Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w czwartek i piątek dzieci idą do szkołY?

Polecane posty

Gość gość

Czy w czwartek i piątek dzieci idą do szkołY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie? Zapytaj w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas maja wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
U mojej mają wolne, nie idą i z tego co wiem i mówili na zebraniu znaczna większość szkol polskich ma wolne , a jam k****icy dostaje za te ich wolne , a dziecie się cieszy. No do cholery jasnej, do nauki marsza a nie wolne, wolne wolne ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dzieci idą normalnie.jezeli ktoras szkola na wolne widocznie sa to wolne dni które szkola ma w ciagu roku do dyspozycji nasze dzieciaki widocznie w innym terminie to wolne wykorzystaja. Najlepiej zapytać w sekretariacie jak dana szkola ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ja się zbieram do napisania zjebki do dyrekcji i do MEN, dlaczego dzieciaki tyle maja wolnego , ale moja za każdym razem kiedy już zabieram się do pisania mnie wstrzymuje i mowi ,abym nie robila przypalu, szarpie się ze mną wyrywa kartki, długopisy, wyrywa kabelek od lapka , ale kiedyś tak wyjde z siebie ze postawie niebo a ziemie i te wolne się ukróci, bo mają zbyt dużo wolnego w ciągu roku szkolnego. Później nauczyciele skomlą na zebraniach ,ze sie z materiałem nie wyrabiają i gonia po dwa tematy na raz w ciągu jednej lekcji, żeby program nadgonić, dzieciaki przez to są zasapane , bo musza nadganiać braki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty se chyba tasmańska jaja robisz :D Tez kiedys bylas dzieckiem i cieszyłas sie z każdego wolnego. Dzieci tez ludzie i maja prawo do odpoczynku. Skoro Tobie nie pasuje to siedź w robocie 24h/7 dni w tygodniu :| co za problem? Hipokrytko I chyba te sytuacje sa wyssane z kut:acha twojego wyeksploatowanego mena bo nikt o zdrowych zmysłach by nie pozwolił sobie wyrwać kabla od internetu, kartki papieru czy czego tam. Skąd niby pasierbica wie co chcesz napisać i skąd w menie beda wiedzieć ze to od macochy tej dziewczyny??? Przeciez spokrewnione nie jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No nikt o zdrowych zmysłach nie pozwolilby .......... bla bla bla blaaa. Ja ją tak strasze ,ze napisze , a ona na przemian z chichotem i wsciekiem rzuca się na mnie wyrywając mi przynory do pisania, ale jak mi kabelek zasilania od laptopa wyrwała to się już wtedy zdenerwowałam, bo to psucie sprzętu A czy ty się wychowałaś w parniku, ze twoi rodzice nie mówili do ciebie co ich wkurza, nie wygłaszali swiatopoglądu? coz to zapytanie skąd Pc wie jakie mam zdanie i za co się zabieram do napisania, co planuje. A co do maila do dyrekcji ,czy listu do MEN, nie jestem pełnoprawnie odpowiedzialna za dziecko , dlatego nie podpisałabym się własnym imieniem i nazwiskiem tylko anonimowo co mnie obrusza w tym wolnym o dlaczego. Za moich czasów było INACZEJ, nie tak jak teraz, nie porwnuj mojego skzolnictwa do obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A napisałam powyżej co mnie bardzo denerwuje w tylu dniach wolnych w szkolnictwie. To ,ze nauczyciele później niemiłosiernie jeczą ,ze się z programem nie wyrabiają, maja bardzo mało czasu na zrealizowanie kosnepktu, na jednej lekcji potrafią przerobi KILKA tematow wciągu 45 min, a później dzieciak jeszcze bardziej niemilosiernie lamentuje i kwiczy , bo musi nadganiać program i nadrobić zaleglosci , tym bardziej jelsi na 1 lekcji kilka tematow jest omaiwanych to oznacza,ze w domu dzieciak musi z 2 dobre tematy opracować sobie w glowce na kazda z osobna lekcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska ma tu akurat rację, nauczyciele mają za dużo wolnego!!! Co pracujący rodzicie mają w tym czasie zrobić z dziećmi? Nie każdy pracuje w szkole do 13!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak idą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn w podstawówce nie idzie, a córka w gimnazjum idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idą i nawet nie wpadło mi do głowy, że mogą nie iść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Tasmańska, zamiast wypisywać pierdy na kafeterii, czy dm skup się na swojej zdziczałej pasierbicy. Im dłużej czytam o jej furiach, tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że nadaje się na zamknięte leczenie. To, że ona nie wyrabia się z ogarnięciem programu, nie oznacza, że inne, zdrowe dzieci mają z tym problem. Burzysz się, bo będzie z nudów spazmów dostawać, nie pogryzie nauczyciela, może zaproponujesz jej konsumpcję śniadania, a ta dostanie wścieklizny i tak, jak niektórzy będą odpoczywać, tak ty będziesz musiała się z nią użerać, bo jej ojciec pewnie będzie w pracy. Co do wolnego, to każda szkoła ma kilka dni wolnego, o tym, kiedy je przyzna decyduje dyrekcja szkoły. Ja pamiętam czasy, gdy np po bożym ciele mieliśmy wolny piątek, to w kolejną sobotę trzeba było to odrobić, tak samo, jak 2 maj. Zakres tematów jest tak rozłożony, że tylko nauczyciele z wygórowanymi ambicjami funduja dzieciom kilku godzinne nadrabianie programu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Oczywiście ,ze moja się wyraba z ogarnieciem materialu, tylko rzygac mi się chce jak nauczyciele jecza ,ze oni się nie wyrabiają, dlatego tak szybko leca z materialem i tak dużo na 1 lekcji przerabiają,a później dzieciak mi jeczy ,ze za dużo nauki, a zwłaszcza skowyje mi ze za dużo pracy domowej i tu mnie nosi, bo najciężej ją zagonić do odrabiania pracy domowej. ona z lekcji wiedze wynosi duzą, uczyc się nie musi tak dużo, ale to len i gonic trzeba i tak. Ale ogarnia material, ogarnia program nauki, jest dziekiem bardz inteligentnym, lecz często strasznie leniwym i wedle jej widzimisiow nie ma zamiaru tracic czasu na co ni ma ochoty i co wg niej jej się nie przyda, a ze szkola to nie ma tak ,ze ktoś cos sobie wybiera co odrabia ,a co idzie w p**duuu, trzeba wszystko Ja pracuje, maz pracuje, mloda sama sobą się zjamuje gdy jesteśmy w pracy , ale i tak ma dużo zajec dodatkowych wiec nie będzie mieć czasu na nude

