Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asdsas

Użyto niedozwolonych znaków

Polecane posty

Gość asdsas

Żenujące/krępujące/prostackie zachowania w szpitalach/przychodniach Spotkałyście się z takimi? Ja niestety tak. Leżąc na patologii ciąży byłam świadkiem wielu takich sytuacji. Podczas pochodu lekarzy i położnych (lepsze określenie) do sali 8 osobowej wchodzilo rozproszone po sali towarzystwo. Ordynator podchodził do pacjentki, reszta udawała zainteresowanie. Jeden z uczestników pochodu podchodził do lodówki, zaglądał do niej, drugi do parapetu, by poczytać gazety, które tam kładłyśmy, kolejny przełączał kanały w tv. Jak pacjentki, niczym do odstrzału zostały wytypowane do badań, to padały słowa wielokrotnie przełożonej : pamietajcie panie, by ściągać na sali majtki i tu je zostawiać, bo w zabiegowym nie ma na nie miejsca.. Pamiętam, jak jedna z pacjentek, która już 2 razy poroniła zapytała o wynik bety, to lekarz ze stoickim spokojem odpowiedział, zeby się nie podniecała, bo może i tym razem będzie poronienie. Najlepsza była instrukcja obsługi montowania globulki dopochwowej. Przy jej zaleceniu położna zapytała, czy wiem, jak ją zaaplikować. Po chwili zastanowienia powiedziałam, że nie, na co usłyszałam podniesionym głosem i z wyciągniętym palcem wskazującym: Tym palcem, uprzednio umytym proszę sobie głęboko wsadzić i się nie bać, że gardłem pani wyleci... Zastrzeliła mnie tym, ale to było chyba prorocze, bo jedna z 'nowych' dziewuszek takową globulkę połknęła, bo jej położna przyniosła razem z magnezem i no-spą w kieliszku, musieli dziewczynie płukać żoładek z rivanolu... Macie jakieś swoje 'ciekawe' historie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  • NAJŚWIEŻSZE

    • 3
      Hej
×