Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem żałosna bo lece na kase? Nie prawda

Polecane posty

Gość gość

Lecę na zaradność. ZARADNOŚĆ to się nazywa a nie kasa. Kazdy facet nazywa to ze lecimy na kase a my lecimy na jego zaradność życiową. Po prostu zaradny mężczyzna dobrze zarabia i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dysonans poznawczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leć na co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zaradny życiowo. Mam 180m mieszkanie. Dobrze zarabiam w rodzinnej firmie. Żona pochodzi z biednej i trochę patologicznej rodziny. Pokochałem ją za jej skromność i pracowitość... tak było 6 lat temu. Teraz żonka w domu nie robi nic. Również pracuje w mojej firmie i opiernicza się całymi dniami. Nie dokłada się w ogóle do wspólnego prowadzenia domu i co raz ukrywa lewe zakupy typu torebka corsa za 1000 zł lub buty z wężowej skóry za 1,5 zł. Nasze dziecko ma najdroższe ciuchy w przedszkolu. Problem w tym, że jestem skromnym człowiekiem bo nie lubię "błyszczeć" tak jak moja żonka. Doczepiane rzęsy...tipsy co tydzień kosmetyczka i plany powiększenia piersi...których nie widziałem już od 2 miesięcy. Raz w tygodniu nowe zdjęcie profilowe na FB zrobione przed naszym ogromnym lustrem. Kiedy powiedziałem że mam tego dość stwierdziła że jej życie to złota klatka. Tylko, że w tej klatce od czasu do czasu też trzeba posprzątać bo na służbę domową mnie jeszcze nie stać...co moja żona pół roku temu zaproponowała ponieważ miała "depresję" (?) A więc tak...jestem zaradnym człowiekiem i złożyłem pozew rozwodowy. Czy moja żona leci na kasę? A może na moja zaradność życiową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie te rzęsy doczepiała wcześniej, ale tobie to nie przeszkadzało, ta jej próżność wydawała ci się taka kobieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz sobie to tłumaczyć na milion sposobów, problem w tym, że ty szukasz jelenia, który zaradny będzie za ciebie. Czyli w praktyce kosztem drugiej osoby chcesz ustawić samą siebie na dogodnej pozycji życiowej. Dla mnie osobiście jest to obłuda, a już tłumaczenie lecenia na kasę tekstami o zaradności tylko ciebie pogrąża i udowadnia to co napisałem. Obecnie w rodzinie mam przypadek, gdzie dziewczyna chce się wkręcić w rodzinę tylko dlatego, że wyniuchała, że dzięki temu poprawi się jej pozycja. Nie widzę tam miłości, raczej zimną kalkulację. Nie ma urody, nie ma intelektu, w rozmowie z nią wychodzi banał i próżność, ale trafiła na jelenia, który tego nie dostrzega. Jej matka w taki sam sposób doprowadziła swoje małżeństwo do ruiny, to samo wpoiła swojej córce, która robi dokładnie to samo. A jak ją zapytam dlaczego tak robi, to stwierdza bez mrugnięcia okiem, że musi zadbać o swoje interesy, w sensie zrobić skok na kasę, na nieruchomość, na ziemię... Więc nie opowiadaj mi tu, że zwykła perfidna kalkulacja to nie skok na kasę tylko szukanie człowieka zaradnego, bo ty szukasz sponsora a nie miłości. Dlaczego zaradności nie oczekujesz i nie wymagasz od siebie? Dla mnie to co pokrętnie nazywasz zaradnością to nic innego jak bycie pijawką. Nazywajmy rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam coś powiem z własnego doświadczenia. Jak facet jest naprawdę zaradny i coś osiągnie w życiu to raczej więcej kiedy go kobieta wykorzystuje a kiedy nie. Co więcej kase można wykorzystać także do kontroli nad kobieta. Jest wielu mężczyzn którzy chcą związku na zasadzie ja Ci kasę a Ty mi czy tamto. I to oni kontrolują sytuację. I nie rozumiem przedmowcy. Wystarczy odciąć kobietę od kasy i zrobi co chcesz. Gdybyś zabrał jej kase na kosmetyczkę i wyraźnie powiedział że dostanie jak posprzata bylovy po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj aż ci doprawi rogi o ile już tego nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:15 odprawianie rogów dla bogatego męża się po prostu nieopłaca. Stracilabym kupę kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjk
