Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem samotna 32 latka bez szans na malzenstwo i dzieci czy pozwolic sobie choc

Polecane posty

Gość gość

chociaz na kochanka? bo na zone zaden mnie nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się nie nadajesz na żonę to czemu nie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesamowitypomorze
Kochanka czemu nie. Kto ci zabroni. Dlaczego uwarzasz ze na zone nikt cie nie zechce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może ktoś cię zechce na żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge miec dzieci nie mam stalej pracy jestem bardzo chorowita nie jestem zbyt piekna ani szczupla zaden takiej na zone nie zechce:/ a ja czuje, ze jeszcze troche i na łeb dostane z samotnsci sama jestem juz 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roochaj się, miej choćby trochę tej przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra rada powyżej tylko nie rozwalaj komuś małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zonaci mnie nie interesuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta nawet jakbym miala seks z zonatym, to bez obaw, rodziny nie rozwalę, zaden nie zakocha sie we mne:) wiec spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz, nikt Ci przecież tego nie zabroni w końcu jesteś wolną osobą :) Tylko zastanów się wcześniej czy to Cię bardziej nie unieszczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem samotna w zasadzie bezrobotna mieszkam z matka-wariatka bardziej nieszczesliwa nie bede:) nie da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz np. zakochać się w tym facecie. Tego nie da się przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moge tkwić tez do smierci w emocjonalnej pustce i dostac konkretnie na łeb na starosc co lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już Twój wybór :) A nie lepiej włożyć trochę wysiłku w poszukanie lepszej pracy, nie wiem pójść na studia, ukończyć jakiś kurs, znaleźć hobby. A przede wszystkim zacząć pozytywnie myśleć o sobie. Wtedy możesz poznać jakiegoś faceta i mieć normalny związek. To nie prawda że tylko idealne kobiety znajdują mężczyzn, powiem Ci że wręcz przeciwnie, bardziej liczy się charakter, podejście do życia etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam licencjat i pełno kursow- komputerowe, jezykowe itp na magistra mnie nie stac, bo nie mam stalej pracy szukam i NIC Z TEGO;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wcale nie jest z Tobą tak źle kobieto ;) O dobrą pracę jest ciężko, nawet bardzo ciężko. Wiele osób z wyższym nie pracuje w zawodzie, latami na "śmieciówkach", niestety w takich realiach żyjemy. Czasem warto iść na wolontariat, albo staż bezpłatny (wiem, wiem irytujące jak ma się kwalifikacje) czasem łatwiej wtedy dostać etat w takiej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz kogos poznac.czesto faceci chca sie umawiac na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie takie łatwe znaleźć sobie kogoś na seks. No chyba, że się nie ma żadnych oczekiwań, ale wtedy jesteś w układzie, w którym chodzi o cudzą przyjemność a nie Twoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 32 lata i pustki w głowie. Co będzie za kolejne 10 lat? Psychiatryk? Pewnie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×