Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje zycie jest żalosne, maz nie chce seksu

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy po slubie 3 miesiace- maz ma 25lat a testosteron chyba na minusie.. Przed slubem kochalismy sie normalne a teraz odkad zamieszkalismy razem maz unika seksu, nie chce mu sie, mowi ze boli go noga, ze zmeczony, woli znaleźć powod do klotni byleby sie nie kochac, mowi ze mam go nie zmuszac, o seksie w plenerze ktory uwielbialam nie ma z nim mowy, o tym zeby sam od siebie zlapal mnie za piers tez nie.. Rozmawialam z nim, ze poiwnien isc do lekarza ze to nie jest normalne choc jego zdaniem jest a to ja jestem jakas nimfonanka ze co dwa dni bym sie pokochala.... Maz nie ma nikogo na 100%, wraca zawsze punktualnie z pracy, nigdzie nie wychodzi a pracuje na kopalni gdzie sami faceci.. Ja najbrzydsza tez uwazam ze nie jestem 23 lata skonczylam, jestem szczupla, wysoka, blondynka... nigdy nie mialam problemow z zadnym z bylych facetow.. moj maz przedemna byl prawiczkiem 23 lata i wydaje mi sie ze najbardziej odpowiadalaby mu zabawa do filmow porno.. a wczoraj mowilam mezowi ze mam na niego ochote oczywiscie do seksu nie doszlo bo powiedzial ze OGLADA MECZ na ktory czekal od tygodnia poszlam do sypalni i zabawilam sie sama.. moje zycie tak bardzo zalosne. :( ostatnie wspolzycie mialam 2 tygodnie temu.. wychodzi dwa razy w miesiacu.. Zdradze go kiedys choc nie chce, ale nei wytrzymam.. ma ktos podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie ma takiego problemu? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ożenił sie z tobą dla kasy? Nie staje mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim to mam pustynie prawie pol roku.... Moim zdaniem winne jest porno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w każdym związku taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy dzisiejsi faceci to impotenci ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie zyjesz w izolacji z mezem. Moj maz nie zadnych tajemnic przedemna ja przed nim. Meza maz zawsze nawet podczas badan ginekologiczny cipki wspieral porody. Kazdy problem rozwiazujemy RAZEM .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Właśnie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze wy jestescie pasztetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Jejku skad wy takich facetow bierzecie? ja nigdy nie miałam teakiego problemu żeby facet zupełnie nie miał ochoty, owszem sporadycznie jak był zmeczony, ale jak już to problem jest odwrotny, ze to on chce, a ja czasem nie :P Masakra, wyadawało mi sie ,ze faceci raczej lubia seks, a coraz czesciej czytam, ze jednak nie zawsze. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
A na waszym miejscu to bym sobie chyba kochanka znalazła, serio, cos jest z tymi waszymi facetami nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie lubią seksu kiedy kobieta go lubi. Spr und potw. Kiedy kobieta jest oziebla to udają ogierów. Ale j***c się żaden nie potrafi jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak jak pisze tez nigdy z czyms takim sie nie spotkalam i jestem w szoku, zebym sie musiala faceta prosic o to zeby mi cycki wymasował :/ zastanawiam sie powaznie nad tym, czy nie jest przypadkiem gejem bo zdrowy 25 letni mezczyzna tak sie nie zachowuje prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci lubiący seks to mit wymyślony przez lobby maskulinistów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAŻDY facet się tak zachowuje kiedy już nie musi się popisywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Ja nie jestem oziębła, a jednak jak pisze nie spotkałam sie z takim czymś , a np moja koleżanka ,ktora jest ładna i zgrabna ma taki problem jak wy wlasnie, ze jej facet nie ma ochoty tygodniami. Moze z tymi waszymi facetami poprostu cos nie do konca jest w porzadku pod tym wzgledem? A z kolei moja wspollokatorka jest gruba i brzydka, a bzyka sie na okraglo :P Dziwny jest ten swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byłam gruba też miałam powodzenie. Ale i tak ten seks był do d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy z tym seksem macie? Mąż też mnie męczy o seks, wiecznie napalony ze sterczącym fiutem. A ja mu daję raz w miesiącu, więcej mi się po prostu nie chce. Może zamieńmy się mężami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy mnie by mu się od razu odechciało bo jestem świetna w łóżku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
A moj byly to np po 3 latach zwiazku mial ochote non-stop, az ja mialam czesto dosyc. Obecny tez ma czesto ochote po 5 latach, bywa zmeczony,ale to rzadko na tyle zeby nie mial checi... Miałam tez kochanka rok czasu i jemu chcialo sie zawsze i wszędzie pod innymi wzgledami gorzej sie nam ukladało, ale do seksu akurat nie musiałam go namawiac... Tu pisze o moich dluzszych relacjach bo w tych przelotnych wiadomo,ze byla namietnosc Ale coraz czesciej czytam i slysze o tym,ze wlasnie facet, a najcześciej mąż nie ma ochoty, dla mnie to ciezkie do pomyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedys chcialam miec kochanka, ale jak przyszlo co do czego, to nie potrafilam zdradzic :( masakra, czuje sie bezwartosciowa jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Wiesz, nie wiem czy to by była w tym przypadku zdrada skoro żyjecie z partnerem jak brak i siostra,a Ty chyba nie chcesz ciagle życ jak zakonnica? A jeśli miałabyś wyrzuty do siebie, to najlepiej będzie jak z nim sie rozstaniesz i poszukasz jakiegos normalnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze wiecej dziewczyn ma ten problem.. ja tez sie czuje fatalnie, jak ostatni potwor... :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Niepotrzebnie, mówię Ci, ta moja koleżanka męzatka już jest bardzo atrakcyjna, ma 28 lat i jej mąż nie ma na nią ochoty,a on jest duuuzo mniej atrakcyjny od niej, powiedzialabym brzydki, wiec wyglad to nie przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam największe powodzenie kiedy byłam gruba i zaniedbana i gdy wpadłam w alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu nawet pozwoliłam na kochankę, to nie chciał iść :O Serio, nie mogę już patrzeć na wybrzuszenie w jego spodniach i nienawidzę tego jego przyspieszonego, podnieconego oddechu, obłapywania itp. Chyba się źle dobraliśmy w pary, drogie panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dla mnie najważniejszy jest intelekt i brak zahamowań a nie sam temperament niestety, z głupim ale wiecznie chcącym bym nie wytrzymała bo by mnie wkurwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porazka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam takie tematy to się utwierdzam w tym, ze jednak małzenstwo to nie sam miod...A kazda ma takie parcie na ślub tylko potem nie zawsze jest bajkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla osoby aseksualnej , te wasze problemy to jakaś pierdoła, strasznie to płytkie - być z kimś dla seksu a jak seksu nie ma to nara - jak zwierzęta. W sensie gdzie miłosc 3tyg bez seksu i juz pomysl ze zdadzaniem , ja sie nie dziwie ze te wasze małżeństwa sie rozpadają po 5 latach... jak tylko seks wam w głowie. Ale to nie wasza wina, tak was wychowały mas media, obdarli was za wszystkiego. Zostały juz same zwierzece instynkty. Tylko płakać nad losem tych biedaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×