Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Osoba która wybaczyla zdradę naprawdę musi bardzo kochać?

Polecane posty

Gość gość

Co myślicie jeśli osoba wybacza ukochanej zdradę? Jest to osoba o wielkim sercu? Może głupiej nadziej? Czy musi bardzo kochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo boi się zostać sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze to osoba ktora naprawde bardzo kocha i bardzo jej zalezy. ale tez osoba troszke naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie że może być to ta jedyna osoba na całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sama chciałam wybaczyć i wydaje mi się że to raczej nie jest miłość tylko jakieś uzależnienie, toksyczny związek:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie toksyna w czystej postaci zatrucie mózgu i całego organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kiedyś wybaczyłem, a po miesiącu przetrzepałem jej komórkę i w wysłanych znalazłem sms'y od niej, do tego samego kolesia :D Wypier/doliłem za drzwi w trybie expresowym, ledwo się zdążyła ubrać wylatując ode mnie z mieszkania :D Więc moim zdaniem nie warto wybaczać zdrady... K-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zgadzam się taki związek już zawszę będzie "patologiczny" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a, jej telefon, chwilę po przeczytaniu tych sms'ów zakończył swój żywot na ścianie rozpadając się na drobne kawałeczki :D Do dziś uważam, że postąpiłem prawidłowo. K-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
heheheh ja też coś zniszczyłam, aż potem zastanawiałam się czy nie powinnam oddać kasy, ale to był szał, demolka. :) i potem jeszcze jego pytanie-chciałaś zrobić mi krzywdę?!- tak w tamtym momencie chciałam...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wybaczyłam. Bo ten d**ek zakochał się w tej swojej j*****j pierwszej miłości. A ta suka bezczelnie to wykorzystała. Wybaczyłam bo rozumiem co to jest ta cholerna pierwsza miłość. To się bardzo mocno czuję i nie dziwię się mu. Bo akurat w tym czasie byłam dla niego strasznie wredna. To i tak jakiś cud, że do mnie wrocił. Teraz chce być dla niego jak najlepsza bo juz nic nam nie zagraża. On też mnie bardzo przepraszał. że był taki głupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno musi kochać (bo jeśli nie kochała, to trudno mówić o zdradzie, umówmy się - jak śpię z kochankiem to nie zdradzam kogoś, kto darzy mnie przyjacielskimi uczuciami, nawet jeśli nazwiemy to zdradą, to taka zdrada nie boli). Myślę, że osoby wybaczające zdradę są świadome swoich potrzeb i wiedzą, czego chcą i oczekują. Osoby niewybaczające też mogą takie być. Dlatego właśnie "wybaczanie zdrady" najczęściej zdarza się w wieku średnim, kiedy nie ma już parcia na zakładanie rodziny ani presji na atrakcyjność, nie ma marzeń o wielkiej miłości, ale jest za to świadoma ocena swoich potrzeb i pragnień. Często okazuje się, że ten zdradzający partner jednak jest coś warty i szkoda reszty życia na obrażanie się. A czasem okazuje się wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zdesperowana, boi się zmian i samotności, a do tego ma bardzo niską samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U mnie, żaden z wymienionych przez ciebie przykładów nie występował, wręcz przeciwnie. Dałem zwyczajnie jej szanse, bo była perwersyjną świntuchą w łóżku i dobrze się wzajemnie uzupełnialiśmy w tych sprawach :D To był jedyny powód. K-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej fest zakompleksiona ............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, ale tobie zależało tylko na seksie, nie na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ma niskie poczucie własnej wartości ...........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po tej zdradzie, już mi na niej nie zależało, to prawda. Już nie była moja, koleś robił z nią co chciał, nawet miałem obrzydzenie do niej po seksie ja na nią patrzyłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wybaczylam,dwa lata po ślubie.W przyszłym roku 10 rocznica ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 zmarnowanych lat...współczuję. Przez ten czas mogłaś być z kimś wartym miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam,ze 10 lat zmarnowalam.Teraz jest lepiej niż bylo kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradę wybaczyć można,zapomnieć nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie wiesz, że stać cię na więcej. Czyli niska samoocena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam niskiej samooceny.Łatwo komuś oceniać jak ktos stoi z boku.Ja wychodzę z założenie,ze jak się bierze ślub to nie po to żeby zaraz sie rozstawac.Oczywiscie sa sytuacje,które przekreslaja małżeństwo ale ja mam takie zdanie i nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×