci dorastają, bo jakby nie patrzeć taki dom to całe życie w drodze i w korkach do roboty, szkoły itd. Dobry dla ludzi z małymi dziećmi, które muszą się wylatać i wtedy podwórko i swojska okolica jest jak znalazł, ale gorzej jak te dzieci potem muszą PKS-em tłuc się do placówek edu.

Ja mam działkę pod miastem, ze 20 km od dużej miejscowości. Jestem w trackie budowy domu jednorodzinnego, zatrudniłam do tego firmę www.gresan.pl z woj. śląskiego. Nie uważam żeby ta miejscowość była wsią, problemów z odnalezieniem się tam też nie powinnam mieć, jest to bardzo przyjemna okilica