Jakie złośliwe prezenty dla nielubianej rodziny ?

Jeżeli jak piszesz nie interesuje cię nasze zdanie to po kiego sie pytasz ? a może złośliwość jest w rodzinie męża przenoszona płciowo i ty konsumując jego plyny fizjologiczne zaraziłaś się nią ?

Ależ nie ma najmniejszego sensu pisać cokolwiek do takiej dziadówy, takiego dna intelektualnego. Niech się popisze takim prostactwem jak "złośliwy prezent". Potwierdzi w ten sposób jakim jest prymitywem i że tamta rodzina słusznie ma o niej złe mniemanie (o ile dotąd miała bo sądząc po poziomie intelektualnym autorki tematu, to ona nie potrafi prawidłowo odbierać rzeczywistości).

Wiesz autorko, ja tez nie przepadam za tesciową ale bym sie nie odwazyla dac czegos zlosliwego w prezencie.My w tym roku zapowiedzielismy rodzinie faceta,ze prezentow nie bedzie bo ostatnio sie wykosztowalam a widac,maja za duzo w d*****

Halitomin już kupiony. Doszłam do wniosku, że jednej szwagierce kupię albo krem na syfy albo majtki wyszczuplające. A jej mężowi szampon przeciwko wypadaniu włosów, bo łysieje. Już nie mogę się doczekać ich min :)

Wychodzi z Ciebie kompletny brak klasy i prostactwo, autorko.

Podobno z jakim przystajesz takim się stajesz ;). Oni mnie przez lata tak traktowali, więc choć raz im odpłacę; ).

jaja... super te pomysły.. ja kiedyś dostałam (tyle że dla dziecka) misia wielkości... dorosłego człowieka.. co w tym złośliwego? ano że w tych czasach mieszkaliśmy na 27 m2 i każda przestrzeń była na wagę złota a tu taki grzmot. xxx Ktoś miał niezłe poczucie humoru..

Powiem wam, że jesteście nie lepsze od ludzi których nie lubicie. Zero poziomu. Jak wam tak na nich nie zależy to po kij w ogóle wydawać kasę. Nie rozumiem. Ja nielubianym osobom nie kupuję prezentów i tyle, ani się z nimi nie widuję. Po co jakieś podchody robić i jeszcze upadać się tak nisko, wdając się w jakieś szczeniackie podchody. Więcej klasy ludzie!

Gość 16.49 Też się dziwię autorce, że w ogóle wybiera się nielubianej rodziny męża, ale jest tak zacietrzewiona, że nie odpusci i musi się zemścić, zamiast pokazać klasę.

Nie czytałam reszty, ale powiem ci ze dla mnie największym obciachem sa te platikowe d**erele które mój syn wiecznie otrzymuje z okazji swiat wszelakich typu gwiazdka urodziny i co najlepsze ofiarodawcy prześcigają się w rozmiarach tego badziewia. A ja zawsze proszę o książki z ladnym ilustracjami i o zabawki drewniane/edukacyjne a konczy się jak zwykle. Już szykuje piwnice na nowy najazd intruzów.

To nie przyjmuj tych prezentów, proste. Powiedz, że jesteś wdzieczna za ten wyścig, kto lepsze gó)wno przyniesie, ale Ty nie prowadzisz składowiska plastiku i by oddały komuś z rodziny, na pewno się dzieci ucieszą. Bardziej ich to zaboli, niz zabawa w kotka i myszkę. Nie dasz im wówczas tej satysfakcji.

Up

Jak większość nie przepadam za swoją teściową... Na emeryturze zaczęła robić na szydełku różne serwetki. Nie wychodziło jej to specjalnie... Postanowiłam dać jej to do zrozumienia i kupiłam jej na matrasie książkę o takich robótkach ręcznych. Było to z mojej strony troszkę złośliwe, ale przyniosło efekty :)

nie potępiałabym autorki i rozumiem że choć raz chciałaby się odgryzć ,ja też co roku przy okazji świąt przechodzę takie cyrki z rodzinką męża-i to nie jest tak ,że można powiedzieć-"nie trawię ludzi i nie zamierzam w związku z tym spędzać z nimi świąt" gdy mąż jednak jest jakoś emocjonalnie z rodziną związany i nalega by właśnie chociaż raz do roku spędzić te parę godzin wspólnie...trzeba się przemęczyć,choć,podobnie jak autorka,miałabym ochotę zachować się tak samo jak oni...bo u nas jest tak że na miesiąc przed świętami rodzinka męża dzwoni i podaje listę prezentów jakie my mamy im kupić:-O mąż jakoś nie chce albo nie umie się przeciwstawić i zdarzało się nawet że w tajemnicy przede mną brał pożyczkę żeby "sprostać" wymaganiom i to nie byle jakim-np.życzyli sobie najnowszy model komórki,tablet,profesjonalny teleskop,profesjonalny mikroskop,lustrzankę:-O dodam że w drugą stronę to nie działa i my dostawaliśmy zawsze jakieś barachło-chiński elektroniczny zegarek na plastikowym pasku marki XIAOCAIO za 19,99 albo coś w tym stylu

Kup jakieś sadzonki :P Hah oj tak złośnica ze mnie

gość dziś OMG dajcie im też listę dla ciebie S6 edge, dla męża laptop Asus, a co się będziecie szczypać?

* telefon samsung S6 edge

up

no i właśnie nie rozumiem wgl tej tradycji dawania sobie prezentów, jak w końcu każdy dostaje jakiś chłam

U mnie w rodzinie daje się prezenty tylko dzieciom. My z mężem też sobie robimy prezenty, ale babciom, ciotkom itd nie.

twoja obecność wystarczy :D

Kup kosmetyki Bell, Avon, krem na syfy, dla teściowej książkę o starości

Ja na przykład dostałam suplement diety na odchudzanie Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl i powiem Wam,że aż się popłakałam co prawda byłam gruba ale bez przesady,żeby taki prezent;/ ale powiem Wam,że dziękuję Mamie bo do tej pory schudłam 32kg w 4 miesiące!