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Tasmańska, moja córka nie miała z tym problemów w podstawówce,nie ma też w gimnazjum. Mi to Ciebie nawet żal, niektóre pisały, że Ty jej nienawidzisz, a to ona nienawidzi Ciebie, za Twoim i męża pozwoleniem. O tak z racji tych długich historii, jakie opowiadasz postanowiłam się wypowiedzieć i zrobiłam to w mało delikatny sposób, a Ty co? Dajesz sobie wejść na głowę-wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
a moja nie ma zadnego problemu z nauka bo jest blyskotliwa i dużo wynosi ze słuchu, oceny ma generalnie dobre i bardzo dobre, w tym celujące , ale ma problem ulokować swoj szanowny tylek przed biurkiem i wziąć się za odrabianie lekcji, z tym ma największe opory jakby krzesło ją parzyło, bo najtrudniej zapedzic ją do wykonania pracy domowej , to jest dopiero czasami kabaret. Nie sprowokujesz mnie dzisiaj swoimi mało delikatnymi wpisami do mnie, pisz sobie co chcesz przecież wiem ze firumki wszystko wiedzą lepiej co jest u mnie i jak u mnie, nie ma szans na przekonanie wszystko wiedzące forumowiczki, to wyrocznie pradwy jedynej w swoim rodzaju. Czasami mam dystans co wypisujecie, a czasami mnie nerwyponosza, dzisiaj raczej nie dam się wciągnąć w pyskówki i od razu zanzaczam ,ze ci to nie wypali. Może jutro bardziej mnie poniesie na oszczerstwa , dzisiaj nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nie będę przekonywać cie ,ze jest tak i tak, nie będę pisać ,ze zle piszesz ,ze sie mylisz. Z swoimi poglądami sobie dalej tkwij, uważaj jak uważasz, ja wiem swoje jak jest naprawdę ale już dawno stracilam nadzieje ,aby cokolwie do kogokolwiek dotarlo co się pisze, bo i tak w większości sobie z palca lawine bzdur potrafi wyssac. W wyzywanki, przepychanki, zaprzeczanki, potwierdzanki dzisiaj wdawać się nie zamierzam, nie mam dnia na powtarzanie w kolko tego samego i obrzucaniem się obelgami , bo to tylko wchodzenie w twoją gre , a ja w to nie wchodzę , baw się sama ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Ja Cię nigdy nie obrzucałam obelgami, próbuję Ci uzmysłowić, ze im bardziej się starasz, tym gorzej..Nie radzisz sobie z tym, dlatego szukasz pomocy wśród forumek, które tak Cię irytują. Nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska, a po co sie z nia droczysz, jak i tak nie masz zamiaru napisac do szkoly o te dni wolne. Bawi cie podk****anie dziecka? Kuzwa, kobieto, ty jestes od niej starsza i wydawaloby sie powinnas byc madrzejasza a jestes glupia jak but. Ja sie twojej pasierbicy nie dziwie. To ze ma zdiagnozowane te zesoly o ktorych ostatnio pisalas, to moze i prawda, ale ty sie powinnas zajac zdiagnozowaniem swojej szanownej osoby, a nie tego biednego dziecka. Poza tym smarujesz tu na forum od rana do nocy, bys sie lepiej dzieckiem zajela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 Moi rodzice wygłaszali swoje poglądy-nie wnerwiali mnie dla żartu jak Ty to robisz skoro o to pytasz i wychowałam sie w domku jednorodzinnym w Warszawie. Różnica jest taka ze to byli RODZICE a Ty jestes dla niej popychadłem starego ot i taka dyskretna różnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×