Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

synowi dała prezent za 200 zł, mi za 20 zł. To normalne, czy nienormalne wg was?

Polecane posty

Gość gość

w zeszłym roku na święta synom dała porządne rzeczy i na naszych (synowych oczach), po czym wręczyła nam prezenty o wartości 20 zł dla mnie i 20 zł dla tamtej synowej (badziewny łańcuszek ze straganu a synom ...firmowe bokserki i skórzane portfele. Czy ja się czepiam, czy słusznie uważam że na jest złośliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Weź już kur..przestań spamować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. kim ty tu jesteś, kimś z Kafeterii z moderacji, że osądzasz że ktoś jest autorem kilku tematów? 2. czy twoim zdaniem w tym kraju jest tylko jedna niezadowolona synowa ktora ma ochote sie wyzalic na forum? 3. jestes az taka glupia czy tylko udajesz? jeśli to pierwsze to wspolczuje, moze rente na głowe ci dadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może niesprawiedliwe ale nie popełniła niczego złego synów kocha od ..........dziestu kilku lat a was dopiero poznaje ale nie piszesz co od was dostała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może trzeba było podpowiedzieć teściowej jaki chcielibyście drobiazg dostać za podobną cenę. Ot, choćby bon do zrealizowania w księgarni, albo karnet na wizytę do kosmetyczki. Teściowe nie zawsze trafiają z prezentami, drobna podpowiedź męża, szwagierki lub innej osoby czasami aż się prosi. Ale kobieta chciała dobrze, a to, że synom kupiła wartościowsze rzeczy - ok, więcej kasy zostanie w portfelu. Moja teściowa na moje i drugiej synowej imieniny tylko z kwiatkiem przychodzi o ile jest zaproszona i nie może się wymigać. Za to na nasze urodziny zawsze każdej po torcie upiecze, zaprosi na wspaniały obiad [wszystko pyszne!] a i prezent też daje wg naszych upodobań - sesje u masażystki, kosmetyczki, bon upominkowy do perfumerii, księgarni. To my i nasi mężowie uzmysłowiliśmy jej, że nic tak nie kobitę nie cieszy jak buszowanie po sklepie z gotówką. Ona też odetchnęła z ulgą, bo nie miała pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest odwrotnie - mąż dostał od teściowej wodę toaletową Pumy, a ja Elisabeth Arden. To nie pierwszy raz. Ogólnie uważam, że prezenty powinny być zbliżone cenowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my od tesciów dostajemy prezenty wspólne, w tamtym roku dostalismy wypasiony mikser a w tym na urodziny dostalismy robota kuchennego, od jego babci dostalismy po 100 zł na urodziny, u nas nie ma takiego ze ja jestem gorsza czy cos traktuja mnie jak swoją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, brak ci klasy. Sprawdzasz ceny preznentow, ktore dostajesz? Ciesz sie ze wogole cos dostalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×