a kupiłaś bilet na ten lot? trudno się zdecydować, czy z takich tematów można się jeszcze śmiać, czy już dobrze jest opieprzyć; kobieta, która ma swoją godność, będzie żyła biednie, jeśli nie daje radę zawalczyć o siebie (z różnych powodów), żaden przelot jej nie zaimponuje;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz mam opanowany test na ta wasza kaso - zaradnosc i jak bede mial ta jedna ktorej bede sie chcial oswiadczyc to wyproboje... :P hajta sie raz, wiec warto zaryzykowac... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zarabiać można bo się urodziło w "dobrej rodzinie". Zaradnym można być nie mając prawka i samochodu ale mimo to jeździć po świecie. Autorka leci na kasę i zasadniczo tylko to ją interesuje a nie zaradność życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdybyś zabrał jej kase na kosmetyczkę i wyraźnie powiedział że dostanie jak posprzata bylovy po problemie. " Taniej wyjdzie wynajęcie pomocy domowej, przynajmniej nie będzie ględzić. Z doświadczenia wiem, że obecnie wielu facetów to mięczaki, dają kobiecie sobą manipulować w każdej kwestii. Mimo, że im coś nie pasuje to jedynie coś tam mruczą pod nosem. Ale wcześniej czy później wybuchnął ze zdwojoną siłą. Kobiety natomiast w większości przypadków postrzegają faceta jako źródło wygodnego życia. Zwłaszcza w obecnych dość mocno zmaterializowanych czasach pełnych ludzi próżnych i pustych. Problem takich kobiet polega jednak na tym, że dość szybko sprawa staje się jasna, zostają zdemaskowane w zakresie swoich intencji i życie zamienia się w piekło, zarówno dla niej jak i dla niego, bo wpakował się w kretyński sposób w bagno w postaci związku z materialistką szukającą jelenia. A jak kobieta jeszcze urobiła go już na dziecko, to dochodzą alimenty, sądy, podziały majątku. Sam obserwuję podobną sytuację, gdy to dziewczyna znajomego urabia jego matkę na to by przepisała mu majątek. Dla mnie sprawa jest klarowna, dla niego niezbyt, bo jest zaślepiony. W tym momencie facet jest przegrany, ale i sytuacja kobiety wiele lepsza nie jest. Tak się kończy postrzeganie związku przez pryzmat stanu posiadania i prymitywnych zagrywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Autorko nazwij to jak chcesz. Uwierzę ci wtedy jak się przekonam że nie weźmiesz od faceta ani złotówki. Nie musi ci dawać nic, ani płacić za ciebie, ważne że ma kasę i jest zaradny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Dobrze że to tylko prowo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie utrzymuje facet. Mamy male dziecko a on swietnie zarabia, ja sie ucze, realizuje swoje pasje i zajmuje sie dzieckiem. Czasami przygarne jakies zlecenie. Mam nawet pania do pomocy w sprzataniu. Moj facet woli zebym wieczorem spedzila z nim czas zrelaksowana i wesola zamiast 'latac na szmacie' i prasowac, bo wczesniej nie zdazylam. Dba o mnie a ja o niego, staram sie tworzyc cieply dom. Rzeczywistosc wiekszosci kobiet jest inna.. pracuja na 3 etaty - praca dom i dziecko. faceci wymagaja urody, a kobiety poczucia bezpieczenstwa. Tak bylo jest i bedzie. Ja nie jestem partnerka tylko kobieta. doceniam mojego mezczyzne i wiem ze mam wielkie szczescie. Ps. I tak, zaczne pracowac jak synek pojdzie do przedszkola, za 2 lata. Dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zaradny, zawsze taki byłem, ale znalezienie równie zaradnej dziewczyny graniczy z cudem... 12 lat zajęły mi poszukiwania takowej, no ale się w końcu udało :) 80% ludzi to nieudacznicy i ludzie bardzo leniwi, typowe pasożyty czekające aż coś im spadnie z nieba i żerujące na innych i dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×