Maile od innej...

Znalazłam na poczcie mojego chłopaka maila od innej... Chyba zapomniał go skasować bo innych wiadomości nie ma a jest to urywek dłuższej rozmowy, wymiany zdjęć. Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim. Czuje teraz wielki ciężar na sercu. A on nie odpisuje na smsy, nie odbiera telefonów. Nie sądziłam że po prawie 3 latach, tylu deklaracjach miłości (nie tylko w słowach ale i w czynach) może mnie spotkać coś takiego... Jestem załamana tym wszystkim :( żyć mi się nie chce...

Nie wiem co mam robić, co myśleć... Czuję jakby całe życie rozsypało mi się w ułamku sekundy... :(

I co zamierzasz? Prosto z mostu czy będziesz sie bawic w jakies dochodzenie?

Napisałam mu prosto z mostu. A od niego zero odzewu... Napisałam też do tej dziewczyny maila ze swojego konta z prośbą o wysłanie mi ich całej korespondencji.

Ale nie zmienia to faktu że czuję się zdradzona i oszukana :( myślałam, że on jest jedyną osobą na której mogę polegać... teraz jestem już całkiem sama :(

Nie sądziłam że po prawie 3 latach, tylu deklaracjach miłości (nie tylko w słowach ale i w czynach) może mnie spotkać coś takiego... xxx w jakich czynach? ślubu z tobą nie wziął!

lepiej, że się dowiedziałaś nawet jeśli nie zdradził - to powiedzmy sobie - ku temu zmierzał życzę Ci siły, porozmawiaj z nim - ale rzeczywistość znasz

Gdyby do mnie dziewczyna wyslala maila i domagala sie przeslania jej mojej korespondencji to by zostala zbluzgana.

Napisałam też do tej dziewczyny maila ze swojego konta z prośbą o wysłanie mi ich całej korespondencji. xxx ha ha ha ha ha ha ha ha ha

Nie wiem co w tym śmiesznego. Raz tak nawiązałam kontakt z inną dziewczyną, okazało się że facet (inny) oszukiwał nas obie. Myślę, że większość dziewczyn kiedy dowiaduje się, że facet z którym pisały ma dziewczynę/żonę to by jej pomogły.

I ślub nie jest chyba jedynym wyznacznikiem miłości. W końcu odebrał. Powiedział, że pisał jeszcze z innymi dziewczynami (!!!) ale tylko krótkie rozmowy, on nie wysyłał im swoich zdjęć ani nic. Nawet nie czuł wstydu, nic, no ja pier... Siedzę teraz tylko i płaczę... Nie wiem co mu odwaliło... nagle stał się taki zimny i nieczuły, jak nie on...

Puste lale pisza do innej zeby sie ich pozbyc a nie zeby im pomagac. :D:D

Za slabo ciagniesz:( To dlatego:(

co w tym śmiesznego? a to, że poniżasz się przed jakąś dziewuchą - nie wystarczy ci że go nakryłaś i wiesz, że kręcił na dwa fronty? musisz jeszcze poczytać co pisał do niej, co jej mówił, co robili i gdzie jej włożył? a może jak włożył tylko kilka razy i tylko kilka razy powiedział że ją kocha to mu wybaczysz, co? i po to to całe niuchanie, prawda? żeby się jednak z nim nie rozstać

gość1414 dziś I ślub nie jest chyba jedynym wyznacznikiem miłości. W końcu odebrał. Powiedział, że pisał jeszcze z innymi dziewczynami (!!!) ale tylko krótkie rozmowy, on nie wysyłał im swoich zdjęć ani nic. Nawet nie czuł wstydu, nic, no ja pier... Siedzę teraz tylko i płaczę... Nie wiem co mu odwaliło... nagle stał się taki zimny i nieczuły, jak nie on... xxx właśnie pokazał ci jak cię kocha - W CZYNACH!!!

Współczuję, nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to byłby koniec

Ja nie wiem co zrobić. Z jednej strony ciężko mi sobie wyobrazić, że mogłoby go zabraknąć w moim życiu, myślałam już o nim jak o tym ostatnim, miłości mojego życia. Ale z drugiej nie wiem jak mogłabym być z nim dalej po tym jak tak się zachował, jak tak potraktował mnie i zniszczył zaufanie.

Co z tego, że pisze maile. Jestem mężatką kilka lat pisze maile od dłuższego czasu z żonatym meżczyzną. Nie widzę w tym nic złego. Gdyby mąż chciał pisać nie miałabym nic przeciwko. Każdy potrzebuje czasem rozmowy z kimś innym. On mówi, że pisanie z kimś go nie interesuje. Robisz dziewczyno dochodzenie o jakiegoś maila. Facet poczuł się osaczony i ma dość.

Nie jakiegoś maila tylko pisał innej, że jest ładna, ma zgrabne nogi i czy się z nim spotka!!!! Tego nie zaliczam pod "potrzebę rozmowy z kimś".

Ściskam Cię wirtualnie! Bo doskonale rozumiem, co przeżywasz, byłam w podobnej sytuacji po dwóch latach związku. Okazało się, że facet oszukiwał mnie i szukał sobie innych, "wolnych kobiet" na różnych forach, portalach, raz podszyłam się za jakąś dziewczynę i do niego napisałam, okazało się, że kłamał, ze jest samotny, że szuka swojej drugiej połówki, a przecież był ze mną! Co ja wtedy przeżyłam :( Najgorsze świństwo na świecie. Dlatego trzymaj się i nie daj się omamić jego wytłumaczeniami..

zaraz wymyślisz jakąś bajeczkę żeby misia usprawiedliwić (ciężkie dzieciństwo, problemy w pracy, ojciec pijak, matka wariatka) no i wszystko zostanie po staremu czyli on dalej będzie "miłością twojego życie" i ty będziesz do końca życia węszyć po komputerach i telefonach a jak coś znajdziesz to znowu bajeczka w ****** od nowa Polska Ludowa!

Nie będę go w niczym usprawiedliwiać! Zwłaszcza, że jemu samemu nie zależy żeby siebie usprawiedliwić, albo nawet przeprosić. Twierdzi, że nie zrobił nic złego. Po prostu nie wiem co ja mam teraz zrobić ze sobą, swoim życiem... Miałam tylko jego... Bezgranicznie mu ufałam a teraz świat mi się zawalił.

no co ty nie powiesz! witamy w życiu dorosłych ludzi!

Za co ma cie pustaku przepraszac:( P****alo cie chyba:( Jestes z nim a jak nie podoba sie to s********j pod hotel