Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sadzicie o dziewczynach, ktore nigdy nie maja kolezanek?

Polecane posty

Gość gość

:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pytaniu chodzi o brak znajomych jakichkolwiek czy o brak znajomych-kobiet? Tak czy siak nie znam takich, więc trudno coś powiedzieć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że doopę wszystkim obgadały i nikt nie chce się zadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdanie jest jakieś niepoprawne i nie wiadomo o co chodzi. Nigdy nie mają w jakiejś konkretnej sytuacji? Czy chodziło, że NIGDY NIE MIAŁY i nie mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płaczki plotuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam bo zadna mnie nie chce bo jestem za ladna za madra i nie pije i nie pale i nie chodze na imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie tłumacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za niskie ich nogi na twoje progi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy ile te koleżanki warte to wyświechtany dziś produkt i więcej z nim szkody niż pożytku.Dlatego warto się zastanowić czy marnować na te wątpliwe tematy cenny czas i ryzykować błogi spokój.Dziś nie to samo co kiedyś nie wiadomo co taka przyjaźń przyniesie złego przede wszystkim??? BONGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, ze często jest to sprawa nie trafienia na "swoich" ludzi. Np. ja na studiach lubiłam większość dziewczyn, ale jakoś nie miałam okazji się z nimi kumplować, bo to były osoby o zupełnie innym stylu życia, zbliżyłam się tylko do 2 osób, a gdyby ich nie było, to może bym żyła nieco samotniczo :P mówiłabym ludziom "cześć, na którą jutro mamy?" i to by była najdłuższa rozmowa danego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiem się dogadać z innymi kobietami, jest mi łatwiej nawiązać konwersację z facetami. i wiem, że niektóre kobiety lubią się tym chwalić, ja jednak zawsze czułam smutek, bo jednak kobieta potrafi zrozumieć jak się czuje druga kobieta, a facet to tylko facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LUDZIE ZDZICZELIŚMY coraz trudniej o porządną konwersacje a przyjaźń już niedługo zapomnicie co to takiego nie będziecie w stanie tego szczerze odczuwać,co ambitniejsi i naprawdę głodni będą zmuszeni tych uczuć uczyć się od nowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaźń między kobietami chyba nie istnieje, za bardzo ze sobą rywalizują i się nienawidzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja się nie przyjaźnie, ja się z koleżankami kumpluje :) przyjaźń to słowo z książek, pierdołki z bajek dla dzieci, w których ustalają "od dziś jesteśmy przyjaciółmi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśćć
ja nigdy nie miałam koleżanek, tylko na studiach udało mi się nawiązać bliższą znajomość z trzema dziewczynami. Ale teraz nie mam żadnej koleżanki i w ogóle nie mam znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaźń istnieje, ale facetom jest ją łatwiej nawiązać, bo oni potrafią sobie zaufać my zaś nie potrafimy zaufać drugiej kobiecie a jeśli zaufamy i ona to zaufanie zawiedzie - nie potrafimy już zaufać innymi kobietom i czy potrafimy ze sobą rozmawiać o innych sprawach, niż faceci i praca? moja "koleżanka" chce tylko o chłopach gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ufam swoim koleżankom. Tzn. tym, które dłużej znam i mam jakąkolwiek podstawę aby mówić, że je "znam", nie mówię o dziewczynach, z którymi pięć razy w życiu byłam na piwie czy coś takiego. O chłopakach rzadko gadamy, o pracy też nie wiele i nawet nie wiem skąd się bierze taka wizja dziewczyn jako osób, które ciągle o facetach/ciuchach/kosmetykach nawijają, bo nawet mam jedną kumpelę, która zawsze wie jakie kosmetyki i gdzie są w promocji, jakie nowe rodzaje/odcienie, co jest polecane przez użytkowniczki internetu, skład kosmetyków itp., ale raczej dużego % naszych rozmów to nie zabiera, a mi czasem wyjdzie na lepsze dowiedzieć się, że istnieje coś, o czym nie miałam pojęcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologiczne szmaty ze soba rywalizuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:09 rzadki przypadek z ciebie 19:15 wypluj to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trzeba się do ludzi bardziej zbliżyć, żeby zmienili treść swoich rozmów :) Albo samemu coś podrzucić w innym temacie i nie ważne czy to będzie o polityce, filmie czy o badaniach amerykańskich naukowców. Co do rywalizacji, to nie jest to jakieś negatywne zjawisko, trochę można kogoś pościgać, pozazdrościć i zainspirować się, zależy jak się to traktuje, bo jak z zawiścią, to wiadomo że to źle i raczej przyjaźnią to to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiem, że niektóre kobiety lubią się tym chwalić X Dobrze, że się tym nie chwalisz, bo wkurzające są takie dziewczyny, które jakby nie było dyskryminują całą swoją płeć, chociaż ludzie w jej obrębie są naaaprawdę różni :) Powiesz w towarzystwie takiej jedno zdanie z zakresu "babskich" tematów i już pewnie z góry uzna cię za typową babę niegodną zadawania się z nią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uznaję za niegodną. tylko że kiedy jej trzy główne zainteresowania stanowią: markowe ciuchy, faceci i imprezy, to czuję jednak pewien niesmak, nie wiem dlaczego. to zainteresowania jak każde inne, ale kiedy facet interesuje się: piłką nożną, kobietami i imprezami to się go tak nie piętnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uznaję za niegodną. tylko że kiedy jej trzy główne zainteresowania stanowią: markowe ciuchy, faceci i imprezy, to czuję jednak pewien niesmak, nie wiem dlaczego. to zainteresowania jak każde inne, ale kiedy facet interesuje się: piłką nożną, kobietami i imprezami to się go tak nie piętnuje X Może po części dlatego, że faceci nie będą z tobą zbyt wiele nawijać o tej piłce i kobietach, a zostawią te tematy raczej dla grona kibiców lub grona podrywaczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo też dlatego, że wszystko co kobiece od zawsze uznawało się za trywialne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo też dlatego, że wszystko co kobiece od zawsze uznawało się za trywialne? smutas.gif XX Też. To była moja pierwsza myśl. Ale nie ma co się smucić, trywialność jest potrzebna do życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle że pogarda mężczyzn odnośnie owych trywialności czyni je mniej przyjemnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×