Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poradzcie cos, no

Polecane posty

Gość gość

mam problem. Spedzilam z kolegą wakacje zagranica, od dawna mu sie podobałam ale ja go nie chciałam i traktowałam tylko jak kolegę przez bardzo wiele miesięcy. Oboje mamy po 32 lata. Potem on też to przyjął na klatę i w sumie tak zostalismy przyjaciólmi/znajomymi.Wpadliśmy w tzw. "friendzone" .jemu chyba też przestało zależeć.Pojechalismy razem do Hiszpanii na tydzień. Po powrocie z tych wakacji utrzymywaliśmy kontakt online przez ok 2 miesiace, raz on pisał, raz ja.W sumie widzieliśmy się w tym czasie 1 raz. W koncu nie wytrzymałam i napisalam mu, ze chyba sie zakochalam, on odpisalł,że po wakacjach to zauważył, ale on niestety nie odwzajemnia tego uczucia, tzn. nie jestem mu obojętna, ale on ma taką pracę, że ciągle go nie ma w Polsce i jedyne co może mi zaoferować to spotkania na luzie raz na kiedyś, czyli że nadal chce mieć ze mną kontakt ( wiem, ze bardzo mnie lubi, dlugo sie juz znamy i podobamy sie sobie fizyczne, to na pewno). Niestety troche mnie ponioslo emocjonalnie i odpisałam mu wiele niemiłych rzeczy, troche obraźliwych w sumie,wytknęłam mu kilka rzeczy, ale i jednoczesnie dalam mu do zrozumienia, ze mnie zranił wieloma rzeczami i swoim zachowaniem. Po czym odcięłam się od niego nie czekając co odpisze mi. Teraz minęło dwa tygodnie od tego wydarzenia, duzo zrozumiałam, zdystansowałam sie,zrozumiałam ze to było tylko zauroczenie..... no i napisalam mu me mega długego smsa, ze przesadzilam, ze tak zadziałało na mnie slonce, hormony, ze wlasnie wrocilam z innych wakacji i zdystansowalam sie , ze to nie byla milosc ale zauroczenie, nie używałam co prawda słowa "przepraszam" ale napisałam że lubie go bardzo i zeby jeszcze kiedys dal znac, podpisałam się imieniem i nazwiskiem ale on nic nie odpisał.cisza Zawsze ale to zawsze coś odpisywał, nigdy nie zostawiał moich wiadomosci bez odzewu, przez całą naszą znajomosc czy to oznacza, ze to koniec? ze męskie ego? obrazil się, albo mi nie uwierzył? nie chce wykonywać żadnego dalszego ruchu, chodzić za nim nie będę.... Wmawiam sobie że on potrzebuje czasu, a z drugiej strony gdyby mu zależało to by chyba od razu się odezwał i nie czekałby niewiadomo na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kim TY jestes ? Ksiezniczka z bajki ? Co Ty myslalas, ze bedzie na kazde skinienie palca ? Ja bym Ci dala jeszcze wiekszego kopa w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co ci chodzi? to on mnie olewał 2 miesiace po powrocie z wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw na "odrzucenie" wygarnęłaś facetowi (miałem tak z dwoma poprzednimi dziewczynami), czyli zraziłaś go do siebie dając do zrozumienia mniej-więcej, że jest ograniczonym dupkiem (i to, że nie ma co traktować Cię cierpliwie, uprzejmie itd., bo i tak tego nie zauważysz), a później wysłałaś emocjonalną wiadomość, którą rozgoryczony wymienioną sytuacją facet nie zrozumie i nie przeczyta. Innymi słowy zniszczyłaś relację i chcesz ję uratować, ale jest za późno. Rozbitego lustra nie posklejasz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie, nie olewał Cię, bo rozmawialiście ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałaś: ''Niestety troche mnie ponioslo emocjonalnie i odpisałam mu wiele niemiłych rzeczy, troche obraźliwych w sumie,wytknęłam mu kilka rzeczy, ale i jednoczesnie dalam mu do zrozumienia, ze mnie zranił wieloma rzeczami i swoim zachowaniem. Po czym odcięłam się od niego nie czekając co odpisze mi.'' X Obrażając kogoś, wytykając mu błędy, musisz liczyć się z tym, że taka osoba może się obrazić i mieć Cię gdzieś. Na przyszłość, licz się z tym, że po takich akcjach, nie każdy będzie chciał kontynuować z Tobą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie opanujcie się. Ja mu wyznałam miłosc, a on napisał, ze on niestety nie kocha i w ogole zaproponował na odczepnego spotkania raz na ruski rok wiec kto tu powinien kogo przepraszac????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty go, on był z Tobą szczery, napisał, że nie kocha, nie mydlił Ci oczu, postawił sprawę jasno, że nie jet w stanie stworzyć związku, bo go ciągle nie ma, a Ty wysłałaś wiadomość, w której go obraziłaś. On był szczery, a Ty, cóż, pokazałaś się z innej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci on ? tez go olej i nie odzywaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja go nie wyzwałam od najgorszych, napisałam tylko że bardzo mnie zranił, że to, że tamto Wszystko co napisałam dotyczyło bezpośrednio mnie. jedyne co napisałam o nim złego, to to, że ma problem z narkotykami i przez to ma problemy Nie obraziłam go żadnymi inwektywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorośnij. Jedne przyjaźnie umierają z czasem inne są na całe życie. Ta nie wypaliła a ty latasz jak kot z pęcherzem bo facet cię kantem póścił. Jemu nie zależy to ty odpóść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×